Translate

sobota, 2 czerwca 2018

WYJECHALI NA WAKACJE...

Wyjechali w siną dal...nasi podopieczni...



Pochwaliłam się znajomym i rodzinie, a nuż nas odwiedzą. Chata wolna. Mam na myśli piętro młodych, za ich zezwoleniem, oczywiście. 
No i jakie sms-y dostałam?
Liczą na to, że będziemy niegrzeczni.

Posłuchajcie KULT-u
Czy emeryci tak postępują?




Co niektórzy posuwali się ze swoją wyobraźnią jeszcze dalej. 

Na to adekwatną odpowiedź miała Irena Kwiatkowska. 



   Tymczasem wnusio nawet nie raczy odezwać się telefonicznie do babci, bo przecież komórka za ciężka a zabawa trwa. A przecież obiecywał, że bardzo kocha babcię i będzie tęsknił. O, ja naiwna!
Zmienił obiekt uczuć!



Gdybym tam była, to może jakoś zareagowałabym




Nadrabiają za to jego rodzice, pewno chcą się upewnić, w jakim stanie "usłyszą" dziadków.




  A dziadkowie zapewnili sobie rozrywkę. Zaraz dotrą kuzyni, zaraz, bo jadą i jadą obwodnicami... Jakoś nie przyzwyczailiśmy się jeszcze do korków na autostradzie. Kiszki marsza mi grają, ale czekam na nich z obiadem. Kolacja też "musi być grzeczna", bo kuzyn jutro bierze udział w maratonie. W taki upał? Ja -  za żadne pieniądze, nawet za 100% zdrowie.
Ale jak zachciało się kuzynowi biegać, to niech teraz siedzi i pilnuje imprezowiczów.

   Całe szczęście, że jest w pobliżu sąsiadka. Może ona zechce wziąć udział w wieczornej imprezce. Wici wysłane. Wstępna zgoda jest.