ZMĘCZENI nieustanną GONITWĄ... ale za czym ... za kim?
I wreszcie w tym roku skończy się gonitwa za ... no właśnie... za czym lub za kim?
Tak przez cały mijający już rok goniliśmy i goniliśmy, często bez opamiętania, bez podobieństwa do wilka z rosyjskiej kreskówki, bo ten ... wiadomo... ma konkretny i niezmienny cel - chce dopaść zająca .
Wszyscy, zdaje się, chcieliby w tym roku, ale niestety, to już się nie ziści, bo dni za mało, dopaść tego cholernego wirusa i krzycząc za nim: "Czekaj! Ja ci pokażę!" - ("Nuuu, pagadi!"- fonetycznie po rosyjsku), jak w tej kreskówce, której kadr jest "wstępniakiem" graficznym. Ten pomysłowy "zajączek" wciąż nas jednak wyprzedza, a czasem skutki są opłakane i to dosłownie.
A w ogóle czy tak wszyscy jednakowo traktujemy to zakończenie roku?
Czy to jakiś przymus ogólnej wesołości w Sylwestra, kiedy ktoś akurat pokonuje w tym momencie swój życiowy zakręt i najchętniej zaszyłby się pod kocem i przebudził w Nowym Roku?
Dla wielu osób może to być moment frustracji, bo to ktoś kogoś rozlicza z ewentualnych osiągnięć lub zarzuca, że ich nie miał lub nie w należytym stopniu, jak inni. Czasem życzy czegoś niemożliwego do osiągnięcia, wiedząc świadomie, że rani daną osobę takimi "wrednymi" życzeniami, np. bezpłodnej kobiecie, jak najszybszego macierzyństwa, a może wreszcie... a może w nadchodzącym roku.... itp.
Jednak bez względu na to, czy preferujemy huczne obchodzenie Sylwestra czy nie, to przełom roku i tak nastąpi, chociaż co pewien czas, jak serwowanie odgrzewanych kotletów, jacyś wróżbici przepowiadają koniec świata właśnie... w Sylwestra.
W zależności od kraju i tradycji, świętować można na różne sposoby.
Za Gazetą Krakowską, podaję informacje poniżej:
"(...) Co kraj to… Sylwester. Warto zatem przyjrzeć się jakie zwyczaje i tradycje w żegnaniu minionego roku i jednoczesnym witaniu nowego goszczą w innych europejskich regionach. Odmienne i jednocześnie ciekawe pomysły mogą stać się doskonałą inspiracją do zaplanowania własnego dnia 31-go grudnia, a więc…
Hiszpańskie winogrona
Nie tylko dojrzewają w kraju wiecznego słońca, ale także są symbolem ostatniego dnia grudnia. W sylwestrowy wieczór zazwyczaj do północy zostaje się w gronie rodzinnym, następnie w momencie wybicia godziny dwunastej, każdy zjada po kolei 12 winogron. Przy każdym owocu należy pomyśleć jedno życzenie. W przypadku nie praktykowania tej zasady rok może okazać się niezbyt pomyślny. W Hiszpanii ważny jest także pierwszy dzień nowego roku, kiedy do stołu podawane jest tradycyjne śniadanie w formie smażonych ciasteczek z gorącą czekoladą.
Big Ben razy dwanaście
Najbardziej rozpoznawalny zegar świata to jednocześnie gwiazda londyńskiego zwieńczenia roku. Równo o północy Big Ben sygnalizuje wszystkim rozpoczęcie nowego roku i zaprasza do zabawy w świetle kolorowych fajerwerków malujących niebo tuż nad Tamizą. To nie koniec atrakcji! Po hucznych zabawach, kolejnego dnia odbywa się jedna z większych parad witających Nowy Rok. Można tutaj spotkać akrobatów, tancerzy i muzyków. Z pewnością nie można się nudzić!
Noworoczny fromage
Francuski sylwester to podobne wydarzenie do tego, które dość dobrze znają Polacy. Młodzież bawi się w klubach, natomiast osoby starsze odwiedzają wystawne bale i bankiety. Istotna jest tutaj kuchnia. Na stołach nie może zabraknąć ostryg, szampana i oczywiście… słynnych serów! Dzień 1-go stycznia obowiązkowo musi rozpocząć się na popularnych Polach Elizejskich.
