Translate

piątek, 9 sierpnia 2019

PÓŹNA STYLIZACJA Z LNEM W ROLI GŁÓWNEJ

Gustave Courbet "Śpiąca prządka", Wikipedia
W dzisiejszych wędrówkach czytelniczych trafiłam na ciekawy blog  "Dzikie barwy", a aktualny post - "Len roślina , magiczna tkanina" zwrócił moją uwagę na to naturalne włókno, które panoszy się dumnie w mojej garderobie.
Nie wszyscy lubią tę tkaninę, gniecie się, ale latem nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez lnianych ciuszków. Są chłodne, przewiewne a przede wszystkim tak bardzo zbliżają do natury.

Dzisiaj zaprezentuję długą sukienkę 3 warstwową jednolicie zszytą o ciekawym kolorze butelkowej zieleni.













A tu już nie w sukience, ale w żakiecie lnianym. Oczarował mnie tkaniną i krojem, kiedy zobaczyłam go kilka lat temu w secondhandzie, chociaż rozmiar miał  na maaaxi kobietę :) Chociaż inna klientka usilnie mnie chciała od jego zakupu odwieść, to jednak byłam stanowcza, nie odpuściłam i sama go sobie w domu zmniejszyłam.



A tutaj tył żakietu:


Skoro wspomniałam, że len panoszy się w mojej garderobie (a lnu u mnie dostatek :)), to znak, że postów o   tej "lnianej" stylizacji  nie kończę. Czekają, np. kurteczki lniane w połączeniu ze spodniami (też będą extra :)


by Ralph Hedley (1851-1913), źródło: Pinterest

Moim Gościom zainteresowanym lnem, jako materią, odsyłam do bloga, którego z przyjemnością polecam:

http://dzikiebarwy.com/len-magiczna-roslina-magiczna-tkanina/

oraz na stronę:

http://www.paz.most.org.pl/len/uprawa.html