Translate

piątek, 1 listopada 2019

BRUD ZA PAZNOKCIAMI I ANIOŁ ?


Podobno najciekawiej jest, kiedy anioł ma trochę brudu za paznokciem. Takiego określenia użył kiedyś w wywiadzie aktor (Arkadiusz Jakubik), który przyjął do realizacji rolę negatywnego bohatera, mordercy, sam będąc osobą moralnie pozytywną, ze szczęśliwym, poukładanym życiem.



A z tym przysłowiowym brudem za paznokciami nie należy zwlekać.
Trzeba go jak najszybciej usuwać, pod żadnym pozorem nie zamalowywać. Lakiery mogą być nietrwałe i tak kiedyś brud się pokaże przy odpryskach.
Warto mieć zawsze czyste ręce i ...duszę.
Jedno, jak i drugie wymaga systematycznego oczyszczania.

Bo czy znamy nasz ostatni dzień życia?

Jak wstąpimy na niebiańskie salony, które nam przygotowano?
 Z przysłowiowym "brudem za paznokciem"?

Nasuwa się jeszcze jeden problem do rozważenia. Szczególnie dzisiaj. 
Czy zadbaliśmy o higienę  osób, które już odeszły, za ich życia, w ich podeszłym wieku lub w stanie ich niepełnosprawności fizycznej czy umysłowej ? 
I nie mam na myśli tylko oczyszczania ich  ciała, ale stworzenie im warunków do oczyszczenia   duszy... jeśli taką wolę miały, albo się takiej woli  domyślaliśmy.

Krótka rozmowa o metodzie
Ludwik Jerzy Kern


"Pewna pani, 

pewna pani 
miała brud za paznokciami. 

Choć wynaleziono system, 
by paznokcie były czyste, 

pani owa, nie wiem czemu, 
nie trzymała się systemu. 

Zamiast wymyć szczotką ręce 
ciepłą wodą w swej łazience, 

zamiast myć i myć, i myć, 
brud postanowiła kryć. 

Tak, niełatwe mamy życie, 
albo mycie, albo krycie. 

Albo trzeba wymyć brud, 
albo wierzyć w krycia cud. 

Pani, 
po namyśle długim, 
pozostała przy tym drugim. 

Rzekła sobie: «Gdy mam lakier, 
mogę z mydłem żyć na bakier! 

To o wiele wygodniejsze, 
praktyczniejsze, prostsze, lżejsze». 

I zaczęła pani ować 
brud zalakierowywać. 

Czasem, lakier gdy odpryśnie, 
spod paznokci brudem błyśnie. 

Pani, dziwną robiąc minę, 
chce zasłonić tę szczelinę. 

Lecz nie zawsze to wychodzi. 
Lakier pęka... 
Lakier schodzi... 

Ech, lakiery, daję słowo, 
były kiepskie gatunkowo." 


Jeden z zastępców dyrektora izby skarbowej na szkoleniu przyszłych pracowników nowo-powstającego urzędu, wyraził się w następujący sposób:
" dajcie mi człowieka, a  paragraf się znajdzie".
Oczywiście nie on ukuł tę maksymę z okresu PRL (przypisuje się ją prokuratorowi z  ery stalinowskiej w ZSRR, Andrzejowi Wyszyńskiemu) -  ale sposób działania w urzędach opierał się na tej zasadzie jeszcze w latach 90 - tych w Polsce. 
( Stawiam dolary przeciw orzechom, że  stosuje się ją jeszcze dzisiaj w polityce, urzędach, sądach)
To tak, jakby należało sądzić, że prawie "każdy z ludzi ma brud za paznokciem".

A co z aniołami, tymi przeczystymi stworzeniami?

Był taki jeden przywódca buntowników anielskich - Lucyfer mu było na imię. 
Wiemy, jak to się skończyło.
Ale to już nie anioł.


Źródło:Cyfrowe MNW - Muzeum Narodowe
Święty Michał Archanioł atakujący smoka