Translate

poniedziałek, 5 sierpnia 2019

PÓŹNA STYLIZACJA czyli JAK OBŁASKAWIĆ RÓŻ

Aby wprowadzić róż do swojej szafy, trzeba trochę odwagi. Jakoś wyrosłyśmy w przekonaniu, że to kolor zarezerwowany dla Barbi. A już  ten "jadowity" róż był nie do przyjęcia dla elegantki. Chyba, że ... pudrowy.
 A przecież w naturze róż jest chętnie postrzegany. Kwiaty o tej barwie królują czasem w ogrodach, szczególnie róże.




Wiem, że nie występuje róż samotnie, nie razi, bo w pobliżu otoczony jest zielenią (liściem, łodygą).
Tak więc nim zademonstruję ten "jadowity róż, proponuję najpierw przeplatana stylizację na kolorowo, aby na koniec dojść do tego nielubianego przez niektórych...różu.

Tkanina, użyta w kostiumie (spodnie + żakiet) przez firmę "orsay"


Komplet (spodnie+żakiet) firmy " orsay"











Proszę się przygotować, bo to już koniec tej łagodnej stylizacji, a teraz ta "jadowita" :)


Torebka firmy "Mohito"



Lniany różowy żakiet firmy MARKS & SPENCER





Nawet w tym różu, chociaż krzykliwy, potrafiłam się wyciszyć i wsłuchać w szmer mini- wodospadu,  który widać tuż za moimi plecami.



A niżej filmik, który nagrałam dla Was. Podziwiajcie rybki i wsłuchajcie się, proszę, w tę muzykę natury.




14 komentarzy:

  1. Piękny róż i pięknie go wykorzystałaś. Wszystko mi się podoba, a ten różowy żakiecik bardzo. Róż to ładny kolor, ciepły i miły, tylko rzeczywiście są w związku z nim jakieś zahamowania czy też przesądy, a to że Barbi, a to że tylko bladoróżowy. A Ty pokazałaś, że można go śmiało wykorzystywać, i nie potrzeba się go bać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może , dzięki tej stylizacji znajdzie się jeszcze ktoś, kto odważy się traktować ten kolor "normalnie" :)

      Usuń
  2. Purpura i inne delikatne odcienie różu nie pasują mi. Kojarzą mi się z Dodą i innymi tego typu sex-elegantkami.
    Mam dwie pary spodni w kolorze zdecydowanego różu (w trochę ciemniejszej tonacji). I surfinie na balkonie w ciemno-różowej odmianie.

    Mogłabym przesiadywać przy tym oczku wodnym... Bardzo lubię odgłosy wody. Materiał nada się na muzykę relaksacyjną przed snem. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całe szczęście, że mój "dojrzały", a nawet późny wiek chroni mnie od podejrzenia o sex-modelkę:)))

      Szum wody ma dla mnie działanie kojące. Ten wodospadzik nagrałam, Aniu, wczoraj w Centrum Ogrodniczym, gdzie w zaciszu przezywałam piękno oglądanych roślin. Przyjrzałam się z bliska roślinom owadożernym. Przeróżne gatunki o przedziwnej formie.

      Usuń
  3. Elegancka z Ciebie kobitka:):):)
    Super komplecik, a róż w każdym odcieniu należy do moich ulubionych kolorów:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Mario :) W tym kolorze mogę wyjść z domu w chwili radosnego usposobienia :)))

      Usuń
  4. Bardzo mi się podoba Twój żakiecik. Nie mam ubrań w kolorze różu i chyba to mój błąd. Bardzo lubię kwiaty w różnych odcieniach różu.
    Pozdrawiam serdecznie :)



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Myślę, że można wprowadzać kolor różowy w połączeniu z innym, żeby powoli przyzwyczajać się do samodzielnego różu. Żakiecik kupiłam w "lumpeksie" :)
      Serdeczności, Nino :)

      Usuń
  5. Róż różowi nie równy,
    Zazwyczaj to amarant lub zgaszony róż preferuję,
    byle nie majtkowy:
    Jedynie Cie podczytuje i jakąś rade miałabym dac,
    to sklej swojego laptopa, jakąś tam cyjanoakryl,
    którego to, u mnie na placu od Ukrainki kupuje za trzy złote.
    Nawet swoje okulary nim skleiłam, gdy mi sie rozpadły.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za radę. Jeden róg da się rzeczywiście skleić, bo i odprysk zachowany, ale drugi róg laptopa mocno nadszarpnięty i części skruszone już dawno w śmietniku :)

      Usuń
  6. Tresko wyglądasz przepięknie w tym komplecie i bardzo elegamcko:) róż jak widać pasuje każdemu i o każdej porze roku :) sama jeszcze niszę różowe sukienki i czuję się w nich dobrze
    Pozdrawiam serdecznie Ania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Aniu:)
      Ze względu na to, że trochę jestem praktycznie malarką przez maleńkie "M", naturalne jest, że lubię barwy. Były kiedyś ( we wczesnej młodości) -szare i brązy, których szczególnie "nie hołubiłam" , ale i do nich się z czasem przekonałam.
      Miłego dnia :)

      Usuń
  7. Pięknie Tereso. Ten komplet kwiatowy jest rewelacyjny, zresztą z żakietem także.:)
    Lubię róż i też się w niego odziewam... Jak mam tylko ochotę :)
    Moc pozdrowionek w kolorze róż.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Basiu :)Te kwiatki kupiłam w "orsay". W pewnym momencie miałam ich przesyt, kiedy przechodząc obok sklepu na wystawie widziałam "zalew" różnych strojów z tej tkaniny (sukienki, bluzki topy... po prostu przesyt :)
      Całuski :)

      Po czasie już mnie minęło

      Usuń