Animated gif by Bill Domonkos on Artodyssey |
Nie mogę twierdzić, że gdybym znała wcześniej poezję Ludwika Jerzego Kerna nie tylko z łamów "Przekroju", to moja rodzina miałaby inny skład. Mamy córki, które są naszą dumą, ale też nie żałujemy, że nie mamy syna.
Chociaż... z adopcji serca mamy w Afryce chłopca, teraz już mężczyznę - syna, ale to już nie zasługa prokreacyjna moja, ani też mojego męża:)tutaj
Chociaż... z adopcji serca mamy w Afryce chłopca, teraz już mężczyznę - syna, ale to już nie zasługa prokreacyjna moja, ani też mojego męża:)tutaj
Może na początku przyznam się, że w "czasach przednarodzinowych" moich córek "nie spijałam" perfum Chanel 5.
Dlaczego o tym wspominam?
Odpowiedź w wierszu Kerna "Przepis na dzidziusia"
Używałam wówczas Cobaco lub Opium.
Może należałoby do wiersza Kerna, poniżej zamieszczonego, dodać specjalny komentarz przed najbliższym wznawianiu jego poezji w tomiku "Bigos"
Przepis na dzidziusia
Ludwik Jerzy KernPrzeczytałem w tygodniku "Paris Match",
Że francuski jeden sławny lekarz, czyli wracz,
Rzucił tezę, że u dziecka, jeśli idzie co do płci,
To zależy płeć od tego głównie,
Jednym słowem najważniejsza jest podobno
W tej materii
Dieta.
Co innego na dziewczynkę jeta,
I zupełnie co innego, jeśli chłopca chceta.
Ja nie będę tu przytaczał
(Bo mi szkoda długopisu)
Obu lansowanych przez doktora francuskiego jadłospisów.
Mówią one szczegółowo, co ma mąż jeść,
A co żona, kiedy puchnie -
Oba zresztą są oparte
O francuską, tradycyjnie przecież niezłą, kuchnię.
Tak ogólnie biorąc, muszę przyznać, odpowiada mi ta teza.
Całkiem szczerze to oświadczam,
Bez chichotków żadnych,
Bez perskiego zeza,
Tyle tylko, że w tej sprawie, proszę panów oraz pań,
Ja skomponowałem własny, że tak powiem, zestaw dań.
Jeśli marzysz więc na przykład ktoś o synie,
To rolmopsy
Bardzo ostre
Jeść powinien,
Flaczki pieprzne z parmezanem i imbirem,
A popijać śliwowicą łącką i żywieckim beerem.
Niezła także jest golonka
I papryka -
Po tej diecie będziesz miał Zawiszkę w domu,
Rozkosznego rycerzyka.
On pokaże twoim wrogom, niech podrośnie ino krzynkę...
A co radzę wobec tego na dziewczynkę?
Na dziewczynkę radzę pić Chanela piątkę
I jeść szminkę.
I już sprawa się wyjaśniła!
W moim domu zabrakło łąckiej śliwowicy i żywieckiego beera :)