Moje najbardziej utęsknione zwiastuny wiosny to zawilce i sasanki. Może związane są z dzieciństwem, kiedy właśnie te kwiaty najwcześniej zauważone przeze mnie zapowiadały tę najpiękniejszą dla mnie porę roku.
Jedne, jak i drugie są okazałe, a jednocześnie z wyjątkowo delikatnymi kielichami, mimo ich rozmiaru. W porównaniu z maleńkimi fiołkami wydają się majestatyczne.
W "Sklepach cynamonowych" Bruno Schulz pisze:
"(...)Nie zapomnę nigdy tej jazdy świetlistej w najjaśniejszą noc zimową. Kolorowa mapa Noc, Podróż, Czary, Sen niebios wyogromniała w kopułę niezmierną, na której spiętrzyły się fantastyczne lądy, oceany i morza, porysowane liniami wirów i prądów gwiezdnych, świetlistymi liniami geografii niebieskiej. Powietrze stało się lekkie do oddychania i świetlane jak gaza srebrna. Pachniało fiołkami. Spod wełnianego jak białe karakuły śniegu wychylały się anemony drżące, z iskrą światła księżycowego w delikatnym kielichu. (...)"
Humoreska traktuje o dwu bladolicych rusałkach (anemonach), siostrach o imieniu Sen i Żal.
Anemony bladosine
Pełne rosy masz u czoła
Leśna pani, elfie bladych lśnień
Lekko lecisz przez gęstwinę
Tam, gdzie echo ciche woła
Tam, gdzie letni wstaje dzień
Powiędną kwiaty, ziąb zetnie rosy
Wicher skrzydlaty zbieli bór
Nim śniegi spadną na twoje włosy
Tańcz, jak nęci pieśnią zdradną
Ptaków chór
Anemony bladolila
Pełne rosy masz u skroni
A u dłoni konwaliowy pęk
Śpiew słowiczy się przymila
Śpiewnie płacze, łzawo dzwoni
Tańcz, jak tańczy roześmiany jęk
Zadurzony w twym tańcu leśny gąszcz
Tańczą wilki, niedźwiedzie, wąż i chrząszcz
Przy tym tańcu łamańcu chwieją dęby się też
Z jaszczurkami na przedzie tańczy jeż
Brzoza donna się dziwi: a czegóżby nie tańczyć mi
Gdy sosennych sen igliwi taniec śni
Kiedy tańcem rusałczanym chwieje skrzydła i ptak
I w błękicie świetlanym wiatr śpiewa tak
Anemony rubinowe
Bladosine, bladolila
Masz u czoła pełne bladych ros
Świt ozłaca twoją głowę
I twym oczom się przymila
Wiatr rozwiewa rusałczany włos
Wiosenne tany prędko przeminą
Zwieją śnieżyce leśną dal
W błękit świetlany ranną godziną
Tańczą z sobą dwie siostrzyce
Sen i Żal