Translate

wtorek, 6 sierpnia 2019

RYZYKO CZY ŚWIĘTY SPOKÓJ

Już kiedyś wspominałam, że minęły te czasy, kiedy jeździłam na rowerze. Mogłabym ostatecznie wsiąść, ale co to byłoby za ryzyko :)


by Norman Rockwell

Za to wnuczek jest takim szałaputem, że chętnie by babcię przewiózł,


by Norman Rockwell

jednak ...ryzyko jakieś tu  zachodzi.

A jak daleko mogłabym zaryzykować w swoim wieku?
Czy muszę się długo nad tym zastanawiać?


Myślę, że na drzewo już wskrabać się nie powinnam. 


by Norman Rockwell


To wcale nie znaczy, że już w tym wieku nie wypada. Nie chcę po prostu narażać własnego zdrowia, jak i spokoju mojej rodzinki. A jeszcze sąsiedzi zawezwaliby straż pożarną, bo babcia  (a nie kot), siedzi na drzewie i w żaden sposób z niego zejść nie potrafi. A może boi się, aby swoich kosteczek nie połamać przy ewentualnym upadku.

Bezpiecznie pospacerować wśród drzew, zatrzymać się pod jakimś okazem, np. moją ulubioną rajską jabłonką i wystawić twarz do słońca, jeśli zabezpieczona akurat jakimś filtrem przeciwsłonecznym. A o tym już właśnie nie pamiętam.


Nie jestem przecież żadną sportsmenką, co najwyżej jakieś  przysiady...




Kazaczoka to raczej nie zatańczę. Zresztą nie mam czego żałować. Nigdy nie miałam siły w nogach, aby go zatańczyć, w przeciwieństwie do mojej szkolnej koleżanki.

Dobrze, że jest się czego przytrzymać, aby sprawnie z przysiadu  podnieść się z gracją :)



Teraz bardzo cenię sobie spokój i ciszę.
A propost ciszy.
Będąc ostatnio w Centrum Ogrodniczym, zatrzymałam się przy okazałym akwarium. Zdziwiło mnie bardzo, dlaczego było ustawione w ciągu komunikacyjnym. 

Może te rybki były wystawione na sprzedaż? 
Czy nikt z obsługi sklepu nie pomyślał, jaką gehennę te małe stworzenia przechodzą, słysząc hałas przejeżdżających wózków, gwar  przechodzących obok akwarium klientów z wózkami oraz pracowników centrum, ciągle coś przewożących  transporterami? 

Nagrałam to, filmując akwarium. Proszę wyobrazić sobie taki hałas od rana do godz. 20 -ej. Rybki przecież też odczuwają stres.
Głośność proponuję ustawić na max, bo jeśli z takim natężeniem ten hałas  odbierają rybki? 
( najgorszy jest ten metaliczny, prawie nieustanny chrzęst dużych wózków na zakupy słyszany na początku filmu).