Translate

piątek, 16 marca 2018

PRZEPROWADZKA





"Jeżeli porcelana, to wyłącznie taka,
Której nie żal pod butem tragarza lub gąsienicą czołgu,
Jeżeli fotel, to niezbyt wygodny, tak aby
Nie było przykro podnieść się i odejść;
Jeżeli odzież, to tyle, ile można unieść w walizce,
Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci,
Jeżeli plany, to takie, by można o nich zapomnieć
gdy nadejdzie czas następnej przeprowadzki
na inną ulicę, kontynent, etap dziejowy
lub świat

Kto ci powiedział, że wolno się przyzwyczajać?
Kto ci powiedział, że cokolwiek jest na zawsze?
Czy nikt ci nie powiedział, że nie będziesz nigdy
w świecie
czuł się jak u siebie w domu?"
(Stanisław Barańczak )


 Mieczysław Fogg - Mały biały domek


"Przeprowadzka –
planowana czy znienacka,
przeprowadzka
zapaskudzi się posadzka.

(...A przecież mój jest , był,
ten kawałek podłogi...)
Przeprowadzka.
Trzeszczy szafa, pęka tacka.
Oj, z gratami się nie cacka
przeprowadzka.
Módl się do świętego Jacka.




Czemu Jacka ?
Bo on pomaga w przeprowadzkach."




Kabaret Starszych Panów, śpiewa Grzegorz Turnau




 Jeżeli masz unikalny zawód, to możesz liczyć na unikalną przeprowadzkę, ale tylko do progu nowego mieszkania.





 Dalej radź sobie sam. Jak sobie posłałeś, tak będziesz w nowym domu spał.
I nie na miejscu jest tu wołanie z trumny , kto ma klucze do nowego mieszkania? 
Nie wiesz? 
Św. Piotr.



 Elektryczne Gitary- Kto ma klucze
 Autor tekstu: Jakub Sienkiewicz, Piotr Łojek
Kompozytor: Jakub Sienkiewicz




Kiedy spotkania nadszedł czas i wszyscy się zebrali
Kiedy spotkania nadszedł czas i wszyscy się zebrali
Trafili pod te same drzwi i razem zapytali
Trafili pod te same drzwi i razem zapytali

Kto ma klucze, kto ma klucze, kto ma klucze, kto ma klucze?

Gdy skarby wydobyto z dna przed nami stała skrzynia
Gdy skarby wydobyto z dna przed nami stała skrzynia
Jeden drugiemu mówił tak, no powiedz nie bądź świnia
Jeden drugiemu mówił tak, weź powiedz nie bądź świnia

Kto ma klucze, kto ma klucze, kto ma klucze, kto ma klucze?

A kiedy z rury ciekła ciecz, albo ulatniał się gaz
A kiedy z rury ciekła ciecz, albo ulatniał się gaz
Do pracy chętnych cały tłum, co raz ktoś pytał nie raz
Do pracy chętnych cały tłum i co raz ktoś pytał nie raz

Kto ma klucze, kto ma klucze, kto ma klucze, kto ma klucze?

A kiedy w podróż ruszał on i wsiadł do samochodu
A kiedy w podróż ruszał on i wsiadł do samochodu
Zapytał więc odważnie w głos, zapytał jak za młodu
Zapytał więc odważnie w głos, zapytał jak za młodu

Kto ma klucze, kto ma klucze, kto ma klucze, kto ma klucze?

Gdy znalazł się u nieba bram na końcu tej wyprawy
Gdy znalazł się u nieba bram na końcu tej wyprawy
Zapytał może który wie, bom bardzo jest ciekawy
Zapytał może który wie, bom bardzo jest ciekawy

Kto ma klucze, kto ma klucze, kto ma klucze, kto ma klucze?
I jeszcze raz zapytał
Kto ma klucze, kto ma klucze, kto ma klucze, no kto ma klucze?

ZAWSTYDZENIE

 
Co możemy powiedzieć o wstydzie. Co to za emocja?