Włoski karnawał
To chyba najbardziej hucznie obchodzony Sylwester w całej Europie. Skoro Włosi słyną z gorącego temperamentu, nietrudno się domyślić, że zabawy muszą być z przytupem! W wieczór 31-go grudnia wszyscy wychodzą na ulicę i świętują do białego rana. Organizowany karnawał jest bardziej zbiorem spontanicznych wypadów i pomysłów niż konkretnie zaplanowanego działania. Każdy przebiera się w co chce, za kogo chce i także bawi się… jak chce! Istnieje także przesąd, iż czerwona bielizna u kobiet zaowocuje znalezieniem męża w nadchodzącym roku. Niewątpliwie jednak wszechobecny entuzjazm i radość uczestników wręcz zaraża optymizmem i dobrym nastawieniem.
Potłucz talerz po duńsku
Dania, podobnie jak inne państwa, ma swoją sylwestrową potrawę której nie może zabraknąć w ostatni dzień roku. Jest to specjalne ciasto zwane „kransekake”. Oprócz kuchennych zwyczajów, jednym z ciekawszych jest… tłuczenie talerzy. Rzucanie i łamanie jak największej ich ilości symbolizuje dużą liczbę przyjaciół. Duńczycy także zbyt dosłownie traktują powiedzenie „wejść skocznie w Nowy Rok” i gdy wskazówki pokażą północ autentycznie zeskakują z krzeseł.
Styczniowy sylwester w Moskwie
W Rosji o dziwo, Sylwester obchodzony jest kiedy indziej, a mianowicie z 13-go na 14-go stycznia. Jest to stosunkowo spokojny dzień w porównaniu z wyżej wymienionymi hucznymi zabawami. Nasi wschodni sąsiedzi zazwyczaj obchodzą go w gronie rodziny i przyjaciół, obdarowując się prezentami i składając sobie najlepsze życzenia noworoczne. A wspomniane prezenty przynoszone są przez… Dziadka Mroza i Śnieżynki. Rosjanie najczęściej świętują na świeżym powietrzu – zarówno w dużych, jak i małych miastach. A co ciekawe, w związku z zakazem wnoszenia alkoholu oraz szklanych naczyń, świętujący po prostu nie spożywają szampana. (...)"
Nowy York - największa impreza sylwestrowa na świecie
Fot. Materiały prasowe
Times Square to jedna z najbardziej znanych lokalizacji w Nowym Jorku i na świecie. Tradycja sylwestrowej zabawy w tym miejscu ma już ponad 100 lat. W 1904 roku zorganizowano tu pierwszą imprezę sylwestrową, połączoną z otwarciem siedziby New York Timesa. Około miliona nowojorczyków i turystów niezmiennie co roku gromadzi się na skrzyżowaniu Siódmej Alei i Broadwayu, aby tłumnie świętować wejście w nowy rok. Na scenie pojawiają się największe gwiazdy muzyki, a kolorowa kryształowa kula ważąca aż 6 ton odlicza ostatnią minutę przed północą, zsuwając się z masztu na gmachu przy Times Square. O północy nad Manhattanem rozbłyskują setki imponujących fajerwerków, a na plac zrzucana jest aż tona kolorowego confetti wraz z życzeniami spisanymi przez uczestników zabawy.
SYDNEY – DRUGA NAJWIĘKSZA IMPREZA
NA ŚWIECIE
Fot. Materiały prasowe
Druga pod względem wielkości impreza sylwestrowa co roku odbywa się w Sydney. Tu Nowy Rok mieszkańcy i turyści witają zdecydowanie wcześniej niż w innych zakątkach świata. Doskonała pogoda i wysoka temperatura pozwalają cieszyć się nadejściem nowego roku na plażach i jachtach. Kulminacyjnym punktem sylwestrowej imprezy jest oczywiście słynny pokaz fajerwerków na Sydney Harbour obok Sydney Opera. Widok sztucznych ogni rozświetlających niebo nad operą i odbijających się w wodach zatoki to obrazek znany na całym świecie. Największy i najdłuższy, bo 12-minutowy, pokaz fajerwerków pochłania aż 4 miliony dolarów, a do jego przygotowania wykorzystuje się 6 barek i blisko 30 000 efektów specjalnych. Po pokazie na zatoce można podziwiać paradę podświetlonych łodzi.
