Translate

środa, 9 marca 2016

DLA RÓWNOWAGI

     A teraz dla równowagi duchowej postąpię dość ryzykownie.    


      Tych wszystkich szanowanych przeze mnie Czytelników, którzy czytając moje felietony na portalu gostynin24.pl lub posty na blogu wczesnaemerytka.blogspot.com - myślą, że jestem "lekkoduchem" (w przenośnym i dosłownym tego słowa znaczeniu), uraczę tym razem powagą mojego ducha.

 Nastrójcie się, bo będzie religijnie.

<><><><><><><><>


       Jezus uzdrawiał wielu ludzi :  ociemniałych, niemych, głuchych, paralityków, a wręcz przywracał  nawet do życia zmarłych. Wystarczyła wiara chorych lub polecających ich bliskich.

    Zazdrościłam tym ludziom, że mogli żyć w czasach, kiedy mieli szansę bezpośredniego kontaktu z żyjącym i widocznym Panem. Marzyłam, aby być wówczas blisko i dotknąć szat. Może wybłagałabym uzdrowienie wzroku. 

 ,, Jezusie, synu Dawida, ulituj się nade mną!” .

   To mogłabym wyrzucić z siebie, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby to błaganie mogłoby być aktualne dla mnie dzisiaj. W czasie uczestnictwa  we mszy św. bardzo często w czasie podniesienia, po wezwaniu : "Święty, święty, Pan Bóg zastępów….”  wysyłam swojego Anioła Stróża do Pana  zstępującego na ołtarz, aby ucałował w moim imieniu skraj Jego szat oraz poranione dłonie i stopy, przepraszając Go za moje grzechy i prosząc o łaski dla siebie, bliskich, również o uzdrowienie.

Fot.bibliapoznań.blogspot.com

    Ale dopiero kilka dni temu Duch św. uświadomił mi, że nie mam czego zazdrościć ludziom, żyjącym w czasach Jezusa, że mieli szansę dotknąć Jego szat, czy ciała żywego. Przecież to oni mogą mi zazdrościć, kiedy to ja teraz dotykam serca żywego Pana Jezusa, przyjmując Jego ciało, które przecież jest, jak wierzę oraz udowodniono naukowo, cząstką tkanki Jego serca.


Cud eucharystyczny w Lanziano we Włoszech

     Czyż może być coś bliższego w kontakcie z Bogiem? Za życia Jezusa tylko taką szansę i łaskę mieli apostołowie podczas ostatniej wieczerzy.

     Dziś taką możliwość daje mi Pan każdego dnia. Mogę wówczas wołać: „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!” i jeśli jest to zgodne z wolą Boga, może mnie wysłuchać i uleczyć mnie. Może też z miłości do mnie  zachować mój obecny stan choroby, który być może, jest wielką łaską dla mnie lub moich bliskich, o czym mogę się przekonać przy spotkaniu z Nim.