Translate

piątek, 26 lipca 2019

WSZĘDZIE I ZAWSZE BĄDŹ SOBĄ

art by Zbigniew Rzepecki - "Cynowe Kielichy" (kolekcja prywatna)

Przyznaję się bez bicia: jestem chrześcijanką, a dokładniej katoliczką. Już sobie wyobrażam , jak mnie niektórzy członkowie pewnych grup szufladkują: skoro katoliczka to "moher" , a do tego emerytka to już 100-procentowa "Babcia moherowa"
Z moherem mam tyle wspólnego, że  w 1981 roku przywiozłam legalnie ( nie przemyciłam) z Hiszpanii 36 sztuk motków moherowej włóczki. Już o tym kiedyś pisałam na blogu. Z autokaru  na granicy polskiej (a przejechałam całą Europę z tym ""trefnym towarem"  bez problemu) poproszono tylko 3 osoby, w tym mnie i mój bagaż. Dla pewności zapytano mnie, ile tej włóczki wiozę. Celnik nie zauważył, że motki były 2,5 gramowe i że swetry dla siebie (całe 2 sztuki!) mam zamiar udziergać (a dokładniej dać komuś do roboty). Wydaje mi się, że wpisałam tam jednostki wagi, a może tylko ilość sztuk?
Co on sobie myślał, że to jakaś kontrabanda?

No to może słusznie jestem tą "babcią moherową", ale przecież wtedy byłam jeszcze... (?) piękna i młoda. 
A główny cel tej podróży, to pielgrzymka do Lourdes, a przy okazji zwiedzanie prawie całej Europy przez 25 dni maja.

Skoro już wiecie, że pielgrzymowanie to też część mojego życia, to nie mogę nie wspomnieć o pewnej podróży mężczyzny, który w najdalszą podróż , jaką odbył człowiek, zabrał ze sobą ...wino. 
I to niezwykłe wino.
A że nie było granicy, a co za tym idzie, celników, bo był jednym z pierwszych trzech ludzi, którzy wylądowali na Srebrnym Globie .... to mu się udało!


Edwin "Buzz" Aldrin, pułkownik sił powietrznych USA - jeden z trzech kosmonautów misji Apollo 11 pierwszy posiłek, jaki spożył na Księżycu, nim opuścił kapsułę, spożył w postaci chleba i wina (komunia św). Zabrał je ze sobą, nie chwaląc się tym nikomu.
Zanotowałam sobie:
Pierwszy posiłek spożyty przez człowieka na Księżycu to komunia św.
Już na miejscu, tj. na Srebrnym Globie, "Buzz" nie ogłosił tego publicznie, aby nie doszło do oburzenia w środowiskach niechrześcijańskich. Zachęcił, przemawiając przez radio ze Srebrnego Globu, aby ten szczególny moment (lądowanie pierwszych ludzi na Księżycu) każdy na Ziemi uczcił  na swój  własny sposób.
Szanuję ten sposób bycia człowieka. 
Wszędzie i zawsze bądź sobą! 
I zachowaj tolerancję :)


  Tę ciekawostkę przeczytałam w Świecie Wiedzy. Historia, 3/2019


Co prawda, czasopismo podało tego newsa, jako odpowiedź na prowokujące pytanie: 
Jaki pierwszy (i ostatni) alkohol wypito na Księżycu?

A może jeszcze ktoś kiedyś pójdzie za przykładem "Buzza" i nie będzie to ostatni alkohol wypity na Srebrnym Globie?
No chyba, że Polacy skolonizują  Księżyc, to i bimbrownię uruchomią?


KOCI FRYZJER

Żródłó:Pixabay

W takie upały, jakie nas ostatnio nawiedzają, nie mam nic przeciwko temu, aby psy i koty strzyc maksymalnie. Drażnią mnie irokezy u zwierząt, ale może jestem wyjątkiem. O depilacji też nie myślę, żeby nie było:) Maksymalnego strzyżenia zwierząt dokonywano w międzywojniu, kiedy w najgorętszym okresie lata chwytano się wszystkich sposobów, aby ten "kataklizm klimatyczny" w Polsce przeżyć. Wówczas koty i psy golono do zera.

 Na okoliczność tego tematu, z pewną dozą nieśmiałości dziecięcego wierszoklety, zamieszczam poniżej wierszyk, który wprawdzie przeznaczony był dla dzieci, ale cóż.... wszyscy po trosze czujemy się dziećmi.


Dwie wersje jednej bajki


(I wersja)
Zdrowie darem jest ogromnym
O tym nawet koty wiedzą
Wciąż nadwyrężają kręgi
Gimnastycy niech powiedzą

W koci grzbiet się wyginają
Wyprężając chcą go ćwiczyć
A kontuzje się zdarzają
Trzeba też z nimi się liczyć

Tak przesadził kocur jeden
Dysk przedwczoraj mu wyskoczył
Miauczał z bólu w swojej chacie
Póki kaczki nie zobaczył

O usługę ją poprosił
Masowania jego grzbietu
Za to będzie mogła chodzić
Na pływalnię bez biletu

Bo pływalnia była kota
Tak dorabiał już od roku
Chociaż zarządzać nie umiał
Więc na zysk nie miał widoku

Kaczce masaż odpowiadał
Wzięła się za maglowanie
Kotu dyski ustawiła
Wszystko gra jak malowanie

Nawet kot wziął ją do spółki
By pływalnię prowadziła
Skoro zdolna jest w masażu
Chce by spółkę uzdrowiła

(II wersja)
Kuba cenzor babci bajek
Tylko na obrazek spojrzał
Wnet ocenił że nietrafnie
Autor treść do niego dobrał

Babciu przecież to kosiarka
Ta co jeździ tak po kocie
Co ty mówisz rzecze babcia
Właśnie widzę już sierść w locie

A ja masaż tam widziałam
Włoski fruwające w locie
A wyobrażenie miałam
Walcem jeździ ktoś po kocie

Mogłam włożyć okulary
Wtedy już kosiarkę widać
Wówczas w bajce taki kotek
Do fryzjera chce się wybrać

Podstrzyżyny jak się patrzy
Równo kaczka kotka strzyże
Trudno wyobrazić sobie
Gdy kosiarką wjedzie wyżej

Irokeza chciałby kotek
Ale kaczka mu odradza
Chociaż modna ta fryzura
Mówią że trochę odmładza

A dlaczego kaczka strzyże
Przecież kocie są salony
Można tam zrobić fryzurę
Można też wyjść ogolonym

Koty stronią od salonów
Wolą czuć się naturalnie
Jednak są tam zaciągane
Wbrew swej woli zbyt nachalnie

11.11.2018 Teresa Czajkowska
Dla Nikodema i Kuby



Psy najwyraźniej są bardziej cierpliwe i bywanie na salonach (fryzjerskich też) nie jest im obce.