Translate

środa, 3 listopada 2021

PROBLEMATYCZNY GADŻET



A Toffi tylko na to czekała...

Malutki chłopczyk pojawił się w salonie ze smoczkiem. Przecież ona też jest jeszcze malutka.




 Nie na próżno mówiąc o niej, kiedy coś spsoci, a to zdarza się nader często, wyrażają się, że to jeszcze szczeniaczek, że z tego wyrośnie. Dzięki temu wiele jeszcze uchodzi jej na sucho. To wcale nie oznacza, że nie słyszy , że czegoś nie wolno, że dozwolonych zachowań zostało niewiele. No i przede wszystkim, nie ma w rodzinie nikogo, kto by na skutek jej "wybryków" wpadał od razu w furię, jak na tym poniżej zamieszczonym obrazie:

art by Helene Knoop

Kilka dni temu zgubiła kilka ząbków, już tak ostro nie będzie kaleczyła.

Dzisiaj ledwo wskoczyła z ogrodu do salonu,  jak nieboskie stworzenie -  potargana, zabrudzona... z nowym identyfikatorem na szyi, a co... 


nie dając się schwytać, aby doprowadzić ją w łazience do porządku, nadarzyła się taka okazja...

 Mały prowokujący chłopczyk ze smoczkiem w buzi w salonie... 


Nie długo dziecko tym smoczkiem się cieszyło.




Gummy Bear- Smoczek, smoczek


Smoczek, smoczek, smoczek
jak ja kocham smoczek
To mój kumpel - ten mały gość
Słodki jak cukierek
lepszy jest niż berek
I tylko spróbuj mi go wziąć

Gdy idę do szkoły
gram na komputerze
- on nigdy nie zostawia mnie
I czy na podwórku
czy na karuzeli
razem nam fantastycznie jest

Dookoła świat
dziś oblecieć chcę
Mój smoczek leci tam gdzie ja
I dobrze wiem, że
nawet za sto lat
będziemy razem - on i ja

BRIDGE:
Mama - smoczek
Smoczek tata
Babcia smoczek
Dziadek smok
Super smoczek - superman
Myszka Miki - super smok

Smoczek, smoczek, smoczek...
nigdy nie próbuj mi go wziąć!


Ponieważ to już nie pierwsze takie przejęcie smoczka (chyba przez to ciągłe uzupełnianie, cały zapas tych gadżetów niemowlęcych w miejscowych sklepach się zmniejszył do minimum), nadszedł zatem czas - nie bez udziału Toffi, na ... odsmoczkowanie dziecka.


Czy to będzie proste?
Niekoniecznie, jako matka dwóch córek, przerabiałam już to w swoim życiu (wrzucanie smoczka do paleniska pieca na oczach dziecka, oblepianie smoczka papryką, itp.). Nie będę chwalić się tym, że byłam konsekwentna, bo to byłoby wierutne kłamstwo, ale przecież w końcu mi się udało 😀 

Pamiętam też, jakie trudy z odsmoczkowaniem swoich córek bliźniaczek miała moja mama. Tak... mam siostry bliźniaczki.


Każda z nich widziała smoczek tylko u swojej siostry i jej zabierała. Jeśli ta wymiana odbywała się we właściwym czasie, było nawet pociesznie.

Jeśli chodzi o tzw. odsmoczkowanie, to z każdym dzieckiem może być skuteczna inna metoda.
A oto kilka  rad w tej sprawie.


A więc:
Wybierz odpowiedni dla siebie czas.

Gdy już ustalisz, że Twoje dziecko jest gotowe, aby porzucić smoczek, teraz nadszedł czas, aby dowiedzieć się, czy czas jest dla Ciebie odpowiedni. Następne dni lub tygodnie mogą być bardziej wyboiste niż zwykle. Twoje dziecko może łatwiej płakać lub krzyczeć, wymagać większej uwagi lub być oporne na samodzielną zabawę – i może wymagać ukojenia w inny sposób. Zabierz smoczek, gdy jesteś pewien, że nie oddasz go, gdy robi się ciężko, i jesteś przygotowany na to, by samemu poradzić sobie z możliwością mniejszej ilości snu. 

