Translate

wtorek, 24 marca 2020

WYMUSZONA BEZCZYNNOŚĆ

Bezczynność wcześniej nie miała tak pozytywnych notowań, jak własnie dzisiaj.
Może uratować nawet cudze życie i to nie jedno, ale całą populację.
# Pozostań w domu to nie tylko puste hasło.
Jednak mimo propozycji wykładanych, jak kawa na ławę, przez różnego rodzaju socjalmedia, wciąż nie umiemy się w nowych warunkach odnaleźć. 
Jak spędzamy czas?
W samotności:

(Photo by René Maltête)

2+1

 by Michael Schneidhofer

W rodzinie wielopokoleniowej:

Satirical illustrations by Gerhard Haderer

A jak wytrwać, jeżeli to potrwa do świąt... ale aż do  Bożego Narodzenia?


Satirical illustrations by Gerhard Haderer



Satirical illustrations by Gerhard Haderer

Wtedy już humor opuści i mnie, bo jak długo można walczyć uśmiechem, aby nie dać się depresji.

Mój wnuczek przed chwilą, z za moich pleców, niefortunnie podpatrzył na moim folderze podczas wybierania zdjęć do tego wpisu, jedną archiwalną fotografię  z 1940 roku, przedstawiającą kryzys moralny we Włoszech. Wiem, że to był czas wojny, ale  nie tłumaczy tego, co przedstawia ta fotografia.


Wiłam się, jak piskorz, aby prawdy o tym zdjęciu nie powiedzieć, ale Kuba tego nie kupił, że to niby starodawna waga dla dzieci (takie małe moje nieudane kłamstewko dla ochrony emocji dziecka)
Babciu, po co ja to zobaczyłem, teraz wciąż o tym myślę, a chciałem sobie liczyć minuty, za ile wyjdę z dziadziem na słońce,  bo dzisiaj był mróz i chcemy trochę odczekać, aby temperatura się podniosła. 
- Posłuchaj, Kubusiu, ale ta historia zakończyła się dobrze. Przechodziła tam para młodych ludzi, która nie miała swoich dzieci i szybko ich odpięła , zabrała do swojego domu pełnego miłości i stworzyli razem kochającą się rodzinę. Chłopcy już są sami dziadkami i mają swoje kochające ich wnuczęta, które bardzo o swoich dziadków i babcie dbają.

Ale kto mi opowie bajkę, która nie powinna się kończyć, jak  we Włoszech i oby nigdy nie miała miejsca w Polsce, jak to starsi ludzie  w krajach objętych pandemią w ekstremalnym stopniu (Włochy, Hiszpania) są  odrzutem społecznym i też są bezbronni, jak te dzieciątka na starodawnej fotografii. One miały wartość handlową, a starsi ludzie już są bezwartościowi. Priorytety. 

Przepraszam, że tak minorowo zakończyłam ten post, ale takie jest życie, trochę słodkie, a trochę gorzkie. 

Może teraz pomyślicie sobie " dlaczego ona musiała tak zakończyć ten wpis. A tak fajnie się zaczynało? "

Co nam pozostało ?

Wiara, nadzieja i miłość.
Jeśli nie będziemy mieć miłości w każdej sytuacji, w każdej chwili swojego życia, to na cud liczyć nie mamy prawa. Powinniśmy żyć prawdziwymi uczuciami i dobrymi uczynkami, bo jak inaczej ten świat miałby się zmienić? Tam gdzie nie możemy działać (uczynki) możemy okazać miłosierdzie.

Ten ostatni akapit to nie mój wymysł. To mniej więcej w skrócie, opisowo, przedstawiłam ostatnie orędzie Maryi przekazane światu z Medjugorja 18 marca br w objawieniu dla wizjonerki Mirjany. 

Louis Armstrong - Będziemy znowu razem - YouTube



Żadnych łez
Żadnych lęków
Pamiętaj, że zawsze nadchodzi jutro
Cóż z tego, że musimy się rozstać
Skoro znowu będziemy razem

Twój pocałunek
Twój uśmiech
To wspomnienia, które zawsze będę pieczołowicie przechowywać
Więc próbuj myśleć, jak podpowiada ci serce, bo
Znowu będziemy razem

W chwilach, gdy wiem, że będziesz samotna
W chwilach, gdy wiem, że będziesz smutna
Nie pozwól, by ogarnęła cię pokusa
Nie pozwól, by smutek skłonił cię do zła

