Translate

niedziela, 28 marca 2021

ZACZNIJMY MAZURKIEM, NA POKOJÓWCE KOŃCZĄC

Jeśli przyjęliście już postawę do tańca mazurka, to przepraszam, wywijać go nie będziemy, ani też kujawiaka czy nawet oberka. Nie czas teraz na skoczne tańce. Przecież mamy Wielki Tydzień.

 Będzie o mazurkach, owszem, ale tym razem o... wypiekach. 

Też przy tym można było się kiedyś nawywijać (namieszać) kopystką, czasem przez pół godziny, jak podaje w swoich książkach kucharskich Lucyna Ćwierczakiewiczowa.


Mazurek królewski 

"Funt masła młodego utrzeć w donicy, wbić w to po jednemu 12 żółtek, funt cukru i funt mąki, wymieszawszy, kłaść po łyżce za każdym żółtkiem cztery łuty gorzkich migdałów, utłuczonych na masę i wiercić te masę w zimnem miejscu całą godzinę, a uwierciwszy, na blachę wyłożoną papierem, posmarowanym masłem układać na grubość palca. Piec powinien być taki jak na biszkopty, to jest dobrze, ale nie nazbyt gorący."

Pytacie, czy to już wszystko?
 Taki krótki przepis?
Proszę bardzo...
Pani Lucyna Ćwierczakiewiczowa, oprócz tego wyżej, podała jeszcze jeden (dla osób ambitniejszych), przepis na "mazurek z serem najwykwintniejszy".

Mazurek z serem najwykwintniejszy 

"Dwa i pół funta sera bez soli na tyle ususzonego, aby się dał trzeć na tarce (bo świeży formuje wilgocią zakalec), utrzeć i przesiać przez sito w wiercić w donicy, dodając po jednemu 40 do 50 żółtek; wlać pół funta młodego, ledwie rozpuszczonego masła, wsypać dwa i pół funta cukru pudru, koniecznie przesianego, pół laski tłuczonej wanilji, i mały kieliszek od likeru szafranu, moczonego sześć godzin w araku.
To wszystko dobrze wymieszać przez pół godziny, a następnie przetrzeć przez rzadkie, włosiane sito. Zrobić ciasto kruche z funta mąki, pół litra młodego masła, ćwierć funta cukru, 2 żółtek i małego kieliszka od likieru araku.
Dużą, głęboką, miedzianą blachę wysmarować masłem, rozciągnąć na niej ciasto niezbyt cienko, tak, aby brzegi wkoło wystawały za blachę.
Na to surowe ciasto kłaść zaraz ową pulchną masę serową, zawijając brzegi ciasta jakby obrąbek na wierzch sera, ugładzić nożem ser i natychmiast wstawić w piec gorący jak na placki drożdżowe, co znaczy, że nie tak gorący, jak na baby, i, nie dokładając już ognia, całą godzinę w nim trzymać na dolnej kondygnacji, aby spod spodu się upiekł. Jeżeli jest piec do ciasta, to zawsze lepiej, niż w angielskiej kuchni, to można wstawić po babach natychmiast, trzymając także całą godzinę w piecu. Po wyjęciu z pieca mieć przygotowana konserwę lukrową, natychmiast nią posmarować, a uschnie w tej chwili, lub też od razu, stawiając w piec, posypać wilgotny ser bardzo grubym cukrem z waniliją.
Wyjmując, przewrócić od razu na deskę odpowiedniej wielkości i napowrót na tacę lub drugą deseczkę, aby z obawy złamania pokrajać od razu na kawałki większe, bo łatwiej go tak wyjąć z blachy. Czynność tę wykonywać należy, gdy nieco przestygnie."

Są kobiety  (i mężczyźni zresztą też), którym przyświeca  motto:
"W kuchni mamy do czynienia z elementami wszechświata. Tutaj zaczynamy rozumieć naszą przeszłość i siebie ”. 
~ Laura Esquive

Ja do nich, niestety,  nie zaliczam się. Ale nie zniosłabym jakiejś innej kobiety, np. pokojówki w domu, tylko dlatego, aby mi ulżyła w moich obowiązkach domowych.

