Translate

wtorek, 29 czerwca 2021

SEKRET W BIBLIOTECE

(by Carl Spitzweg - "Mól książkowy"
animacja: Michele Giammaria")


Każdy bywalec bibliotek wie, czego może się spodziewać w takim obiekcie kultury. 

Ale żeby ... stara torebka z lumpeksu?  Nie.... tego raczej nikt tam spotkać nie przewiduje. 

A jednak ... Wydział Rzadkich Książek i Rękopisów w Bibliotece Publicznej w Bostonie ma w swoich zbiorach bardzo ładną torebkę (ładną z zewnątrz).


 Zaznaczam - z zewnątrz, bo środek jest bardziej tajemniczy, o czym trochę dalej.

A więc z zewnątrz jest ze szmaragdowego jedwabiu, haftowana w delikatne, żółte, fioletowe i brzoskwiniowo-różowe kwiaty, wyłaniające się łukiem z metalowych wazonów. Ale sprawy stają się ciekawsze, gdy otwiera się małą lśniąca torebkę.

Delikatne szczegóły i rozmiar odpowiedni
do zastosowanej nowoczesnej miękkiej oprawy.

Wewnątrz torebka skrywa fragmenty wyblakłego tekstu.

"Między szwami i pod szwami jest coś wyblakłego i niewyraźnego, ale nie do pomylenia: niebieskie „Q” wsunięte między dwie łodygi, stylizowane czerwone „M” przy jednej krawędzi, rzędy uporządkowanych, brązowawych liter. Wewnątrz torby, gdzie można by się spodziewać tylko tkaniny, zamiast tego jest tekst – cztery fragmenty pergaminu, wycięte ze średniowiecznego rękopisu.

Ktokolwiek wykonał torbę, prawdopodobnie we Włoszech w XVII wieku , zaczął od rozłożenia tomu i przecięcia bifolii – arkuszy pergaminu, które zostały złożone, aby utworzyć strony – na cztery zwężające się trójkąty. Zszyli je razem na brzegach, tworząc mały szkielet do zbudowania reszty torby. Fragment jest „integralną częścią samej torebki” – mówi Jay Moschella, kurator rzadkich książek w Bibliotece Publicznej w Bostonie, który niedawno nabył przedmiot od Bernarda Quaritcha.Ltd., dealer w Londynie. W przeciwnym razie kawałki bifolii nie byłyby widoczne, ale są tutaj, ponieważ zniknęła podszewka. „To nieozdobne wnętrza, których nie mieliście widzieć” – dodaje. „Wygląda teraz fascynująco, ale kiedy został wyprodukowany, nie miałbyś pojęcia, że ​​w środku jest jego fragment”.
Od wieków fragmenty materiałów drukowanych pojawiały się w najróżniejszych zaskakujących miejscach. Nowe książki były rutynowo oprawiane fragmentami zaczerpniętymi ze starszych lub fragmentami rękopisów, nutami i różnymi odpadkami z drukarni. Ten złom, znany jako odpady książkowe, można było zgarnąć z różnych powodów, od przyziemnych po doktrynalne. Zmiana przeznaczenia była rozsądnym sposobem pozbycia się i ponownego wykorzystania, powiedzmy, starych kontraktów. Na większą skalę korzystał także z materiałów z bibliotek klasztornych, które po reformacji nie miały już tylu oddanych czytelników.
Megan Heffernan, profesor angielskiego na Uniwersytecie DePaul, wyjaśniła, że nawet jeśli religijna schizma pozbawiła tom wartości jako czegoś do czytania, studiowania lub recytowania, zawarte w nim surowce były nadal użyteczne . Pergamin, który nie jest papierem, ale niegarbowaną skórą zwierzęcą, był „tak niesamowicie elastyczną i trwałą substancją”, mówi Moschella. „To jeden z głównych powodów, dla których tak wiele wczesnych książek zostało pociętych i rozczłonkowanych – zwykle do wykorzystania w innych książkach, przede wszystkim dla  dzieci. To bardzo cenny i użyteczny towar.” 
A czasami może to prowadzić do dziwnych zestawień. Weźmy przypadek XIII-wiecznego norweskiego rękopisu, który nawiązywał do XII-wiecznego wersetu Marie de France o dworskiej i namiętnej miłości. Fragmenty zwinęły się jako rusztowanie na mitrę biskupią, tak więc XVI-wieczny islandzki  biskup  nieświadomie wykonywał swoje obowiązki ze  sprośnymi słowami unoszącymi się nad jego głową. „W tych zastosowaniach poprzednie istnienie [tekstu] jako książki było całkowitą refleksją” – mówi Moschella.

