Translate

poniedziałek, 23 sierpnia 2021

PSIA INTELIGENCJA



Nie potrzeba udowadniać, że relacje nie tylko między homo sapiens stymulują mózg. 

Naukowcy twierdzą, że człowiek udomowił psa prawie 40 tys. lat temu, ale zdolnościami poznawczymi tych zwierząt zainteresowano się dopiero w latach 90-tych.

Podobno szczenięta bez matki dają się człowiekowi szybciej uspokoić  niż innemu psu. Dla psa człowiek jest najważniejszym partnerem społecznym. Tak, jak gdyby  mózg psa  koncentrował się na pytaniu: czego chce człowiek? Już 6 - tygodniowe szczenięta rozumieją, co to jest gest wskazywania. Ma to być umiejętność wrodzona. 

Nasza Toffi chyba nie jest wyjątkiem,  bo daje Michałowi wyraźnie znać, że nie życzy sobie interwencji w trakcie prac łapkami przednimi, ani  koparką w piaskownicy ( każdy powinien zająć się własnymi zajęciami), a ten Michał, myśląc, że jest głównym użytkownikiem piaskownicy chce mu bruździć w jego części .

Konflikt gotowy.

Z niewielkiego oddalenia jest jeszcze w pogotowiu ktoś, kto spojrzy na sprawę obu gatunków sprawiedliwie i w odpowiednim momencie zareaguje.

Każdy w swoim kącie...

Michał przesiewa piasek, Toffi kopie

Każdy sobie rzepkę skrobie...

Ostatnie chwile spokoju...

Zostaw, Michał, 
to moja koparka...

Mylisz się Toffi, to była najpierw
Kuby,
 a teraz tylko moja...

Później ci ją pożyczę

No, dobrze... Obiecujesz?

Dogadamy się, Toffi...

Uważaj, bo głośno potrafię
szczekać,
gdyby, co...


I w tym momencie już musiał wkroczyć rozjemca


Psy zaczęły szczekać, po to,  żeby upodobnić się do głośnego człowieka (wilki tego nie lubią), a z tego co ludzie mówią, rozumieją znacznie więcej, niż kiedyś sądzono.. Słynna Chaser rasy border collie nie tylko nauczyła się 1022 pojęć, głównie nazw zabawek, rozumie znaczenie trzech różnych czasowników:Przynieść, położyć (łapę) i szturchnąć (nosem), i potrafi je połączyć z zabawkami, ale nawet dzieli swoje zabawki na kategorie, osobno piłki, osobno pluszaki.
Naukowcy z Family Dog Lab w 2016 r. dowiedli, że mózg psa przetwarza dźwięki w tych samych obszarach, w których dokonuje się to w ludzkim mózgu. Jednej z badaczek udało sie tak wyszkolić psy, że absolutnie bez ruchu leżały w tubie rezonansu magnetycznego. I podczas skanowania mózgu okazało się, że psy reagują zarówno na intonację głosu, jak i na znane sobie słowa ( do niedawna naukowcy uważali, że rozróżniają tylko intonację, mimo, że wielu psiarzy miało w codziennym życiu dowody na to, że ich ulubieńcy dobrze wiedzą,  że bułeczka to nie to samo co piłeczka) i ze dopiero kiedy słowo i intonacja były zgodne, w skanie mózgu pokazywała się wyraźnie widoczna aktywność - w obszarze, który badacze nazwali centrum nagrody.
Rok później, w Cleve Dog przeprowadzono eksperyment, w którym badacze wykazali, że psy mogą ocenić, który człowiek coś wie,, a który gubi się w domysłach. Rozpoznać właściwego informatora poprzez przyjęcie punktu widzenia tej osoby i ustalenie, czy miała szansę widzieć, czy nie, gdzie ktoś drugi ukrywał jedzenie. Doświadczenie dające dowód, że psy potrafią tworzyć tzw. teorię umysłu swojego partnera. A to znaczy, że byłyby w stanie nas oszukiwać, ale są na to zbyt lojalne.




Kochamy psy, bardziej lub mniej inteligentne, nawet jeśli są okropnie nieznośne, jak ten poniżej opisany przez Mariana Hemara piesek Snobik (muzyki  do tego utworu nie ma)

Marian Hemar

Kanegiryki i elegie o prawdziwych pieskach
"Snobi"

Snobik był całkiem nieznośny.
Ale każdy najbardziej go lubił.
Nie było w domu nikogo, co nie płakał głośno,
Kiedy Snobik się zgubił.

Właśnie nie wiedzieć jak - zawsze był taki niegrzeczny!
Może gdzie pognał i sam już nie umiał wrócić?
Może uciekł, bo zląkł się, że znów co przeskrobał?
Może go zabrał kto - bo wszystkim się przecie podobał...?
Dosyć, że zniknął. O mój Boże serdeczny!

Jakżeśmy go szukali!
Na Wołówce, na Kercelaku -
A nigdzie ani znaku!
Jak myśmy się nalatali,
- o rakarza, do wszystkich handlarzy psów,
Żeby znaleźć, żeby odkupić, żeby w domu był znów!

Wszyscyśmy potem po sobie patrzyli z wyrzutem,
Każdy miał żal do drugiego, że nie pilnował Snobika.
każdy siadał do stołu z sercem żałością strutem,
Ze zabrakło nieznośnego promyka.
Daliśmy kilka ogłoszeń w "Kurierze", potem coraz to jakieś
kobiety dzwoniły,
Przyprowadzano nam różne pieski zgubione,
(Smutny ruch w domu się zrobił).

Niektóre miłe... właściwie każdy piesek jest miły.
Ale co Snobi, to Snobi.

A długo potem - już nawet zaczął przycichać żal -
Znalazła Snobika jakaś dobra wróżka-staruszka.
Snobi był bardzo znędzniały. (Wałęsał się koło Hal).
Był schudły i brudny.
Ach - nikt nie zna psiego serduszka -

Kiedy pierwszy raz znowu zobaczył panią -
Pani zbladła ze wzruszenia - siedziała na brzeżku kanapy -
Piesek rzucił się ku niej, nie dał się tknąć, wtulił się w nią,
Wyprężył łapy

I tylko dygotał. I po tym poznać było, że w ogóle żyje.
I tak jakoś mówił: Już jestem! Już jestem.
Już jestem - bezpieczny.
Już nie otworzę oczu. Bo jeśli to nie jest prawda,
To chyba mnie rozpacz zabije!

Ale na drugi dzień już był znowu okropnie niegrzeczny.

Źródło:
Zmyślne bestie -Agnieszka Sowa,  ( Polityka, Poradnik Psychologiczny, tom 34)