Translate

piątek, 31 grudnia 2021

ZAGADKA W MINIATUROWYM TRYPTYKU

(„Głowa Damy w średniowiecznym stroju” 1900
Lucien Victor Guirand de Scevola)


Dość oryginalny strój kobiety z początku XIXw... Zapewne nie adekwatny z preferowanymi obecnie na bal sylwestrowy, ani na dzisiejsze domówki.
A jeśli już o strojach kobiecych zaczęłam i to nie współczesnych, to zawiodę Cię , Mój Drogi Gościu,  na drogi muzealne. Najpierw Galeria Sztuki Walkera w Liwerpool, a później do Holandii - Muzeum Staphorst i inne.
No tak... Liverpool to może częściej odwiedzane miejsce, ale np. gmina w Holandii Staphoorst?
Muzeum Staphorst oferuje mnóstwo okazji do odkrycia bogatej kulturowo przeszłości i teraźniejszości tamtego miejsca i tam znalazłam między innymi (wirtualnie) odpowiedź na nurtujące mnie pytanie związane z pewnym miniaturowym tryptykiem.

Kiedy zobaczyłam tryptyk (poniżej) Cecil Jay, anglo-amerykańskiej malarki miniatur zaczęłam się zastanawiać, dlaczego te trzy obrazy stanowią "wspólnotę".

"Życie chłopskie", Cecil Jay, akwarela, tryptyk miniaturowy, ok 1908Walker Art Gallery, Liverpool, Wielka Brytania
© fot. Galeria Sztuki Walkera

Nie wiem, czy większość zwiedzających muzea lub przeglądających galerie np. Google zwraca uwagę na szczegóły, bo może przeważa odbiór ogólny dzieła czy arcydzieła jakiegoś malarza. Może przeważają emocje zwiedzających


... ale są też artyści czy koneserzy sztuki i czasem odkryją detal, który przykuwa ich uwagę.

Animacja: Michele Giammaria/MIKI4/

Joern McArt

Wracając do tryptyku...

Proponuję zerknąć na głowy kobiet z tych trzech  obrazów. Wszystkie panie, bez względu na wiek, mają dziwną biżuterię na głowie. Tak, tak... to biżuteria, a nie wałki do układania fryzury 😀, jak u tej małej elegantki, szykującej się na bal.

Animacja: Irina Marinina/MIRA1/




 Od razu domyśleć się można, nawet nie znając biografii artystki (mieszkała bowiem przez pewien czas w Holandii), że panie są przedstawione w swoich  tradycyjnych strojach dla kobiet, zwłaszcza w północnych prowincjach Holandii. Ta dziwna biżuteria pierwotnie była częścią stroju cywilnego, który został przyjęty w strojach regionalnych.


Początkowo kolczyki do ucha, (a według dzisiejszej mody - tylko ciut przy duże 😀)  były metalowym wspornikiem, aby utrzymać czapki na właściwym miejscu. 

Zakładano je na spodnią czapkę i zapinano na niej luksusową wierzchnią czapkę. Z biegiem czasu kolczyki do uszu stały się wizytówką. Z przodu kolczyków wystawały zdobione złote blaszki lub loki.

 Szpilki do czapek służyły do ​​mocowania kapeluszy.

Przypinka do kapelusza ze zbiorów
Muzeum Zuiderzee, Enkhuizen

Termin żelazna głowa jest używany w stroju Scheveningen . W takim przypadku ozdoby znajdują się nad czołem.

Kolczyki ze złotymi płytkami
(Ameland)

Koronczarka by Cecil Jay

Szeroki złoty kolczyk do ucha, który był noszony we Fryzji około 1870 roku, jest kulminacją trzywiecznego rozwoju. Pod koniec XVI wieku w Holandii modny stał się wąski metalowy wspornik do mocowania kapelusza do głowy. Końcówki z ozdobnym guzikiem spoczywają na policzku, który w efekcie został lekko wciśnięty.  Stał się biżuterią wykonaną ze srebra lub złota. Jednak znaleziono również kolczyki wykonane ze złoconej miedzi. Około roku 1650 żelazko do ucha wyszło z mody, ale na wsi i np. w sierocińcach żelazko do ucha pozostaje częścią stroju. Jest to forma posagu. Aż do czasów francuskich fryzyjskie żelazko do ucha niewiele się zmienia. Opaska lekko się rozszerza, a zdobiony guzik przybiera kształt ptasiej głowy lub gryfa .