 
Antonio Ciseri, Maddalena, c.1870 (detail)


"Wstyd jest emocją uwarunkowaną kulturowo. W kulturach zachodnich jest rozumiany jako wewnętrzne odczucie hańby, zaś w tradycyjnych jest rozumiana tylko w kontekście relacji społecznych (por. Retzinger, 1995). 
    Wstyd jest emocją negatywną, często pojawia się niespodziewanie, od nas samych zależy to czy będziemy chcieli go ukryć czy w ogóle będziemy umieli ukryć efekt jego oddziaływania (Keplinger, 1991), należy jednak zaznaczyć, że oznak fizjologicznych nie zawsze jesteśmy w stanie kontrolować. Od nas także zależy czy rozpoznamy zawstydzenie innych." 
(Agata Błachnio)

Caravaggio - Maddalena


 Wstyd "to jedna z najtrudniejszych do zniesienia emocji. Ta przykrość związana ze wstydem to efekt działania tej samej części mózgu, która uczestniczy w bólu fizycznym" - mówi dr Tomasz Czub z UAM.


 Zbigniew Herbert w wierszu "Wstyd" tak opisał swoje emocje:
 "Kiedy byłem bardzo chory opuścił mnie wstyd
bez sprzeciwu odsłaniałem obcym rękom

 wydawałem obcym oczom
biedne tajemnice mego ciała

Wkraczali we mnie ostro powiększając poniżenie

Mój profesor medycyny sądowej staruszek Mancewicz
kiedy wyławiał z sadzawki formaliny zwłoki samobójcy
schylał się nad nim jakby chciał go przeprosić
a potem sprawnym ruchem otwierał wspaniały thorax
zamilkłą bazylikę oddechu

delikatnie prawie czule

Dlatego – wierny zmarłym szanujący popiół – rozumiem
gniew księżniczki greckiej jej zaciekły opór
miała rację – brat zasłużył na godny pochówek

całun ziemi troskliwie zasunięty
na oczy"


   Największy wstyd dla człowieka, a raczej jego duszy  ( to dla tych, którzy wierzą w życie pozagrobowe) będzie otwarta, jawna  księga jego żywota. Jawna dla wszystkich, a więc również dla tych, którzy nas wyprzedzili w tej podróży i będą świadomi wszelkich złych i dobrych myśli o nich i naszych uczynków wobec nich. Już nie wspominam o osobistych zawstydzających sytuacjach z przebytego naszego życia. 

Jacques-Louis David, Portrait of a Young Woman in a Turban oil painting reproduction


Tycjan - Adam i Ewa

Jawne zostaną wszystkie zawstydzające godność człowieka sytuacje, ale nie dlatego, aby go potępić, ale by zrozumiał, że wciąż nad nim czuwała MIŁOŚĆ - cierpliwa i wyrozumiała.


Księga Proroka Daniela: "Nie zawstydzaj nas, lecz postępuj z nami według swej łagodności i według wielkiego swego miłosierdzia".

Znalazłam w internecie modlitwę fotografa. Ma ona sens dla człowieka, który chciałby jeszcze swe życie zmienić:

"Po omacku idę przez życie
Nikłym blaskiem rozjaśnia je Wiara,
Ale nie wiem, co potem zobaczę,
Chociaż bardzo być dobrym się staram.
Ileż dni mych wciąż idzie na marne,
Wynik pracy przede mną zakryty,
Lecz wciąż tworzę swego życia negatyw,
Byś Ty zrobił wspaniały pozytyw.
TY przenikasz do głębi mą duszę,
Choćbym chciał się przed Tobą gdzieś schować,
Znasz ją całą, nagą, bez retuszu.
Daj mi czas, bym ją mógł wyplamkować,
Pozwól o Boże, w Ostatni Egzamin
Przynieść życie Ci moje bez skazy,
Abym mógł uradować Twe oczy
Najpiękniejszym mej duszy obrazem.
Wszechwiekowa gdy będzie wystawa,
Kiedy czasów dopełni się program
Niech wśród innych arcydzieł zawiśnie
Artystyczny mej duszy fotogram."