Antonio Ciseri, Maddalena, c.1870 (detail) |
"Wstyd jest emocją uwarunkowaną kulturowo. W kulturach zachodnich jest rozumiany jako wewnętrzne odczucie hańby, zaś w tradycyjnych jest rozumiana tylko w kontekście relacji społecznych (por. Retzinger, 1995).
Wstyd jest emocją negatywną, często pojawia się niespodziewanie, od nas
samych zależy to czy będziemy chcieli go ukryć czy w ogóle będziemy
umieli ukryć efekt jego oddziaływania (Keplinger, 1991), należy jednak
zaznaczyć, że oznak fizjologicznych nie zawsze jesteśmy w stanie
kontrolować. Od nas także zależy czy rozpoznamy zawstydzenie innych."
Wstyd "to jedna z najtrudniejszych do zniesienia emocji. Ta przykrość związana
ze wstydem to efekt działania tej samej części mózgu, która uczestniczy w
bólu fizycznym" - mówi dr Tomasz Czub z UAM.
Zbigniew Herbert w wierszu "Wstyd" tak opisał swoje emocje:
Zbigniew Herbert w wierszu "Wstyd" tak opisał swoje emocje:
"Kiedy byłem bardzo chory opuścił mnie wstyd
bez sprzeciwu odsłaniałem obcym rękom
wydawałem obcym oczom
biedne tajemnice mego ciała
Wkraczali we mnie ostro powiększając poniżenie
Mój profesor medycyny sądowej staruszek Mancewicz
kiedy wyławiał z sadzawki formaliny zwłoki samobójcy
schylał się nad nim jakby chciał go przeprosić
a potem sprawnym ruchem otwierał wspaniały thorax
zamilkłą bazylikę oddechu
delikatnie prawie czule
Dlatego – wierny zmarłym szanujący popiół – rozumiem
gniew księżniczki greckiej jej zaciekły opór
miała rację – brat zasłużył na godny pochówek
całun ziemi troskliwie zasunięty
na oczy"
Największy wstyd dla człowieka, a raczej jego duszy ( to dla tych, którzy wierzą w życie pozagrobowe) będzie otwarta, jawna księga jego żywota. Jawna dla wszystkich, a więc również dla tych, którzy nas wyprzedzili w tej podróży i będą świadomi wszelkich złych i dobrych myśli o nich i naszych uczynków wobec nich. Już nie wspominam o osobistych zawstydzających sytuacjach z przebytego naszego życia.
Jawne zostaną wszystkie zawstydzające godność człowieka sytuacje, ale nie dlatego, aby go potępić, ale by zrozumiał, że wciąż nad nim czuwała MIŁOŚĆ - cierpliwa i wyrozumiała.
Księga Proroka Daniela: "Nie zawstydzaj nas, lecz postępuj z nami według swej łagodności i według wielkiego swego miłosierdzia".
Znalazłam w internecie modlitwę fotografa. Ma ona sens dla człowieka, który chciałby jeszcze swe życie zmienić:
"Po omacku idę przez życie
Nikłym blaskiem rozjaśnia je Wiara,
Ale nie wiem, co potem zobaczę,
Chociaż bardzo być dobrym się staram.
Ileż dni mych wciąż idzie na marne,
Wynik pracy przede mną zakryty,
Lecz wciąż tworzę swego życia negatyw,
Byś Ty zrobił wspaniały pozytyw.
TY przenikasz do głębi mą duszę,
Choćbym chciał się przed Tobą gdzieś schować,
Znasz ją całą, nagą, bez retuszu.
Daj mi czas, bym ją mógł wyplamkować,
Pozwól o Boże, w Ostatni Egzamin
Przynieść życie Ci moje bez skazy,
Abym mógł uradować Twe oczy
Najpiękniejszym mej duszy obrazem.
Wszechwiekowa gdy będzie wystawa,
Kiedy czasów dopełni się program
Niech wśród innych arcydzieł zawiśnie
Artystyczny mej duszy fotogram."
bez sprzeciwu odsłaniałem obcym rękom
wydawałem obcym oczom
biedne tajemnice mego ciała
Wkraczali we mnie ostro powiększając poniżenie
Mój profesor medycyny sądowej staruszek Mancewicz
kiedy wyławiał z sadzawki formaliny zwłoki samobójcy
schylał się nad nim jakby chciał go przeprosić
a potem sprawnym ruchem otwierał wspaniały thorax
zamilkłą bazylikę oddechu
delikatnie prawie czule
Dlatego – wierny zmarłym szanujący popiół – rozumiem
gniew księżniczki greckiej jej zaciekły opór
miała rację – brat zasłużył na godny pochówek
całun ziemi troskliwie zasunięty
na oczy"
Największy wstyd dla człowieka, a raczej jego duszy ( to dla tych, którzy wierzą w życie pozagrobowe) będzie otwarta, jawna księga jego żywota. Jawna dla wszystkich, a więc również dla tych, którzy nas wyprzedzili w tej podróży i będą świadomi wszelkich złych i dobrych myśli o nich i naszych uczynków wobec nich. Już nie wspominam o osobistych zawstydzających sytuacjach z przebytego naszego życia.
Jacques-Louis David, Portrait of a Young Woman in a Turban oil painting reproduction |
Tycjan - Adam i Ewa |
Jawne zostaną wszystkie zawstydzające godność człowieka sytuacje, ale nie dlatego, aby go potępić, ale by zrozumiał, że wciąż nad nim czuwała MIŁOŚĆ - cierpliwa i wyrozumiała.
Księga Proroka Daniela: "Nie zawstydzaj nas, lecz postępuj z nami według swej łagodności i według wielkiego swego miłosierdzia".
Znalazłam w internecie modlitwę fotografa. Ma ona sens dla człowieka, który chciałby jeszcze swe życie zmienić:
"Po omacku idę przez życie
Nikłym blaskiem rozjaśnia je Wiara,
Ale nie wiem, co potem zobaczę,
Chociaż bardzo być dobrym się staram.
Ileż dni mych wciąż idzie na marne,
Wynik pracy przede mną zakryty,
Lecz wciąż tworzę swego życia negatyw,
Byś Ty zrobił wspaniały pozytyw.
TY przenikasz do głębi mą duszę,
Choćbym chciał się przed Tobą gdzieś schować,
Znasz ją całą, nagą, bez retuszu.
Daj mi czas, bym ją mógł wyplamkować,
Pozwól o Boże, w Ostatni Egzamin
Przynieść życie Ci moje bez skazy,
Abym mógł uradować Twe oczy
Najpiękniejszym mej duszy obrazem.
Wszechwiekowa gdy będzie wystawa,
Kiedy czasów dopełni się program
Niech wśród innych arcydzieł zawiśnie
Artystyczny mej duszy fotogram."