Translate

wtorek, 21 kwietnia 2020

MELONIK i KAPELUSZE

Mamy piękną wiosnę, a zamiast kapeluszy zakładamy inne akcesoria na głowę - maski. Dziwnie wygladałabym w masce okularach i kapeluszu. Nie... tego nie trawię.
Przypominam zatem mój starszy wpis , bo z 1918 roku, przypomina mi się , jak to bywało w "normalnych warunkach"
Zapraszam  serdecznie :)



"Melonik – rodzaj męskiego nakrycia głowy, kapelusz z niewielkim rondem o podwiniętej do góry krawędzi i wypukłym półkulistym (podobnym do połówki melona). 

... Meloniki zaczęto nosić w połowie XIX wieku. W początkach XX wieku kapelusze tego rodzaju często nosili agenci tajnej policji w Imperium Rosyjskim".(Wikipedia)



(Meloniki na rynku w Londynie – zdj. Arpingstoneia)


"(...)Dość eleganckim, a jednocześnie mniej formalnym typem nakrycia głowy, był melonik. Pochodzi z połowy XIX wieku, a zaprojektował go William Bowler – stąd jego angielska nazwa „bowler” (amerykańska brzmi – „derby”). Niekiedy mówiło się na niego też „coke hat” od polityka Edwarda Coke’a, który go spopularyzował. Polska nazwa zapożyczona jest z francuskiej „chapeau melon”. Meloniki nosili głównie urzędnicy, maklerzy i bankierzy. Dziś nie są uznawane za imponujące kapelusze, a to głównie ze względu na ich występowanie w kulturze popularnej na głowach Charliego Chaplina czy Flipa i Flapa(...)"
(Źródło: czasgentlemanów.pl)





Żródło: Business Insider


"(...) Kojarzone z gentlemanami cylindry to z pewnością najbardziej spektakularny element ich stroju. Znane były już pod koniec XVIII wieku. Były sztywne, wysokie i wykonane najczęściej z atłasu. Istniał też składany rodzaj cylindra zwany szapoklakiem. Niektórzy uważają, że ten typ był mniej elegancki od oryginału, ale swego czasu oba polecano równie gorliwie. W dwudziestoleciu międzywojennym ten klasyk odchodził już do lamusa. Pozostał jedynie obowiązkowym nakryciem głowy przy najbardziej ekskluzywnych okazjach. Do dziś niekiedy stosuje się cylindry na ślubach(...)" 
(Źródło: czasgentlemanów.pl)


greeting-cylinder-chapeau-dignity-57446

A teraz drogie Panie, nasz czarujący  Gary Cooper w kapeluszu:



Teraz łagodne przejście między mężczyzną a kobietą, albo inaczej ... różni, a jednak tacy sami




Do noszenia kapeluszy zawsze przekonywała Hanka Bielicka, nie rozstając się z nimi do końca. Właściwie nie wyobrażałam sobie tej Damy bez kapelusza.



"Kapelusze mają dusze" - Majka Jeżowska
sł. Jacek Cygan, reż. Jowita Gondek
(oficjalny teledysk z 2003r. z udziałem Hanki Bielickiej i modelek : m.in.J. Horodyńska)







Czesław Mozil śpiewa przekornie smutno piosenkę o przekornym tytule :"Wesoły kapelusz"
Muzyki tego artysty nie trawię. Można znaleźć go na You Tube.

A oto tekst:

"Swoje ciało umieszczam w sukience. 
Wkładam nogi, piersi i ręce, 
ale głowę zostawiam na stole, 
bo bez głowy na miasto iść wolę.

Nikt nie będzie wiedział, kim jestem. 
Tylko suknia mnie zdradzi szelestem. 
Więc założę na szyję kapelusz. 
Po nim poznasz mnie dziś, przyjacielu.

To dla ciebie ubieram się modnie: 
nie w biustonosz, rajtuzy i spodnie. 
To dla Ciebie pomysły nowe.
 To dla Ciebie straciłam głowę."

I dobrze, że tylko głowę :-)


A on wyobrazi sobie twój kapelusz, jak statek na niebie...



© Ruslan Bolgov photo


Mono - Statki na niebie




Taka mała dygresja:

Czy króliki widząc zielony cylinder wyobrażają sobie soczystą zieloną sałatę?



Nie....

One mają przed oczyma okropnego magika.

Ileż to razy te biedne króliki wpychane były do cylindrów, aby je stamtąd za uszy wyciągać?



A gdyby choć jeden raz role się odwróciły?



A ja uwielbiam kapelusze. Żałuję, że moda nie jest dla nich łaskawa na okrągło. Wymieniam różne części garderoby, ale kapelusze mają w mojej szafie dożywocie. Mam ich około 20. Szkoda, że nie mam wnuczki. Wnuczek chętnie schowałby babcię lub dziadka do cylindra i nie wyciągał do czasu, aż nie spełnią jego życzenia.


Dobrze mieć przyjaciółkę, która przeczyta posta i podpowie piosenkę. Dzięki Irenko. Już uzupełniam post o piosenkę Janusza Gniatkowskiego "Kapelusz mam trochę staromodny"


Przypomniało mi się jeszcze słońce w kapeluszu
Śpiewa Tadeusz Ross.

"Bo jak się ma słońce w kapeluszu, słońce w kapeluszu się ma,

To ma się tyle animuszu, tyle animuszu.... co ja :-)"



A mnie  animuszu  nie brakuje. 

Ciekawe, czy w tym roku uda mi się złapać słońce w kapelusz, bo tylko on jest pewny. Jeśli zawiedzie latem, to kapeluszy , nie tylko letnich mam multum, bardziej swobodnych lub niezwykle eleganckich ;-)


Może ta dekoracja na kapeluszu powinna być z tyłu, ale ja noszę w różnych miejscach , z boku, a teraz, jak widzicie - z przodu :)















Na tym skończę... to tylko część moich kapeluszy :)


Zapraszam na inny mój post o historii jednego z moich niezwykle wykwintnych kapeluszy z lat studenckich tutaj