Pewnego dnia...
W pewien sposób...
Oboje mamy przed sobą całe życie,
Bo rozstanie nie jest pożegnaniem
Znowu będziemy razem
~~~♫♫♫~~~



Obiecuję, że następnie musi być radośnie, albo wcale nic nie napiszę. 
Teraz żałuję, że na swoim blogu nie mam jakiegoś podziału na strony humorystyczne i pozostałe. Teraz można byłoby sobie poszperać w odpowiednim przedziale emocjonalnym. Trudno, szukajcie, a znajdziecie. Przecież na brak czasu chyba teraz nikt narzekać nie może.

17 komentarzy:

  1. Zawsze mam co robić, tyle że czasem sił brak.
    Na bezczynność nie narzekam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy na początku rząd brytyjski ogłosił,że nic nie zrobi w sprawie epidemii,od razu pomyślałam: ekonomicznie idealne rozwiązanie. Starzy wymrą, odciąża program emerytalny,od razu spadną wydatki na służbę zdrowia i świadczenia, spadnie jeszcze bardziej wskaźnik bezrobocia,bo zwolnią miejsca pracy..
    A kraj bez wydatków na epidemie pozostanie silny jako jedyny w Europie. I pozostali mieszkańcy uodpornieni. Same korzyści. Spartanie też by tak zrobili. Na szczęście po Spartanach nie ma już ani śladu. Chyba nawet rząd brytyjski to zrozumiał. Ale jak widać, życie w stanie epidemii we Wloszech pokazało swoje. Byle u nas nie było takich wyborów, czy ratować synów i córki czy matki i.ojcow, więc siedźmy w domu i czytajmy do woli mądre książki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzór spartański (geny) lub hitlerowski z rasą Aryjską, z tą różnicą, że nie zestaw cech wyglądu człowieka, ale jego wiek decyduje o zezwoleniu na przeżycie.

      Usuń
  3. Na brak zajęc nie narzekam, aczkolwiek psychicznie jestem bardzo zmęczona sytuacją w Polsce i na świecie. Dbajmy o swoje zdrowie, Teresko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj wpadam w panikę. Jutro mąż jedzie skontrolować prawidłowość budowy. Ma nadzór i bez jego pozytywnej opinii, zatwierdzającej prawidłowość dotychczasowych prac inwestor nie mógłby jej kontynuować. Obiecuje, że wejdzie na budowę, kiedy plac będzie wolny od ludzi., ale ja i tak szaleję ze strachu.

      Usuń
  4. Lepiej być przygotowanym na wiele faktów, niż udawać, że wszystko jest idealnie.
    My kończymy remont kuchni, nudy brak.
    Wychodzić na spacer trzeba, zwłaszcza z dziećmi, lepiej mają posiadacze domów z ogrodem lub działek rekreacyjnych, bo w mieszkaniach w bloku, to już normalnie więzienie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem cos o tym. My z jedna córka mieszkamy w domu wolnostojącym z ogrodem, ale druga mieszka w bloku i nawet nas nie odwiedza, aby nie narażać nas. Już sobie wymyśliłam, żeby podjechała autem pod dom i przynajmniej w ten sposób nawiążemy kontakt.

      Usuń
  5. Nie dać się zwariować i otoczyć ulubionymi zajęciami, a wtedy cierpliwość nie będzie nadwyrężona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ZAnosi się, że od przyszłego tygodnia, z górą za dwa, zajęć będę miała znacznie więcej.niz dotychczas, a oczekiwanie na te zmiany są bardzo podniecające.

      Usuń
  6. Mogę powtórzyć za Anną K. Olszewską nie dać się zwariować, nie zamartwiać się, nie oglądać tyle wiadomości w telewizji. Bez tego ostatniego można się obejść. Świat nie jest taki straszny, gdy się wyłączy media. Okazuje się, że drzewa kwitną, świeci słońce i jest całkiem miło. Wszystko co złe zawsze przemija.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie najlepiej ze mną, kiedy zamiast tchnąc pozytywizmem wobec wszystkich wokół, sama nie jestem dobrym przykładem. Dzisiaj wróciłam do normy. Tv ograniczyłam do minimum.

      Usuń
  7. Kochana
    W rodzinie jest łatwiej przeżyć kryzys, trudne dni.
    A co z osobami samotnymi, starszymi?
    Moja znajoma 81-letnia Pani Maria nie ma znikąd żadnej pomocy!
    Trzymajmy się, bądźmy dla siebie nawzajem dobrzy, pogodni!
    Serdeczności zostawiam kochana:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, kochana Morgano za wsparcie w tych trudnych chwilach.
      Moje osiedle jest nowe, zamieszkałe j przez młode rodziny. Należy wnioskować, że ich rodzice pozostali gdzieś oddzielnie lub z resztą rodziny. Jesteśmy z mężem na tym osiedlu nielicznymi seniorami.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  8. Wszyscy jedziemy na tym samym wózku. Smutanie nic dobrego nie przynosi, wręcz przeciwnie...
    Bądźmy dobej myśli.
    Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, wzajemnie, Polu :)
      Dzisiaj wnuczek dorwał moją starą komórkę, uruchomił muzyczkę ze skocznymi utworami. Same nogi podrygiwały.

      Usuń
  9. Bardzo lubię Twoje zapiski. Masz pomysły i jesteś bardzo twórcza. Ja w Twoim wieku też miała tyle werwy teraz bez opiekunów z mojego ośrodka https://magdalenka.org/, w którym przebywam ciężko by mi było normalnie funkcjonować. Po udarze mam niewładną jedną nogę, ale mamy tu świetnych opiekunów i ćwiczę, może kiedyś odzyskam władzę w nodze. Ten wiersz pasuje do mojej sytuacji idealnie.

    OdpowiedzUsuń