Translate

sobota, 3 marca 2018

MONEY, MONEY, MONEY...


"Pieniądze szczęścia nie dają?
 Być może!
 Lecz kufereczek stóweczek, daj Boże! "
Cytat z piosenki "Wszystkiego najlepszego" w wykonaniu Danuty Rinn i Bogdana Czyżewskiego.

    Są jednak tacy, którzy twierdzą, że pieniądze mogą nawet uśmierzyć ból. 
 
    Naukowcy od lat badają ból, wciąż  do końca nie rozumieją, dlaczego  percepcja dyskomfortu może się tak bardzo różnić u poszczególnych osób (na przykład w skali od 1 do 10).   Nawet pojedyncze doświadczenie może być mniej lub bardziej bolesne dla tej samej osoby w różnych okolicznościach.
 
    "Kiedy ludzie przypominają sobie pieniądze w subtelny sposób lub bezpośrednio  przeliczają twardą walutę, doświadczają bolesnych sytuacji jako mało bolesne" - powiedziała Kathleen Vohs, psycholog konsumencki z Carleton School of Management w Twin Cities w University of Minnesota. 


   Odkrycia mogą stanowić łatwy sposób na złagodzenie życiowych urazów i krzywd, od bolesnych zabiegów medycznych po społeczny ostracyzm. Po prostu przekartkuj wybrzuszony portfel, a zmniejszą się bolesne wrażenia.

     Sądzę, że należy przekartkować portfel bez wiedzy na temat właściciela, a nie daj Boże,  miałby Ci posłużyć do tego portfel sąsiada, któremu lepiej powodzi się niż tobie. Efekt byłby odwrotny. Oj bolałoby, bolało.

    Wracając do jednego z wielu eksperymentów, Kathleen Vohs wraz z kolegami rzuciła wyzwanie uczniom na rzekome badanie zręczności palców, w którym obliczyli 80 banknotów po100 $ lub 80 kartek papieru. Potem ich palce zanurzono na krótko w wodzie o temperaturze 122 stopni Fahrenheita. Stwierdzono, że liczący gotówkę odczuwali mniejszy ból niż ci , którzy liczyli papier.
 
    W swoich  badaniach Vohs odkryła, że myślenie o pieniądzach daje ludziom poczucie samowystarczalności, co zmniejsza ich skłonność do proszenia o pomoc. Inne badania łączyły silne poczucie własnej wartości z większą zdolnością do wytrzymania bólu. 

     Próbując zrozumieć źródło władzy pieniędzy nad bólem, badacze poprosili uczestników badania o ocenę ich poczucia własnej wartości, atrakcyjności i nastroju. Jedynym wiarygodnym łącznikiem, jaki znaleźli, było to, że dzięki pieniądzom ludzie czują się silni, prawdopodobnie dostarczając mechanizm radzenia sobie z wszelkimi negatywnymi przeżyciami, które napotkali w następnej kolejności. Podobnie, myślenie o pieniądzach, które wydali, sprawiło, że poczuli się słabi, zmniejszając swoją zdolność radzenia sobie. 

     To tak jest ze mną, kiedy wracam z zakupów. Czuję się winna i nazajutrz myślę, że tę (nową) bluzkę  ( która ma aż 1 dzień),  kochany mąż  nie potraktuje jako nowy wydatek.Cóż, jak się ma rozrzutną córkę....


    Ale nie koniecznie musisz   być bogaty, aby wykorzystać pieniądze na swoją korzyść, powiedziała Vohs. Samo dotykanie gotówki, a nawet wpatrywanie się w wypełniony  obrazem pieniędzy wygaszacz ekranu, może złagodzić  trudne lub bolesne wydarzenia. 


      Ja nie miałam nigdy marzeń o wielkim bogactwie, natomiast mój ból jest zawsze uśmierzany przez myśl, że cierpienie poświęcam w jakiejś konkretnej intencji, dla konkretnej osoby. I to działa. A muszę się przyznać, że mam bardzo wysoki próg odczuwania bólu.

    Nie wiem, czy te kobiety w poniżej zamieszczonym filmie, na koniec dnia roboczego, mniej odczuwają ból rąk, gdyby sortowały, np. dokumenty o podobnym formacie. 



     Są  tacy, którzy pieniądze traktują kabaretowo:




Źródło: Seeker.2.11.2013