Tak czy inaczej, to nie będzie zabawne. Szczerze mówiąc, nie ma przyjemnego sposobu dla żadnej ze stron na zabranie smoczka.

Istnieją cztery popularne strategie odstawiania dziecka od ssania smoczka. Nie ma dowodów na to, że jedna metoda jest lepsza od innych. Każdy rodzic najlepiej zna swoje dziecko, więc wybierze podejście, które jego zdaniem będzie działać korzystnie na  dziecko i  w jakiej metodzie można pozostać  konsekwentnym.

Przygotuj swoje dziecko, wyjaśniając, co się stanie, a następnie zabierz smoczek.  Jeśli Twoje dziecko używa smoczka przez większą część dnia, możesz najpierw ograniczyć się do używania go np. tylko w samochodzie i przed snem, a potem tylko przed snem. Wreszcie możesz go całkowicie usunąć.

Wytnij w nim dziurę. Odetnij końcówkę smoczka lub wytnij w nim dziurę, aby smoczek przestał ssać. Daj dziecku smoczek jak zwykle — ssanie nie będzie skuteczne, więc Twoje dziecko nie będzie go tak lubiło i w końcu przestanie go używać.

Daj nagrodę. Wyjaśnij, że zabierzesz smoczek, ale pozwól dziecku wybrać nagrodę w zamian. Może to być zabawka lub specjalne przeżycie, takie jak pójście do ciekawego nowego miejsca rozrywki dziecięcej, pieczenie ciasteczek lub wybór specjalnego posiłku. Jest to metoda, którą zastosowała moja córka  Starszy wnuczek dostał nowy  samochodzik, którym był bardzo podekscytowany, aż do wieczora, a potem zauważył, że nie da się ssać samochodzika i powiedział:„ Czy mogę go wymienić?”. Ta metoda nie będzie jednak skuteczna, jeśli Twoje dziecko ma 12 miesięcy lub mniej, ponieważ nie rozumie pojęcia nagrody.

Odwiedź wróżkę SMOCZUSZKĘ. Niektórzy rodzice mówią swoim dzieciom, że wróżka Smoczuszka — podobna do wróżki Zębuszki — przyjdzie w nocy i zabierze wszystkie smoczki, zostawiając w zamian nagrodę.  Wróżka Smoczuszka działa najlepiej dla dzieci, które mają co najmniej 2 lata; dla bardzo małych dzieci może to być nawet bardziej interesujące niż nagroda.
Przygotuj się.

Niezależnie od metody są cztery rzeczy, które należy zrobić, aby proces przebiegał jak najsprawniej:

Trzymaj się niezmiennie w swoim podejściu. Największą rzeczą, która sprawia, że ​​odnosisz sukcesy, jest konsekwencja. Jeśli zabierzesz smoczek, a potem zabierzesz się i oddasz, będzie to trudniejsze. Wszyscy dorośli w domu muszą być na pokładzie. Jest jednak jeden wyjątek, jak radzą stomatolodzy dziecięccy:  „Jeśli zabierzesz dziecku smoczek i zamieni sobie on na ssanie  kciuka , oddaj mu smoczek”. Nałóg kciuka jest trudniejszy do zerwania, ponieważ, cóż, nie można go usunąć. W tym przypadku należy ponowić  próbę po kilku miesiącach.

Miej prosty, jasny przekaz. Dla przykładu, powiedz : „Jutro pozbędziemy się twojego smoczka i chcę cię o tym powiadomić”. Otóż ​​to. Nie musisz podawać wyjaśnienia — mózgi małych dzieci nie są wystarczająco rozwinięte, aby je zrozumieć. Jest to szczególnie ważne, jeśli odstawiasz dziecko od smoczka na wczesnym końcu przedziału wiekowego.

