Translate

wtorek, 16 lipca 2019

ZATRZYMAJ SIĘ, BY W OCZY SPOJRZEĆ

animacja Irina Marinina /MIRA1/
Ciemne okulary mogą być sposobem na możliwość spojrzenia w oczy drugiej osobie, bez zażenowania, jakie towarzyszy nieśmiałym ludziom. Przy okazji bronią przed sytuacją, w której "okularnik" nie potrafi wytrzymać wzroku wpatrzonego w niego rozmówcy, odwraca nie tylko wzrok, ale i uwagę. 



Często bywa posługiwanie się spojrzeniem w różnych sytuacjach, nie koniecznie zgłębiających tajniki duszy drugiej osoby.



Oczywiście pomijam fakt noszenia ciemnych okularów dla fantazji, dla ukrywania emocji (w trakcie żałoby), czy ochrony oczu ze względów zdrowotnych ( silne nasłonecznienie, choroba oczu, takie jak stany zapalne, jaskra itp.).

 Jednak spojrzenie w oczy drugiej osobie ma wyjątkową moc. 


Kadr z filmu " Purpurowa róża z Kairu"


Były nawet przeprowadzane różnego rodzaju eksperymenty. Polegały one na prostej, wydawałoby się sytuacji. Należałoby tylko spoglądać drugiej osobie głęboko w jej oczy przez określony czas. 

Wg portalu "Piękno umysłu" (styczeń 2018)
"(...) Efekt, jaki powoduje koncentrowanie się na spojrzeniu głęboko w oczy drugiej osobie jest porażający."

W pierwszym etapie eksperymentu zwanym "MIDRAS" (Spojrzenia) zebrano 20 nieznajomych sobie osób.
" (...) Zostały one następnie losowo rozdzielone do grup oraz otrzymały proste zadanie: spoglądać sobie w oczy , pod nadzorem kamery i dać po prostu ponieść się instynktom.
Spoglądanie w oczy jest wystarczającym bodźcem do pobudzenia różnych reakcji u osób biorących udział w doświadczeniu. Były nimi wspólny śmiech, rumienienie się, nerwowe uśmiechy, a nawet przyspieszona akcja serca i pocenie dłoni.
Spoglądanie w oczy drugiej osobie przywoływało różne emocje, których obecności nikt nie potrafił wytłumaczyć słowami.
Te spojrzenia wyrażały radość, nadzieję, a nawet miłość.
Wiele spośród tych osób zaczęło się nawet namiętnie całować!
Po zakończeniu eksperymentu każdy z tych ludzi musiał opisać uczucia, jakie towarzyszyły mu podczas tych niezwykłych chwil.

Większość osób opowiadało, że doświadczyło czegoś, czego nigdy by się nie spodziewali. Niektórzy wyznali sobie miłość od pierwszego wrażenia, a inni zaskoczeni byli poziomem intymności, na który wznieśli się z osobą, która jeszcze niedługo przedtem była dla nich zupełnie obcym człowiekiem.
Wniosek jest taki, że czasem wystarczy jedynie poświęcić nieco uwagi, aby dostrzec w drugim człowieku to, czego szukamy. Musimy po prostu więcej się rozglądać.

Spoglądanie w oczy partnerowi
(...)
W kolejnym eksperymencie, podobnym do tego pierwszego zechciano  wykazać, że spoglądanie w oczy może zwiększyć poziom intymności danej relacji.

W przeprowadzonym teście dwojgu ludzi kazano spoglądać przez 4 minuty, nie zamieniając w tym czasie ani słowa. Stopień znajomości danej pary był bardzo szeroki, znalazły się tam nawet osoby zupełnie nieznajome. W badaniu udział wzięły także zaręczone pary, osoby na pierwszej randce, a nawet małżonkowie, którzy byli ze sobą przez ponad 55 lat.
Po upływie określonego czasu reakcje oraz oświadczenia członków eksperymentu okazały się być bardzo interesujące. Wszyscy zgodnie oświadczyli, że poczuli się zbliżeni do swoich partnerów, ich miłość zapłonęła na nowo, a sami zastanawiali się nad tym, dlaczego tak rzadko spoglądają sobie w oczy. Niektórzy spośród nieznajomych zaczęło  spotykać się po zakończeniu eksperymentu, a kilka miesięcy później wzięli ślub.

Autor tego artykułu zakończył go, stawiając pytanie, które sama chciałabym swoim czytelnikom postawić:

"Jakie emocje wywołałoby u ciebie kilkuminutowe spoglądanie w oczy partnerowi? Przerwa od kłótni, od problemów i myślenia o pieniądzach, przerwa od wszystkich rozkojarzeń między wami.
Być może odkryjesz, że w tych małych emocjach kryje się uczucie prawdziwej miłości, o której tak wiele się mówi.
Proste spojrzenia wystarczą, aby na nowo odkryć najczystsze doświadczane przez nas emocje."

"Twoje jedno spojrzenie" - You Tube