![]() |
| Gustave Courbet "Śpiąca prządka", Wikipedia |
W dzisiejszych wędrówkach czytelniczych trafiłam na ciekawy blog "Dzikie barwy", a aktualny post - "Len roślina , magiczna tkanina" zwrócił moją uwagę na to naturalne włókno, które panoszy się dumnie w mojej garderobie.
Nie wszyscy lubią tę tkaninę, gniecie się, ale latem nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez lnianych ciuszków. Są chłodne, przewiewne a przede wszystkim tak bardzo zbliżają do natury.
Dzisiaj zaprezentuję długą sukienkę 3 warstwową jednolicie zszytą o ciekawym kolorze butelkowej zieleni.
A tu już nie w sukience, ale w żakiecie lnianym. Oczarował mnie tkaniną i krojem, kiedy zobaczyłam go kilka lat temu w secondhandzie, chociaż rozmiar miał na maaaxi kobietę :) Chociaż inna klientka usilnie mnie chciała od jego zakupu odwieść, to jednak byłam stanowcza, nie odpuściłam i sama go sobie w domu zmniejszyłam.
A tutaj tył żakietu:
Skoro wspomniałam, że len panoszy się w mojej garderobie (a lnu u mnie dostatek :)), to znak, że postów o tej "lnianej" stylizacji nie kończę. Czekają, np. kurteczki lniane w połączeniu ze spodniami (też będą extra :)
![]() |
| by Ralph Hedley (1851-1913), źródło: Pinterest |
Moim Gościom zainteresowanym lnem, jako materią, odsyłam do bloga, którego z przyjemnością polecam:
http://dzikiebarwy.com/len-magiczna-roslina-magiczna-tkanina/
oraz na stronę:
http://www.paz.most.org.pl/len/uprawa.html
http://dzikiebarwy.com/len-magiczna-roslina-magiczna-tkanina/
oraz na stronę:
http://www.paz.most.org.pl/len/uprawa.html

















Tereso, moja Babcia ( krawcowa) zawsze powtarzała, że len gniecie się szlachetnie.
OdpowiedzUsuńPiękne stylizacje stworzyłaś. A w zieleni Ci ślicznie.:)
Moc pozdrowionek.
Dzięki, Basiu. Ja nawet lubię te "zmiętolone" lny. Nie staram się specjalnie, aby je zbyt dokładnie prasować, bo byłoby to na krótko i ...nienaturalnie. Chyba, że z czegoś trochę "wyrosła" i jest na mnie nadmiernie napięte. Szkoda, że w komentarzach nie można posłużyć się fotką, bo taki dowód mam (tego "napięcia :)
UsuńSerdeczności, Basiu
Lniane luźne spodnie na upały są idealne. :)
OdpowiedzUsuńTak, Aniu. Jest to wspaniały wybór. Żadne tam dżinsy czy leginsy. Tych ostatnich nie znoszę :)
UsuńWspaniale stylizacje,Teresko. Len to wspaniała tkanina, szkoda,że tak trudno ją uprasować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję :)
UsuńZapraszam Nino na dalszą część stylizacji z lnem (już wkrótce) :)