Zachowaj spokój. Zachowaj neutralny i rzeczowy ton. Jeśli twoje dziecko się zdenerwuje, potwierdź jego uczucia, odzwierciedlając je, używając zwrotów takich jak „Wiem, że tęsknisz za smoczkiem” lub „To jest dla ciebie trudne”. Nigdy nie zabieraj smoczka jako kary. To nie jest logiczna konsekwencja. Jednak dobrze jest chwalić dziecko za to, że nie używa smoczka — jest to pozytywne wzmocnienie zachęcające do pożądanego zachowania.

Uzbrój się w inne źródła komfortu. Jeśli Twoje dziecko płacze, krzyczy, domaga się większej uwagi lub jest oporne na samodzielną zabawę po tym, jak zabierzesz mu smoczek, znajdź inne sposoby na uspokojenie go. Może to być uspokajająca czynność, którą wykonujesz przed snem lub gdy normalnie sięga po smoczek: masowanie pleców, opowiadanie historii, wspólne leżenie, przytulanie lub wykonywanie ćwiczeń głębokiego oddychania. Możesz też dać jej inny komfortowy przedmiot: miękki kocyk, pluszowe zwierzątko lub inną ukochaną. Czasami rodzice denerwują się, że będą musieli leżeć z dzieckiem przed snem na zawsze,  ale zapewniam, że potrzeba większego ukojenia jest tymczasowa.

Teraz trochę historii...

"Pierwsze smoczki, które przetrwały do dziś pochodzą sprzed 3000 lat i zostały znalezione w dziecięcych grobach. Były to gliniane przedmioty w kształcie zwierząt. Z jednej strony była dziura, którą do środka wlewano miód, a z drugiej strony (w buzi zwierzaka) była dziura, przez którą dziecko wysysało zawartość „smoczka”.
W 1845 roku Ellijah Pratt opatentował gumowy smoczek w USA. Ze względu na nieprzyjemny kolor, zapach i smak gumy nie były one jednak zbyt popularne. Ludzie woleli używać smoczków zrobionych z korka, kości słoniowej, srebra, miedzi, cyny, szkła lub drewna. W sumie aż dziw bierze, że ludzkość od tego nie wymarła. (...)
(...)
Po II Wojnie Światowej zaczęto produkować smoczki lateksowe, a następnie silikonowe. W latach 80. XX wieku zaczęto przyglądać się kształtowi smoczków pod kątem wad zgryzu i stworzono smoczki o anatomicznym kształcie, które redukowały ryzyko powstawania wad. Obecnie można zauważyć odchodzenie od smoczków złożonych z kilku części (gumowy smoczek, okrągła plastikowa końcówka i plastikowe kółko). Coraz bardziej popularne są smoczki, które wykonane są w całości z gumy.

Albrecht Dürer - Madonna i Dzieciątko z czyżykiem

Albrecht Dürer - Madonna i Dzieciątko z czyżykiem, detal

Na obrazie Albrechta Dürera z 1506 roku „Madonna i Dzieciątko z czyżykiem” można zobaczyć średniowieczną wersję smoczka – kawałek związanej tkaniny, do której wkładano jedzenie. Czasami maczano go w słodkim płynie. Wtedy, dokładnie tak jak dziś, smoczek był używany do uspokajania i karmienia małych dzieci. W literaturze z tamtego okresu można wyczytać, że czasami smoczki były zanurzane w napojach alkoholowych albo zawierały opiaty, czyli substancje narkotyczne otrzymywane z maku. (tak, to nie bajki, że dzieciaki ssały sobie morfinkę ;)). Te bardziej „wyskokowe” wersje smoczków używane były do uspokajania dzieci głodnych lub płaczących z bólu. Ten średniowieczny gałgankowy smoczek przetrwał aż do XIX wieku(...)".

Nie zamieszczam informacji naukowych, ani nie przedstawiam własnego zdania na temat, czy ssanie smoczka jest szkodliwe , korzystne czy obojętne dla rozwoju dziecka tylko z tego względu, że materiał wymagałby oddzielnego wpisu ze względu na obszerność tekstu.


Źródło: 
nytimes.com /The Nev  York Times
mamygadzety.pl
google.pl
tenor (gif)
materiały własne