RIO DE JANEIRO – PRZYWITANIE NOWEGO ROKU NA PLAŻY
Fot. Materiały prasowe
W sylwestrowy wieczór prawie trzy miliony ludzi zbiera się na rozświetlonej plaży Copacabana. Liczne atrakcje, zespoły, tancerze oraz gorące rytmy samby i wspaniała pogoda sprawiają, że Brazylijczycy i mieszkańcy innych krajów bawią się szampańsko do rana. Słynna impreza „Reveillon” to największy i najbardziej szalony sylwester na świecie. Brazylijczycy w ostatnią noc roku oddają cześć bogini morza. Lokalni mieszkańcy rzucają do wody kwiaty, nad brzegiem zostawiają prezenty oraz dekorują swoje łodzie. Należy pamiętać o jednej z podstawowych zasad – tradycja nakazuje w sylwestrową noc ubierać się na biało, aby zapewnić sobie dobrobyt i przyjaźń ludzi w nowym roku, i unikać czarnych elementów stroju. Oprócz bieli warto mieć na sobie kilka innych kolorów: zielony (symbol zdrowia), złoty i żółty (symbol pomyślności) oraz czerwony (symbol miłości). Oczywiście o północy tłum zgromadzony na plaży może podziwiać pokaz fajerwerków.
DUBAJ – SYLWESTER Z ROZMACHEM
Fot. Materiały prasowe
Zjednoczone Emiraty Arabskie słyną ze szczególnego rozmachu. To miejsce, gdzie wzniesiono najdroższe budowle świata, najwyższe budynki, stworzono imponujące centra handlowe i bajeczne sztuczne wyspy. Również sylwester w Dubaju można uznać za jedną z najbardziej imponujących imprez, w której główną rolę gra najwyższy budynek na świecie – Burj Khalifa. Wokół imponującej budowli zbierają się tłumy mieszkańców i turystów, aby świętować nadejście nowego roku. Główną atrakcję wieczoru jest spektakularny pokaz sztucznych ogni. Rekordowa ilość fajerwerków na niebie robi piorunujące wrażenie. Jeśli zatem ktoś marzy o sylwestrze z pirotechnicznym rozmachem, z pewnością powinien spędzić tę noc w Dubaju.
A polskie tradycje?
HONGKONG, CZYLI NAJWSPANIALSZY POKAZ SZTUCZNYCH OGNI
Fot. Materiały prasowe
Sylwester w Hongkongu to przede wszystkim osiem minut zapierającego dech w piersiach pokazu fajerwerków nad Victoria Harbour, czyli lokalnym Times Square. Pokazy pirotechniczne najlepiej ogląda się z barów w Lan Kwai Fong, z Avenue of Stars w Tsim Sha Tsui w Kowloon lub podróżując łodzią. Orientalny Hongkong to jedno z najwspanialszych miejsc na żegnanie starego i witanie Nowego Roku.
EDYNBURG – CZTERODNIOWE ŚWIĘTO
Fot. Materiały prasowe
Szkocja świętuje nadejście nowego roku aż przez cztery dni. W Edynburgu od 29 grudnia do 1 stycznia odbywa się coroczny festiwal Hogmanay (czyli „ostatni dzień roku”), który przyciąga tysiące Szkotów i turystów z różnych krajów. Wejście w nowy rok celebruje się w Edynburgu bardziej niż Boże Narodzenie – to najważniejsza i najhuczniejsza szkocka uroczystość. Przez kilka dni, w ramach festiwalu, odbywają się koncerty, parada z pochodniami oraz imponujący, uważany za jeden z najefektowniejszych na świecie pokaz sztucznych ogni. Imprezę zamyka pokaz tradycyjnego szkockiego tańca ceilidh na Princes Street Gardens.
Nie wszyscy gonimy, czasami próbujemy przetrwać, każdy na własna miarę. Na prowincję nie dociera gonitwa wielkich metropolii i ogromnych korporacji i choć w życiu mniej atrakcji, to czasem relacje zdrowsze i ciaśniejsze. Nowe Jorki, Londyny i Madryty nie zapewnia nam szczęścia i równowagi, gdy nie ma jej w nas. Niechaj każdemu spełnia się wedle życzeń i marzeń, a zdrowie dopisuje wszystkim bez wyjątku. Pięknego roku!
