Kiedy patrzę na zdjęcia tancerek czy członkiń Zespołów Pieśni i Tańca Mazowsze czy Śląsk, myślę sobie, że miałam w życiu szansę być na ich miejscu.
Nie powinnam oglądać się wstecz. Byłam młoda, nie decydowałam za siebie samodzielnie. Rodzice wybrali mi szkołę średnią, w wyborze studiów też mieli swój niewielki udział.
Nie zezwolili mi w siódmej klasie szkoły podstawowej jechać na eliminacje do Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk". Nie widzieli tam mojej przyszłości. Uważali, że jest to atrakcyjne, ale tylko do czasu, kiedy jest się młodym. Obawiali się, że w przyszłości mogę zostać poza zespołem bez wyuczonego zawodu. Nie mam do nich o to żalu. Chcieli dla mnie jak najlepiej.
Dzisiaj mogłabym być emerytowaną osobą, mogącą prowadzić zajęcia muzyczne lub taneczne.
Widocznie nie było to dla mnie "pisane".
A muzyki i śpiewu też w swojej karierze zawodowej i tak uczyłam, prowadziłam chór. Grałam i śpiewałam w zespole wokalno-muzycznym, co prawda nie tej klasy, jak Śląsk czy Mazowsze.
Mazowsze i Śląsk to niezawodni i najpiękniejsi ambasadorowie Polski na świecie.
Zespoły te mają ogromny wkład w rozpowszechnienie kultury polskiej na całym świecie i z godnością w 100-lecie Niepodległości Polski mogliśmy, między innymi , dzięki nim wkroczyć.
Dzisiaj mogłabym być emerytowaną osobą, mogącą prowadzić zajęcia muzyczne lub taneczne.
Widocznie nie było to dla mnie "pisane".
A muzyki i śpiewu też w swojej karierze zawodowej i tak uczyłam, prowadziłam chór. Grałam i śpiewałam w zespole wokalno-muzycznym, co prawda nie tej klasy, jak Śląsk czy Mazowsze.
Mazowsze i Śląsk to niezawodni i najpiękniejsi ambasadorowie Polski na świecie.
Zespoły te mają ogromny wkład w rozpowszechnienie kultury polskiej na całym świecie i z godnością w 100-lecie Niepodległości Polski mogliśmy, między innymi , dzięki nim wkroczyć.