Nawiązując do kulinarnych mazurków, to teraz , przy użyciu w pracach kuchennych różnych robotów, nie ma okazji do "wywijania". 
Dawniej panie i tak sobie dawały jakoś radę i bez tej technologii, ale za to zatrudniały przecież odpowiednie osoby na stałe do prowadzenia domu. 
Przynajmniej w okresie przedwielkanocnym, kiedy prace domowe spiętrzały się, one mogły sobie pozwolić na spokojny, niczym niezakłócony spokój. To pokojówki, kucharki i pomoce kuchenne w tym czasie szczególnie podwajały swoje siły, ale i był czas również na swawole. Wszystko, jak zwykle, zależało od organizacji pracy.

W malarstwie mamy tego najlepszy przykład. 
Autorami prezentowanych obrazów są mężczyźni. To wśród nich było niemało pracodawców -  bałamutników lub synów (paniczów) zabawiających się często z młodziutkimi pokojówkami.


by Wilhelm Amberg 

by Wilhelm Amberg 

by Wilhelm Amberg
 
Aperitif (1881)
by Emile Pierre Metzmacher (1815-1890)

Pokojówka by Therese Schwartze, 1861-1918

 by Jean Baptiste-Simeon Chardin

by Amadeo Modigliani

by Damian Lechoszest - "LIFE LESSONS"

by William McGregor Paxton

by Albert Conrad

Malarstwo Victoriańskie, XVIIIw.

by Rémy Cogghe

by Wilhelm Amberg

by Willem van Odekercken

by Edouard John Mentha

by William McGregor Paxton

by Evert Jan Boks


by Eduardo Tofano

by Alexander Evgenievich Yakovlev 


Joseph Caraud (1821 - 1905)


by William-Adolphe Bouguereau


by Johan Antonie de Jonge


Frederick William Elwell (1870-1958) - Pokojówki z gołębiami



by  Gari Melchers


by  Gari Melchers


by William McGregor Paxton 

Przesłany przeze mnie obraz Andersa Zoma do Michele Giammaria został przez niego animowany


(Ho voluto animare un'opera di Anders Zorn che ha presentato Teresa Czajkowska (che ringrazio) troppo bella per non dare vita ai personaggi  - Michele Giammaria  właściciel strony amiamo l'ARTE  -FB)


Chciałam ożywić dzieło Andersa Zorna, które zaprezentowała Teresa Czajkowska (której dziękuję) zbyt piękne, żeby nie dać życia bohaterom - Michele Giammaria własciciel strony amiamo l'ARTE  FB)

 by Johannes Vermeer

by Gerrit Dou

Rozpustna pokojówka by Pieter Gerritsz Roestraten


by Joseph Caraud


by Luigi Scaffai 

by  Auguste Serrure 


by Franois Boucher

by Joseph Caraud

Na zakończenie  wiersz Marka Gajowniczka "POKOJÓWKA" (z bloga "Poezja. Wiersze Marka Gajowniczka")

Zapytałem smarkuli, (a lubię długie spanie) -
Czy mogłaby w koszuli przynosić mi śniadanie?

O.K! Problemu nie ma. Nie robi jej różnicy,
lecz będą na ten temat ploteczki w okolicy.

A ja jej na to - Przecież, zyskuje się na czasie,
gdy co dzień - tak guzdrze się i długo ubiera się.

Spojrzała jakoś dziwnie. Wzruszyła ramionami.
Będzie się uczyć przy mnie wspierać argumentami.

Siła przekonywania potrafi ją rozczulić.
Mówi. że może także przychodzić bez koszuli?

Jest chyba zbytnio śmiała, jak dla starszego pana.
Tak dobrze wyglądała, a marnie wychowana!

A teraz mały sprawdzian. Jak w szkole, wszak też nauczycielem z jednego z zawodów wyuczonych jestem  😀  Cóż z tego, że nie praktykującym 😀 Dotarliśmy do końca... do pokojówki. A czy pamiętacie jaki był tytuł?
Czy naprawdę przypuszczaliście, że o tańcu przeczytacie?
Może czujecie się oszukani?
Jeszcze raz przepraszam, a na pocieszenie piękny, wiosenny, kolorowy obraz Zofii Stryjeńskiej. Taneczny obraz. A może nawet to mazurek?


Czy już czujecie się usatysfakcjonowani?