„Bo w każdym z nas jest Chaos i Ład,
Dobro i Zło.
Ale nad tym można i trzeba zapanować.
Trzeba się tego nauczyć”
– Andrzej Sapkowski
Skoro chaos jest częścią mojego jestestwa, to jakim prawem mam oczekiwać samego ładu w grupie?
A jednak zaskakuje mnie czasem brak porządku, kiedy naiwnie coś sobie zaplanuję, a za chwilę staje się tak, jak u tego liska w ogródku. A co tym razem za gąskę sobie upatrzyłam, która ślinkę już wyzwoliła?
Otóż naiwnie zaplanowałam sobie dzień, w którym będę mogła bezpiecznie wznowić wizyty w klinikach leczniczych bez obawy zarażenia sie koronawirusem, bo jak dotąd zawiesiłam je samowolnie. Jednak stymulator raz rocznie należy sprawdzić, czy działa prawidłowo, co z sercem, czy jeszcze samodzielnie bije, czy tylko na pomoc urządzenia liczy.
Jako seniorka, liczyłam, że 22. (w nocy) zarejestruję się i może uda mi sie najpóźniej 15 lutego otrzymać pierwszą dawkę, abym mogła w marcu w wyznaczony dzień udać się na kontrolę kardiologiczną. O okulistycznej - nawet nie wspominam. Bóg jeden wie, co tam się dzieje, w tych moich gałkach.
Dzisiaj jednak zmienił się Narodowy Program Szczepień w grupie I
Powstały podgrupy. Sama rejestracja seniorów 70+ bez zmian, ale konia z rzędem temu, czy załapię się jeszcze w I kwartale na jakiś termin szczepienia. Nie mam żalu, że w tej poprawce harmonogramu znalazły sie osoby z chorobami przewlekłymi, mam żal do siebie o to, że jako ta seniorka, wciąż jestem naiwna i układając swój harmonogram, daję wyraz swojej głupocie, a wydawałoby się, że życie powinno mnie już czegoś nauczyć.
Mówią, że człowiek uczy się całe życie , a i tak głupim umiera.
albo
Oj naiwny naiwny naiwny
Jak dziecko we mgle
Jak goliat na pchle
Mól w otchłani wód
Który liczy wciąż na cud
Oj naiwny naiwny naiwny
Dziecko w kwiecie sił
Choć w intencjach
To w zasadzie pozytywny
Jestem czuły jak waga na najmniejszy bałagan
Na przejawy niechlujstwa przeróżne
Weźmy lubię podróże no i nieraz się wkurzę
Odczekując gehenny opóźnień
Wtedy złość ma szlachetna eksploduje jak Etna
Że się nieraz w wyzwiskach poplączę
Do dyrekcji list piszę wściekły jak Bazyliszek
Mrucząc ja was kurcze wykończę
Oj naiwny naiwny naiwny
Naiwny jak ćma
Co w ogień się pcha
Jaki sens to ma
Gdy nie warta świeczki gra
Oj naiwny naiwny naiwny
Dziecko w kwiecie lat
Choć w intencjach
To w zasadzie pozytywny
Lubię co dzień troszeczkę podnieść sobie poprzeczkę
I oceniać swe dzieła krytycznie
Bój o cele wysokie to najmilszy mój poker
To ryzyko lecz zdrowe i śliczne
A gdy w chwilach bojowych czuję kryzys niezdrowy
Nie przerywam ataku z tych przyczyn
Bo na takie momenty kiedy jestem podcięty
Mam kolegów i na nich mogę liczyć
Oj naiwny naiwny naiwny
Jak dziecko we mgle
Jak goliat na pchle
Mól w otchłani wód
Który liczy wciąż na cud
Oj naiwny naiwny naiwny
Dziecko w kwiecie sił
Choć w intencjach
To w zasadzie pozytywny
Choć w intencjach
To w zasadzie pozytywny
I oceniać swe dzieła krytycznie
Bój o cele wysokie to najmilszy mój poker
To ryzyko lecz zdrowe i śliczne
A gdy w chwilach bojowych czuję kryzys niezdrowy
Nie przerywam ataku z tych przyczyn
Bo na takie momenty kiedy jestem podcięty
Mam kolegów i na nich mogę liczyć
Oj naiwny naiwny naiwny
Jak dziecko we mgle
Jak goliat na pchle
Mól w otchłani wód
Który liczy wciąż na cud
Oj naiwny naiwny naiwny
Dziecko w kwiecie sił
Choć w intencjach
To w zasadzie pozytywny
Choć w intencjach
To w zasadzie pozytywny