by Andrey Kovelinas |
Dlaczego zwykła, zdaje się, piosenka, wywołuje u mnie ...ślinotok?
O czym tu piszę?
O piosence "Bombonierka".
Chociaż nie jestem mężczyzną, któremu marzy się bombonierka ( a w myślach ma zamiary niecne), to jednak ciągnie mnie do słodkości owiniętych w złotko, czy ... ale co tu wymagać... niech nawet one będą gołe, te czekoladki.
Wspominałam już wcześniej, że dąsam się na pewien przyrząd mierniczy, taki szklany, stojący na podłodze w łazience. Chodzi mi o....wagę, która uparła się, aby mi wytykać pewne nadmiary.
Normalnie, pogodziłabym się z nią, wszak gniew urodzie szkodzi, ale trzeba ją najpierw mieć, a i ta się na mnie już "wypięła" i odeszła w siną dal.
A tu dwie imprezy czekają. Salony kosmetyczne i fitness omijam szeroko, za to cukierni nie przegapię.
Jak to wszystko pogodzić?
Nie da się raczej poprawić figury, nie odmawiając jednocześnie sobie słodyczy.
Chodzić na długie spacery ulicami, kierując się do parku?
Przy parku są aż dwie cukiernie i sklep z cukierniczym stoiskiem!
Apetyt na czekoladę mi nie mija, bo już wcześniej pisałam humorystyczny i pouczający zarazem post o tej słodkości.
Patrz tutaj
Apetyt na czekoladę mi nie mija, bo już wcześniej pisałam humorystyczny i pouczający zarazem post o tej słodkości.
Patrz tutaj
Ale czarno tu siebie przedstawiłam.
Może nie jest jeszcze ze mną tak źle, bo mam też trasę poza obrębem swojej miejscowości, gdzie jeśli się dobrze postaram, to omijam kuszące słodkości, a i kilka kilometrów sobie nabiję na licznik.
Może nie jest jeszcze ze mną tak źle, bo mam też trasę poza obrębem swojej miejscowości, gdzie jeśli się dobrze postaram, to omijam kuszące słodkości, a i kilka kilometrów sobie nabiję na licznik.
Bo z tą czekoladą mam juz porachunki od dzieciństwa.
Przyszedł do nas wujek Władek,
przyniósł wielką czekoladę,
z orzechami, z rodzynkami,
w pięknym pudle z obrazkami.
Jeśli będę grzecznie siedzieć,
dadzą mi ją po obiedzie...
Choć zamknięta jest szuflada,
wszędzie pachnie czekolada.
Układanki chcę układać -
wszędzie pachnie czekolada.
Gdy na nowy rower wsiadam -
wszędzie pachnie czekolada.
Kiedy z lalką sobie gadam -
wszędzie pachnie czekolada.
Czy ktoś może mi powiedzieć,
kiedy będzie po obiedzie?
Bo nie mogę żyć w spokoju,
gdy ten zapach jest w pokoju!
A z tą bombonierką, to było tak:
Śpiewa Basia Stępniak - Wilk & Grzegorz Turnau -"Bombonierka"
Autor tekstu: Barbara Stępniak - Wilk
Kompozytor: Aleksander Brzeziński
A gdy patrzę tak, śmiejesz się,
Śmiejesz się...
Dzień pogania noc,
Świtem purpurowym...
Ty jak czarny kot,
Kończysz łowy...
Nic mi do Twych zdrad,
Chociaż dziwi, że
Ich gorzkawy smak,
Ciągle kusi Cię...
A gdy patrzę tak, śmiejesz się:
Nic mi do Twych zdrad,
Ale wiem...
Choć papierków po cukierkach
Tu i ówdzie ślad...
Marzy Ci się bombonierka
Taka, jak ja...
Niby nic, a jednak zerkasz
Jak się dostać do pudełka,
Odkryć tajemnicę słodką,
Delikatnie zdjąć złotko...
Choć papierków po cukierkach
Ślad i tam i tu...
Marzy Ci się bombonierka
Istny cud,
Żeby tak nasycić się,
Ale wciąż w zapasie mieć...
I rozgryzać tę zagadkę,
Tę zagadkę...
Po ostatnią czekoladkę
Noc pogania dzień
Szafirowym zmierzchu
Tobie kocich gier
Nie dość jeszcze...
Nic mi do Twych zdrad,
Chociaż dziwi, że
Ostry kolor kłamstw
Nie razi Cię...
A gdy patrzysz tak, śmieję się,
Nic mi do Twych zdrad,
Ale wiem...
Śpiewa Basia Stępniak - Wilk & Grzegorz Turnau -"Bombonierka"
Autor tekstu: Barbara Stępniak - Wilk
Kompozytor: Aleksander Brzeziński
A gdy patrzę tak, śmiejesz się,
Śmiejesz się...
Dzień pogania noc,
Świtem purpurowym...
Ty jak czarny kot,
Kończysz łowy...
Nic mi do Twych zdrad,
Chociaż dziwi, że
Ich gorzkawy smak,
Ciągle kusi Cię...
A gdy patrzę tak, śmiejesz się:
Nic mi do Twych zdrad,
Ale wiem...
Choć papierków po cukierkach
Tu i ówdzie ślad...
Marzy Ci się bombonierka
Taka, jak ja...
Niby nic, a jednak zerkasz
Jak się dostać do pudełka,
Odkryć tajemnicę słodką,
Delikatnie zdjąć złotko...
Choć papierków po cukierkach
Ślad i tam i tu...
Marzy Ci się bombonierka
Istny cud,
Żeby tak nasycić się,
Ale wciąż w zapasie mieć...
I rozgryzać tę zagadkę,
Tę zagadkę...
Po ostatnią czekoladkę
Noc pogania dzień
Szafirowym zmierzchu
Tobie kocich gier
Nie dość jeszcze...
Nic mi do Twych zdrad,
Chociaż dziwi, że
Ostry kolor kłamstw
Nie razi Cię...
A gdy patrzysz tak, śmieję się,
Nic mi do Twych zdrad,
Ale wiem...
Choć papierków po cukierkach
Tu i ówdzie ślad...
Marzy mi się bombonierka
Taka, jak ta...
Niby nic, a jednak zerkasz
Jak się dostać do pudełka,
Odkryć tajemnicę słodką,
Delikatnie zdjąć złotko...
Choć papierków po cukierkach
Ślad i tam i tu...
Marzy mi się bombonierka
Istny cud,
Żeby tak nasycić się,
Ale wciąż w zapasie mieć...
I rozgryzać tę zagadkę,
Tę zagadkę...
Po ostatnią czekoladkę
Tu i ówdzie ślad...
Marzy mi się bombonierka
Taka, jak ta...
Niby nic, a jednak zerkasz
Jak się dostać do pudełka,
Odkryć tajemnicę słodką,
Delikatnie zdjąć złotko...
Choć papierków po cukierkach
Ślad i tam i tu...
Marzy mi się bombonierka
Istny cud,
Żeby tak nasycić się,
Ale wciąż w zapasie mieć...
I rozgryzać tę zagadkę,
Tę zagadkę...
Po ostatnią czekoladkę