Translate

czwartek, 2 maja 2019

PRZEDZIAŁEK

foto z Joe Monster

Ale mnie oświeciło!

Elektryczne gitary dawały radę:  Kiedy jesteś piękny i młody (czy stary i brzydki) -  noś, noś, noś, noś długie włosy. Mimo, że cię rodzina z domu wygania, a fryzjer z nożycami gania - noś, noś, noś,  noś długie włosy.

Jednak zespół ten nie uwzględnił piosenki Jaremy Stępowskiego "Przedziałek".
 W niej to dopiero dba się o włosy!
 Gdyby ich nie było, co wtedy z tym przedziałkiem? 
Nie ważny?
Oj , ważny i to niezwykle ważny! 
Można dzięki niemu nieźle sobie życie ułożyć. Bo gdyby powstała łysina, to kto wie, może i za robotę trzeba byłoby się wziąć, tak, jak do pracy  naród się rwie. 
Bo od poniedziałku po poniedziałek haruje z uporem ferajna.
A tak, dopóki przedziałek wciąż jest - życie jest klawe, czyli wg młodzieżowego slangu - masne :-)

Takimi słowy śpiewał Jarema Stępowski:


Co dzień z mego stanowiska, Polna, róg bazaru, widzę rano, jak przeciska się do pracy naród. Widzę ludzi, jak się spieszą cali zlani potem, no i myślę, że najlepszą wybrałem robotę. Od poniedziałku aż po poniedziałek z uporem haruje ferajna, a ja wstaję rano, poprawiam przedziałek, poprawiam przedziałek i — fajrant. A ja wstaję rano, poprawiam przedziałek, poprawiam przedziałek i cześć! Tak z tytułu mej pozycji, jak i doświadczenia, miałem wiele propozycji nie do pogardzenia. Mogłem nosić z dumną miną kazionne fufajki i na przykład w rzeźni świniom opowiadać bajki. Lecz każda praca, czy duża czy mała, wydaje się zbyt jednostajna, gdy z drugiej strony wystarczy przedziałek, poprawiam przedziałek i — fajrant. Gdy z drugiej strony wystarczy przedziałek, poprawiam przedziałek i cześć! Jeden naród jest pod słońcem, co ma takie hobby, że wydawać lubi forsę, zanim ją zarobi. Tata z mamą i wuj z wujem, trzeba czy nie trzeba, tak jak umie, kombinuje na kieliszek chleba. Od poniedziałku aż po poniedziałek na boku dorabia ferajna, a ja wstaję rano, poprawiam przedziałek, poprawiam przedziałek i — fajrant. A ja wstaję rano, poprawiam przedziałek, poprawiam przedziałek i cześć! Co dzień z mego stanowiska, Polna, róg bazaru, widzę rano, jak przeciska się do pracy naród. choć kpią ze mnie w żywe oczy i szydzą do woli, mnie to nie zaskoczy, ani nie zaboli. Choćby przede mną stanęli trzej wieszcze i rady dawali wspaniałe, a ja się nie zmienię, dopóki mam jeszcze, dopóki mam jeszcze przedziałek. A ja się nie zmienię, dopóki przedziałek, dopóki przedziałek wciąż mam -
i cześć!