Translate

sobota, 3 sierpnia 2019

PÓŹNA STYLIZACJA czyli W CZYM DO FILHARMONII

Gdybym wybierała się do  filharmonii, a nie miała w szafie nic oprócz błękitu i bieli, to i tak założyłabym coś eleganckiego. Wiem, że na sali koncertowej i to w pierwszych rzędach można spotkać melomanów w dżinsach.
Czy mnie to razi?
Nie koniecznie. Cieszy mnie fakt, że kultura wysoka trafia do coraz szerszego grona odbiorców, również do młodzieży , dla której ważniejsze jest samo wysłuchanie  koncertu, niż cała ta etykieta . I nie musi to wcale zaraz oznaczać braku szacunku do tego rodzaju kultury.

A więc moja biel i błękit:






























A teraz zapraszam  na Błękitną  Rapsodię (George Gershwina) w wykonaniu Leonarda Bernsteina ( New York Philharmonic z 1976r.  - Rhapsody in Blue George Gershwin  - Leonard Bernstein, 

New York Philharmonic (1976)






Janusz Gajos - "W filharmonii" - YouTube