Translate

niedziela, 29 grudnia 2019

TRZY SIOSTRY

Wciąż się uczę. I życie będzie mi wciąż dostarczać wiedzy do końca moich dni, z tym, że nie jestem pewna, czy będę w każdym jego momencie w stanie świadomie  przyswajać nowe informacje i doświadczenia. Ale teraz spoglądam w przyszłość z zaciekawieniem, a ta obecna nauka to nie spoglądać za siebie. Z praktyką jeszcze nie najlepiej, ale dzisiaj też jedno z takich ćwiczeń mam dla siebie. Po prostu nie sprawdzę, czy w przeszłości pisałam na swoim blogu ( a jeśli tak, to w jakiej ujęłam formie) o trzech siostrach, którym na imię: WIARA, NADZIEJA I MIŁOŚĆ.
Nawet, gdyby taki podobny post już był, to przynajmniej nie miałby takich ilustracji.
Ten post jest już 450 z kolei. Któżby spamiętał wszystkie tytuły?

Te siostry, o których piszę są, jak to najczęściej bywa w rodzinie, podobne, ale przecież nie są klonami.






















(trzy obrazy art by  Ken Hamilton)

W Pierwszym Liście Św. Paweł Apostoł pisze do Koryntian
1 KOR 12, 31-13.8A

Tak więc trwają wiara, nadzieja i miłość - te trzy, z nich zaś największa jest miłość.

W skrócie można za Św. Pawłem powiedzieć, że gdybym miał:

wszelką możliwą wiarę, tak, iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym.

Nadzieja, choć bez niej żyć się nie da, też musi ulec wielkości swojej siostry Miłości.

Pięknie o tych trzech siostrach napisał i śpiewał Bułat Okudżawa.
Poniżej tekst w tłumaczeniu Michała Jagiełło;



TRZY SIOSTRY

Zaciągnijcie w oknach zasłonę błękitną
Siostro, proszę nie wpuszczać lekarzy za próg.

Oto trzej wierzyciele zjawili się przy mnie.
Wiara, Miłość, Nadzieja — po swój przyszły dług.

Chętnie zwróciłbym długi i nowe i stare,

Ale w trzosie dziurawym ni grosza na dnie...
Nie bądź smutna, nie złorzecz, nie gniewaj się Wiaro,
Jeszcze wielu dłużników wszak masz oprócz mnie.

Patrzeć w twarz nie ośmielam się swym wierzycielom.

Chcę z pokorą i skruchą im przypaść do rąk.
Nie bądź smutna, nie gniewaj się matko Nadziejo,
Jeszcze twoi synowie na świecie tym są!

Ku Miłości posyłam niepewne spojrzenie,

Znad wezgłowia łagodny dobiega jej głos:
Rozdawałam się sama w twoim imieniu,
Nic nie jesteś mi winien. Dostałam już dość.

Za twych uczuć i wzruszeń porywy namiętne,

Za szaleństwo, co spokój odbiera i sen.
Odpłaciła mi ludzka obmowa z procentem,
Przecież wiesz, że za dobro odpłaca się złem.

Rozgrzeszony zasypiam w szarości przedświtu,

Po pościeli plamami rozlewa się brzask.
Siostry trzy, żony trzy, trzej sędziowie
Kredytu ostatniego udzielić mi chcą jeszcze raz.
Siostry trzy, żony trzy, trzej sędziowie
Kredytu bezzwrotnego udzielić mi chcą jeszcze raz.


Bułat Okudżawa - "Trzy siostry" -You Tube


Marian Opania-"Trzy siostry" -YouTube