Ja też żyję na prowincji, ale tuz za granicą wielkiego miasta. Coraz więcej mieszkańców tych metropolii ucieka w zacisza, które w związku z tym z czasem już tymi zaciszami przestają być. To moje zaciszne miejsce nie chce odprowadzać podatków na rzecz tego wielkiego miasta i nie wyraża zgody na włączenie się w obręb jego terytorium. Tworzy bardzo bogatą, prężną, kulturalną i gospodarczą gminę , a przez jej inwestycje traci spokój , bo sielskości to chyba nie było tu od kilkudziesięciu lat. Fajerwerki "działają" co roku pełną parą oraz armatnie wybuchy. Wsi spokojna... wsi wesoła... pomarzyć można Zdrowego nowego roku, Jotko :)
Pięknie Tereniu wyglądasz. Piękny post, jak zwykle z dozą wiedzy na czasie. I Tobie wspaniałego, dobrego roku 2022. By przyniósł Ci to czego pragniesz i na dokładkę radości, powodzenia, szczęścia, słońca na każdy dzień. Zdrowia dla Ciebie i Tobie bliskich osób ✨🍀🎈💖🤗
Dziękuję, Gratiano 🌷 ŻYCZĘ Ci, abyś zawsze widziała światło na swojej drodze, nawet wówczas, kiedy w pobliżu czai się mrok, który bywa w różnym stopniu w życiu każdego, ale przecież mija. Życzę Ci, Gratiano, żródła nieprzebranej miłości oraz tak potrzebnego zdrowia. ⚘🌹💞❤🥳💚💙
Pięknie się prezentujesz Droga Emerytko, serdecznie pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale to tylko na fotkach. Sylwestrowo 🥳Rzeczywistość już skrzecząca 😉
UsuńSerdeczności, Basiu ❤
Nie wszyscy gonimy, czasami próbujemy przetrwać, każdy na własna miarę.
OdpowiedzUsuńNa prowincję nie dociera gonitwa wielkich metropolii i ogromnych korporacji i choć w życiu mniej atrakcji, to czasem relacje zdrowsze i ciaśniejsze.
Nowe Jorki, Londyny i Madryty nie zapewnia nam szczęścia i równowagi, gdy nie ma jej w nas.
Niechaj każdemu spełnia się wedle życzeń i marzeń, a zdrowie dopisuje wszystkim bez wyjątku.
Pięknego roku!
Ja też żyję na prowincji, ale tuz za granicą wielkiego miasta. Coraz więcej mieszkańców tych metropolii ucieka w zacisza, które w związku z tym z czasem już tymi zaciszami przestają być. To moje zaciszne miejsce nie chce odprowadzać podatków na rzecz tego wielkiego miasta i nie wyraża zgody na włączenie się w obręb jego terytorium. Tworzy bardzo bogatą, prężną, kulturalną i gospodarczą gminę , a przez jej inwestycje traci spokój , bo sielskości to chyba nie było tu od kilkudziesięciu lat.
UsuńFajerwerki "działają" co roku pełną parą oraz armatnie wybuchy.
Wsi spokojna... wsi wesoła... pomarzyć można
Zdrowego nowego roku, Jotko :)
Pięknie Tereniu wyglądasz. Piękny post, jak zwykle z dozą wiedzy na czasie. I Tobie wspaniałego, dobrego roku 2022. By przyniósł Ci to czego pragniesz i na dokładkę radości, powodzenia, szczęścia, słońca na każdy dzień. Zdrowia dla Ciebie i Tobie bliskich osób ✨🍀🎈💖🤗
OdpowiedzUsuńDziękuję, Gratiano 🌷
UsuńŻYCZĘ Ci, abyś zawsze widziała światło na swojej drodze, nawet wówczas, kiedy w pobliżu czai się mrok, który bywa w różnym stopniu w życiu każdego, ale przecież mija. Życzę Ci, Gratiano, żródła nieprzebranej miłości oraz tak potrzebnego zdrowia.
⚘🌹💞❤🥳💚💙