Translate

piątek, 15 maja 2020

KWIAT ZEUSA

Madonna z goździkiem by Leonardo da Vinci
Źródło: Wikipedia
Można paradoksalnie przyjąć, że Madonna wręcza Jezusowi kwiat Zeusa.  Tak, jakby stary symbol wierzeń został zerwany na korzyść i chwałę chrześcijaństwa. Przepraszam, to tylko moje osobiste przemyślenia. Nie sądzę, aby były zbieżne z zamierzeniami Leonarda da Vinci, kiedy komponował elementy tego obrazu, choć przypuszczam, że znał jego nazwę łacińską:
 - Dianthus, czyli "kwiat Zeusa" od greckiego dios+bóg. Zeus i anthos +kwiat.
 Przez to kwiat ten nabiera cech "boskich". Uprawiano już go od czasów starożytnych.  
Może, gdyby, nie ośmieszony przez Bareję, jako symbol PRL, bez którego żadne Święto Kobiet nie byłoby uczczone należycie. Wprawdzie występował on w parze z rajstopami, ale i one były wówczas miłym i oczekiwanym prezentem w dobie braku ich na rynku.
Nie wiem, czy pamiętacie takie powiedzenie:
Klapa, rączka, gożdzik... Dla niektórych panów zachowanie właściwej kolejności było wyzwaniem.




Obecnie panowie długo zastanawiają się w kwiaciarni, nim przystaną na propozycje ekspedientki, aby zakupić swojej ukochanej wiązankę z goździków. Nadal kojarzy im się ten kwiat z biedą PRL-u, a przecież wszystko zależy, jak tę wiązankę się skomponuje.












Wszystkie fotografie z goździkami pochodzą z PINTEREST-u


Moje goździki na skarpie tarasowej jeszcze w tym roku nie zakwitły, ale nie omieszkam zaktualizować tego posta własnymi ich fotografiami, kiedy będzie ich pora kwitnienia.

Anna Achmatowa

...I nawet nikt nie wyszedł
Z latarnią mi naprzeciw.
I weszłam w domu ciszę,
Gdy blady księżyc świecił.
Pod zielonym kloszem,
Z uśmiechem wymuszonym
Rzekł mi: "Kopciuszku, proszę,
Czemu masz głos zmieniony?"

W kominie gaśnie płomień,
Świerszcz ćwierka smętne trele.
Ktoś na pamiątkę po mnie
Wziął biały pantofelek.

I trzy goździki podał,
W bok odwracając oczy.
O, miłe mi dowody,
Gdzież schowam was tej nocy?

A sercu trudno wierzyć:
Nie minie czasu wiele -
On wszystkim zacznie mierzyć
Mój biały pantofelek.

1913 r.
tłum. Wanda Grodzieńska

Za to   goździki w klapach butonierek pełniły podobną rolę jak kamelia u elegantów.
 Czy kojarzycie   z "Kaberetu Starszych Panów" niezwykle dystyngowanych mężczyzn?
"Panowie w cylindrach, getrach, z goździkiem w butonierce – przyjmowani z sympatią przez dawną widownię telewizyjną, ale słuchani z zachwytem również i dzisiaj... tak pisała o nich Natalia Świtała.

Ten kabaret nigdy nie był uszczypliwy i dosadny, nie kąsał i nie krytykował, nie wytykał i nie szydził, nie piętnował i z niczym nie walczył. Starsi Panowie wprowadzali do prozy codziennego życia odrobinę lirycznej poezji, szczyptę niedzisiejszego spojrzenia na świat, anachronicznej filozofii, dawno zapomnianej elegancji i uśmiechu."


I kto by pomyślał, że jeden z nich w wieku szkolnym wylał wodę z rybkami z całego akwarium na głowę nauczyciela, za co został z tej szkoły wydalony?
Ciekawa jestem, na którego stawiacie?
Zdradzę, że to był... pan Jerzy.


Jeśli czytacie to porą wieczorną, to wypada się pożegnać.
Dobranoc, już nam zapasik -  Jeremi Przybora i Jerzy Wasowski.