Dzieci w każdej epoce bawią się beztrosko
Przeglądałam ostatnio fotografie vintage. Podczas takiego podróżowania w czasie wyobrażam sobie zabawy naszych przodków bez tych nowoczesnych drogich zabawek, telefonów komórkowych z niezliczoną ilością gier, laptopów itp.
Rodziny były w większości wielodzietne, więc problemy pedagogiczne też występowały, chociaż rodzice z nimi nie chodzili do Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej.
Młodsze dziecko musiało walczyć o swoje prawa ze starszym rodzeństwem.
A to przykład niesprawiedliwości. Jedno z dzieci, (lalka) jest faworyzowane przez rodziców.
Starsze dzieci najczęściej górują nad młodszymi siłą, próbując uzyskać autorytet. Młodsze słabe i bezradne wobec starszego, wykazuje często skłonność do przekory i buntu. Staje się nadwrażliwe na wszelkiego rodzaju krzywdy.
Tu dzieci najwidoczniej walczą już nie o kromkę chleba, ale o nadgryziony bocheneczek.
Dziewczynki maja tę umiejętność, podpatrzoną u swych matek, że potrafią od maleńkości zadbać o ... odżywczy pokarm, gdyby ze starszymi braćmi nie udało się wygrać.
Może wiaderko mleka nie było siły udoić, ale na filiżankę ... starczyło.
Ze starszymi siostrami można było jeszcze pobawić się w kółko graniaste,
a potem podsłuchać ich rozmowy o chłopakach.
Niektórzy chłopcy byli otwarci na kontakty z rówieśniczkami.
Na ogół mieli własne nieskromne zabawy, więc obecność "pań" byłaby tam i wtedy nie na miejscu.
Byli i tacy, którzy namawiali wprost do wspólnej ucieczki,
i byli w tym bardzo skuteczni
a później obiecywali, że porwą spod ołtarza.
I żeby nie to, że "na ślubie" był fotoreporter
to jakoś dziwnie nie można spamiętać, w jakim stanie i w jaki sposób wracało się do domu.
Nazajutrz trzeba było przeprowadzić poważne rozmowy. Jedną, pouczającą z młodocianym kidnaperem. Czy jemu też się "urwał film"?
Druga rozmowa dziękczynna. Na niego zawsze można liczyć.
Teraz można powrócić do bezpiecznych zabaw dziecięcych
No, nie chmurz się, mała... uśmiechnij się, to tylko żart
Źródło foto :
Livi Bromirska,
BackinthedUSA
Vintage people and events