Ekspozycja Museum Staphorst

Dopiero w XIX wieku w Holandii pojawiły się różne formy ucha jako specyficzna część holenderskich strojów regionalnych. W Zdjęciach strojów, obyczajów i obyczajów z lat 1803-1807 nie ma wzmianki o żelazie do uszu wśród kobiet z Fryzji.  Po tym, jak niezależne dotąd regiony Republiki Zjednoczonych Niderlandów znalazły się pod jednym reżimem w okresie francuskim , pojawiła się w regionach potrzeba zachowania własnej tożsamości. We Fryzji zużycie żelazka do uszu jest kultywowane i podlega własnemu rozwojowi. Dobrobyt jest wielki, więc kolczyki do ucha stają się coraz większe. Ponadto dużą niemiecką czapkę  zastępuje peleryna lub czepek welonowy , pod którym kolczyk  był bardziej widoczny. 

Kolczyki ze złotymi lokami
(Spijkenisse, ok. 1900)

W ciągu stulecia wąski pas staje się coraz szerszy, pąki stają się większe i bardziej płaskie i przybierają kształt doniczki. Około 1850 r. pastor i pisarz Joost Hiddes Halbertsma obawiał się, że rosnące żelazko do uszu może w końcu przypominać hełm. To się stało. W 1870 r. żelazko ucha urosło do swoich największych rozmiarów i prawie otoczyło głowę. 

Komplet kolczyków srebrne pozłacane okresy 1830-1870, Muzeum Dokkum

Różne kolczyki do uszu 
w Muzeum Zuiderzee

https://www.modemuze.nl/collecties/oorijzer



Kolczyk  z "nabijającymi", lutowanymi kolcami.  Został wykonane w 1909 roku przez E. Drosta w Staphorst. Nosiła go dziewczyna w wieku od 7 do 13 lat ze Staphorst...



Srebrny kolczyk do ucha ze złotymi lokami i złotymi markerami. Ten kolczyk  nosiła kobieta lub dziewczyna o bogatym pochodzeniu. Złote znaczniki i nity były zarezerwowane tylko dla kilku zamożnych rodzin. Kolczyk został wykonany w 1954 roku przez F.G.A. Drost w Staphorst. W pierwszych dziesięcioleciach swojej pracy używał pieczęci mistrzowskiej matki, A.J. Wybór Drostu. Znak jej mistrza był znakiem adaptowanego mistrza jej męża, który zginął podczas II wojny światowej: A.O. Drożdż.

staphorst-foto-museum-staphorst-foto
-oorijzer-foto-goeden-krullen-foto
-staphorster-klederdracht1

Jeszcze wspomnę kilka słów o tym, jak osoby zwiedzające muzea lub związane zawodowo z tym miejscem odbierają emocjonalnie oglądane obrazy czy w ogóle jakiekolwiek inne eksponaty. 
Otóż ta piękna grafika w tym poście, 
...tak, to ta:

 
przedstawiająca piękną kobietę, nazywaną Staphorster ( od miasta Staphorst) występuje jako model, na którym upięty jest kapelusz ze złotymi kolczykami.
Pewien fotograf Henk Jonkvorst, związany ze  Staphort, prowadzący bloga „Henk`s Fotospace”  wraz z tą fotografią przedstawioną wyżej (której jest autorem) zamieścił w jednym z postów wiersz, który tak przetłumaczyłam:


Moja droga Staphorster©

Niedawno poznałem Cię w
Muzeum Staphorst, 
I wiem, że to miłość od pierwszego wejrzenia

Moja piękność Staphorster nosi srebro
kolczyki, złote loki i ekscentryczną czapkę (kępkę ?)

Uderzyły mnie Twoje piękne
tajemnicze oczy i włosy
melancholijne spojrzenie

W przelocie
pogłaskałem przez chwilę
Twój ciepły policzek
podczas braku nadzoru

https://knakkie30.wordpress.com/2015/03/

Z Wikipedii o metalowej biżuterii  (kolczykach) Holenderek 

Mutsbellen – biżuteria w formie dekoracyjnych wisiorków przypinanych do czepka (stąd ich nazwa: od muts – czepek). Przypominały kolczyki, ponieważ noszone były parami i wieszane po obu stronach twarzy

Oorijzer – metalowy, srebrny lub złoty element nakrycia głowy, występujący w różnych częściach Holandii. Przyjmował różne kształty, w zależności od miejsca oraz okresu historycznego; począwszy od wąskiej obręczy, a skończywszy na formie kasku pokrywającego całą głowę. Służył do mocowania czepka na głowie lub miał charakter czysto dekoracyjny (na przykład w Staphorst).

Schelpmuts – rodzaj czepka, którego kształt przypominał muszlę. Noszono go w Arnemuiden w Zelandii. Był jednym z kilku elementów nakrycia głowy, które składało się także z białego czepka spodniego, niebieskiego lub czarnego (w okresie żałoby) czepka środkowego oraz oorijzer.

DO   SIEGO   ROKU !


link do posłuchania 
- "Mija Rok"  Czerwone Gitary