(Woman with cigarette by Nicolai Fechin) |
Gdyby to był obraz ruchomy, to być może pokusiłabym się o pewną diagnozę. Czy shizofrenia, depresja, alzheimer czy parkinsonizm dręczy "modelkę" z tego obrazu. Niestety, ręka jej nawet nie drgnie. Nie wiem, czy trafia tym papierosem prosto do ust bez zbędnego drżenia rąk. Widywałam już palaczy, którzy krążyli wokół ust z papierosem utkwionym między wyprostowanymi palcami, nie mogąc trafić do upragnionego celu, ale może oprócz nałogu palenia tytoniu, mieli dodatkowo jeszcze inny.
Mam tu na podorędziu pewien emotikon, w którym jestem "modelką" z papierosem, ale w realu papierosów nie paliłam, nawet w młodości. Chociaż przyznam się, próbowałam, jak on "smakuje". Na szczęście... nie smakował.
A tu, ni stąd, ni zowąd, co ja wypisuję... z Fokus.pl... dowiaduję się, że taki papieros to nawet od drżenia rąk wyleczyć może. Stąd moja podejrzliwość o chorobę modelki.
Widząc Einsteina z fajką, nie chcę udawadniać, że nie wymyśliłby teorii względności, gdyby palaczem tytoniu nie był.
Albert
Einstein był namiętnym palaczem (zresztą podobnie jak Carl Gauss i
Niels Bohr). W młodości palił przeważnie cygara, zresztą liche.
Potem zaczął palić fajkę i bardzo się do niej przywiązał.
Podobno nie wypuścił jej z rąk nawet wtedy, gdy pewnego razu wpadł
do wody po wywróceniu się jego żaglówki. Wśród licznych, także
dziwacznych wyróżnień i honorów Einsteina znalazło się
dożywotnie członkostwo Klubu Palaczy fajek w Montrealu. Przyjmując
to wyróżnienie, Einstein miał powiedzieć: Palenie
fajki zapewnia spokojny i obiektywny osąd spraw ludzkich.
Nadużywanie tytoniu odbiło się w końcu na zdrowiu uczonego,
któremu lekarze zalecili bardzo ograniczyć palenie. Einstein jednak
próbował stale obchodzić te zalecenia. Często więc odbywała się
taka oto wymiana słów między nim a jego żoną Elsą:
-
Albercie, znów zapalasz fajkę.
- Ależ to dziś moja pierwsza !
-
odpowiadał najczęściej Einstein.
-
Nie oszukuj, sama widziałam, że to już chyba czwarta !
- Ależ
skąd
-
bronił się Einstein. -
No, może nie pierwsza, ale najwyżej druga fajka. Przecież nie
powiesz, moja droga, że jesteś ode mnie lepsza w matematyce. (http://www.bg.agh.edu.pl/EINSTEIN/)
by Giovanni Madonini Animacja: Michele Giammaria |
Podobno tytoń usprawnia działanie szarych komórek, pobudzając neurony, ale są zwolennicy , jak i zagorzali przeciwnicy tego twierdzenia. Dokładniej na ten temat pisze Ewa Nieckuła w Focusie tutaj
Warto przeczytać cały artykuł, czyli 3 strony :)
A teraz trochę humoru :)
Czy ufoludki, jako wyższa inteligencja, też ćmią papierochy ???
A teraz trochę humoru :)
Czy ufoludki, jako wyższa inteligencja, też ćmią papierochy ???