Informacji do odkrycia na temat tej małej torebki, która mierzy około pięciu na sześć cali. jest  dużo więcej . „Widzimy już tak wiele, a mamy ją dopiero od tygodnia”, mówi Moschella. Opierając się na tym, co do tej pory udało mu się rozszyfrować, Moschella przypuszcza, że ​​chociaż torebka wydaje się pochodzić z XVII wieku, tekst jest znacznie starszy. Uważa, że ​​prawdopodobnie była to część XIV lub XV-wiecznego włoskiego brewiarza, tekstu liturgicznego, który prowadził czytelników, takich jak mnisi i duchowni, poprzez codzienne modlitwy i hymny.

Brewiarz z XV w., wyprodukowany w Lombardii we Francji

Jedną wskazówką był styl pisma, który może być sposobem na „bardzo luźną randkę” rękopisów, mówi Moschella. Dodaje, że nawet jeśli jest wyblakły, „można zobaczyć wystarczająco dużo, aby uzyskać główne funkcje”. Rękopis ten został napisany w rotundzie , zaokrąglonym piśmie typowym dla południowej Europy. I na podstawie fragmentów, które wciąż są czytelne, mówi Moschella, mogą dojść do wniosku, że są to modlitwy, które były dość powszechne i mogą pojawiać się w niezliczonych innych starych rękopisach. (Zasoby takie jak Fragmentarium, wspólne kompendium zdigitalizowanych fragmentów, czasami umożliwia naukowcom połączenie takich rozproszonych fragmentów z ich oryginalnymi źródłami). Więcej dowodów na to, że rękopis był brewiarzem, pochodzi z „rubryk” lub małych fragmentów czerwonego tekstu, które dają czytelnikom instrukcje dotyczące co powinni robić podczas nabożeństwa. „Możesz zobaczyć niektóre z nich w tej torebce” – mówi Moschella. „Tylko ich małe fragmenty”.



A teraz odrobina humoru:

... Chłopcy, potrzymajcie nam na chwilę torebki, a my sprawdzimy, czy ten  aparat jest sprawny. Może przy okazji da się wam zrobić jakąś fotografię? Mielibyście pamiątkę na przyszłość.
...0..... poszło.... 😀


... i tak już zostało uwiecznione


Mimo skojarzeń to jednak nie duet Dolce & Gabbana w  dzieciństwie, później zaś , doceniany na rynku międzynarodowym za wysoką jakość projektowanych przez siebie ubrań,   butów i ... torebek.


Andrzej Sikorowski
Damska torebka


Torebka kobiety
Tajemnica, której wciąż
Nie mogę zgłębić
To jest coś jakby warkocz u komety
Do ramienia przywiązany księżyc

W torebce kobiety
Klucz do domu, tramwajowe są bilety
Kłębek planów gotowych do snucia
Papierosy albo guma do żucia
Portmonetka z maleńkim kasztanem
Jakiś kwit, zapomniany na amen
Dwie pigułki przeciwko migrenie
W buteleczce perfumy "Marzenie"

Torebka kobiety
Pozostanie dla mnie zawsze tajemnicą
To jest coś jakby warkocz u komety
Która właśnie przelatuje nad ulicą

W kobiecej torebce
Jest długopis i pomięte są przylepce
Czyjś telefon pisany w pośpiechu
I pomadka czerwona od grzechu
Jest chusteczka, bo czasem się płacze
List donikąd, bo zgubił się znaczek
I maskotka od kogoś na szczęście

A mnie tak przeczucie szepce
Że czasami w tej torebce
Gdzieś tam na dnie jest schowane
Moje zdjęcie


Źródła:
Atlas Obscura
Liryka-Liryka.blogspot
YouTube
Google Galeria Zdjęć
Materiały własne