gdzie spotkać możesz każdy grat,
z weselszych czasów – „miękkie” „twarde”,
ze smutnych czasów – parę łat.
Są tam bilety i portrety,
roślina jakaś, jakiś ptak,
i suweniry, i kobiety,
a wszystko toto mruczy tak:
„Wspomnij, mnie –
wspomnij mnie –
wspomnij!”.
Przez ludzkie serce, przez ten lombard,
przebiegnie czasem wielki wiatr,
wichura wdziera się jak bomba
i burzy dawny ład i skład.
Fruwają stare fotografie,
przez okna płyną w siną dal,
tańcują daty i parafie,
i tylko tobie – trochę żal:
„Wspomnij mnie,
wspomnij mnie,
wspomnij mnie...
Czasami wspomnij!’’.
Tak, przyznaje rację autorce wiersza, że serce jest lombardem, kiedy dzisiaj zaczęłam przeszukiwać stare fotografie, aby odnaleźć tę jedną... z hamakiem. Osoby na przeglądanych fotografiach (niektóre już dawno odeszły) wołają: "wspomnij mnie, wspomnij mnie".
Ale ten lombard w sercu jest ze mną związany. Zawsze mogę ulokowane tam wartości bezkosztowo (chociaż wspomnienia też kosztują trochę emocji) odzyskać w każdej chwili. Gorzej, jeśli ktoś korzysta z prawdziwego lombardu, gdzie... nie daj Boże, stosują lichwę.
Bywają w życiu różne sytuacje, kiedy człowiek musi zapomnieć o swojej godności i zastawić coś, co mu było bliskie sercu z nadzieją, że stanie się kiedyś cud i ten swój skarb wykupi.
Skarb, który przez pewien czas , a może już na zawsze powiększy bogactwo lichwiarza. Ale czy ten lichwiarz bogactwem będzie się cieszył wiecznie?
Rembrandt - "Przypowieść o bogatym głupcu" |
Obraz jest ilustracją przypowieści o bogaczu zaczerpniętej z Nowego Testamentu z Ewangelii Łukasza (Ł 12 16–21). Przypowieść opowiada o rolniku, któremu obrodziły plony i nie miał gdzie ich pomieścić. Postanowił zburzyć mniejsze spichlerze i wybudować większe, a mając zapasy na kilka lat planował przez ten czas odpoczywać i korzystać z bogactw. Wówczas:
...Bóg rzekł do niego: «Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?»
Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem.
Wikipedia
by Feliks Peczarski - Lichwiarz |
Emily Mary Osborn |
by Walter Martin Baumhofer |
by Ralph Hedley |
by Justus Juncker |
by Gabriel Metsu |
by Jan Maszkowski (detal) |
by Pavel Andreevich Fedotov |
by Thomas Reynolds |
by Andriejew
A cóż to za radość z odzyskania zastawionych rzeczy, n.p. obrazów, starych grafik itp.
by Marguerite Gérard |
by Marc Aurèle de Foy Suzor |
by Fernand Toussaint |
by Albert Edelfelt |
by Charles Spencelayh |
Żona zapewne wolałaby, aby te obrazy na zawsze w lombardzie zostały, nawet, wolałaby zubożeć... chociaż... co tam będzie staremu żałować...
by Charles Spencelayh |
Już jest jasne, jakiego piękna szukają starsi ( ale nie tylko starsi) panowie w galeriach.
Rozmarzyła się kobieta.... Tak chciałaby wspólnie pójść do galerii z mężem...
by Stephen Shortridge - Two True Loves |
by Stephen Shortridge |
Lana Del Rei - Lombard Blues - YouTube
Nie przypuszczałam, że do tego dojdzie
Właśnie tak się dzieje kiedy jesteś sam
Pozwalając, aby to co dobre Cię ominęło
Zastawiłam kolczyki, które mi podarowałeś
Te złote ze zwisającymi kwiatkami
Łzy cisnęły się do oczu kiedy je sprzedawałam
Nie przeszkadza mi życie o chlebie i pomarańczach, nie, nie
Ale muszę się dostać do mojego rodzinnego miasteczka
Dlatego potrzebuję pieniędzy na drogę
W imię wyższej świadomości
Pozwoliłam odejść najlepszemu mężczyźnie jakiego znałam
Wszak dobrze jest kochać i być kochaną
Ale lepiej jest wiedzieć więcej
Powiedziałam, że dobrze jest kochać i być kochaną
Ale wolałabym wiedzieć, co Bóg wie
Och nie,
Mogę zrobić to raz jeszcze
Żaden mężczyzna nie może zatrzymać mnie u swego boku
Jestem zepsuta odkąd przyszłam na świat
Nie przypuszczałam, że do tego dojdzie
Właśnie tak się dzieje kiedy jesteś sam
Pozwalając, aby to co dobre Cię ominęło