Translate

wtorek, 11 stycznia 2022

PRÓBA ZAWŁASZCZENIA

 

Nie obce jest chyba nikomu takie stanowisko,  że podoba się człowiekowi nie to, co  posiada, ale to, co należy do innych? Chciałby  być też właścicielem  tych , czy podobnych dóbr, lub nimi co najmniej dysponować. Już nie wspomnę, że niektórzy pragnęliby zawłaszczyć dobra jeszcze wyższej klasy lub w zwiększonej ilości, niż posiadają inni.

Czy to czasem nie zachłanność jest tego powodem? A może zazdrość? Nie ważne, która opcja bierze górę. Jest to cecha charakteru nie zaliczana do pozytywnych. 

A objawia się niekiedy już w okresie wczesnego dzieciństwa. A może jest to zgodne z naturą człowieka, dopóki nie wpoi się w niego zasad etyki?

Jak na razie "na własnym podwórku" mamy dwóch brzdąców  i jednego szczeniaka do wychowania.

Suczka Toffi wyrosła już ze swojego  posłanka i nadszedł czas, aby kupić jej nowe, większe. W tym celu dziadek ze starszym wnuczkiem pojechał na zakupy po "krolewskie łoże" dla Toffi.

Oczywiście , wyboru dokonywał starszy wnuczek.

Poprzednie bardziej mi się podobało (butelkowa zieleń), ale co człowiek, to inny gust. Podobno nie było większego wyboru w tych rozmiarach.

A jak tę zmianę przyjął nasz dwulatek?


Najpierw  malec przymierzył się sam...



No i zaczęła się przepychanka i pertraktacje z prawowitym użytkownikiem tego "królewskiego łoża"...






Gdybym, jako babcia w dawnych czasach oglądała te "walki szkrabów" mogłabym jedynie powiedzieć OMG !, trzymając w dłoniach swą umęczoną głowę...

Art by T.Czajkowska
(fotomanipulacja + odręczny rysunek)


ale teraz uważam, że niech sobie radzą sami, bo ja... tracę cierpliwość...



Dogadują się...



Odzyskana własność
... i jaki luzik i błogi spokój - tak pożądane  do testu nowego mebelka...


Coś mi sie wydaje, że Toffi ma nadmetraż, a sama już nie urośnie...



Andrzej Poniedzielski w tekście do piosenki "Chyba już można iść spać" sprawę łóżka przedstawił następująco:

"(...)Takie łóżko, a taka dobra rzecz
To był świetny pomysł z tym łóżkiem
Gdy ktoś chce sobie życie poprawić
To wystarczy poprawić poduszkę (...)"

Toffi nawet poduszki nie potrzebuje. Jej łóżko ma wszytą piankę , ale ona czasem woli rozciągnąć się obok swojego posłania na twardych płytkach i też sobie chwali...(tak mi sie wydaje ...)

A jeszcze jedno... Toffi nie boi się sama spać...
W dzień śpi w salonie, a na noc przenoszę jej posłanko do naszej sypialni obok łóżka. Kilka nocy już przespała w pomieszczeniu obok, na kanapie w sytuacji, kiedy zasnęła tam  wcześniej, a ja już jej nie przenosiłam. Zgodnie z zasadą - nigdy nie śpi w naszym łóżku i "nie rości sobie do tego pretensji" (a może o tym marzy?)

Nie musi mieć towarzystwa do spania (jak ta pani  z piosenki, która się boi spać sama), chociaż chętnie zasypia w ciągu dnia czy wieczorem na czyichś kolanach.

Barbara Rylska - Ja się boję sama spać (Jedyne takie wykonanie!)



Autor tekstu: Andrzej Włat ( Gustaw Baumritter)
Kompozytor: Jerzy Petersburski (Jerzy Melodysta)

Mówią o mnie: słodka
kobietka i pieszczotka,
mam w życiu wielkie wzięcie, 
każdy do mnie lgnie.

Lecz mam jedną wadę,
że kiedy spać się kładę,
okropny jakiś strach 
nawiedza mnie.

Ja się boję sama spać -
nie wiem dlaczego.
Ja się boję sama spać -
i cóż w tym złego?

Choć mam pokoik i łóżeczko własne,
w nim poduszek moc,
gdy jestem sama, to nie zasnę
przez calutką noc.

Ja się boję sama spać,
bo strasznie ciemno.
Ja się boję sama spać -
kto zaśnie ze mną?

A może pan aniołem stróżem będzie
w nocy u mych drzwi?
Ja się boję sama spać -
dopomóż mi!

Brom co wieczór biorę
i cztery wódki spore
przed spaniem piję 
- może sen nadejdzie już?

Czytam Kraszewskiego
i kilka mów Grabskiego,
próbuję spać 
- nie mogę ani rusz.

Bo ja się boję sama spać -
nie wiem dlaczego.
Ja się boję sama spać -
no cóż w tym złego?

Choć mam pokoik i łóżeczko własne,
w nim poduszek moc,
gdy jestem sama, to nie zasnę
przez calutką noc.

Ja się boję sama spać,
bo strasznie ciemno.
Ja się boję sama spać -
kto zaśnie ze mną?

A może pan aniołem stróżem będzie
w nocy u mych drzwi?
Ja się boję sama spać -
dopomóż mi!

Jeśli pan nie chrapie,
mam miejsce na kanapie,
chcę małą próbkę zrobić 
z panem kilkakroć.

Czy pan przez sen gada?
No, niech pan odpowiada!
Jeżeli śpisz spokojnie, 
do mnie chodź!

Ja tak się boję sama spać -
nie wiem dlaczego.
Ja się boję sama spać -
i cóż w tym złego?

Choć mam pokoik i łóżeczko własne,
w nim poduszek moc,
gdy jestem sama, to nie zasnę
przez calutką noc.

Ja się boję sama spać,
bo strasznie ciemno.
Ja się boję sama spać -
kto zaśnie ze mną?

A może pan aniołem stróżem będzie
w nocy u mych drzwi?
Ja się boję sama spać -
dopomóż mi!

art by Judith Stein


Gdybym wzbudziła zainteresowanie piosenką Andrzeja Poniedzielskiego : "Chyba już można iść spać" - to proszę bardzo - link



Chyba już można iść spać
Chyba już można iść spać
Dziś pewnie nic się nie zdarzy
Chyba już można się położyć
Marzeń na jutro trzeba namarzyć
Tamtą kartkę z wczorajszej nocy
Trzeba zmiąć i położyć w koszu
I od nowa na nowej kartce
Pisać nowy niemiłosny list do losu

Chyba już można iść spać
Chyba już można iść spać
Dziś pewnie nic się nie zdarzy
Chyba już można się położyć
Marzeń na jutro trzeba namarzyć
Albo donos napisać na życie
Bo należy mu się swoją drogą
I podpisać zgryźliwie życzliwy
Tylko gdzie to wysłać do kogo

Chyba już można iść spać
Chyba już można iść spać
Dziś pewnie nic się nie zdarzy
Chyba już można się położyć
Marzeń na jutro trzeba namarzyć
Takie łóżko a taka dobra rzecz
To był świetny pomysł z tym łóżkiem
Jak ktoś chce sobie życie poprawić
To wystarczy poprawić poduszkę

Chyba już można iść spać
Chyba już można iść spać
Dziś pewnie nic się nie zdarzy
Chyba już można się położyć
Marzeń na jutro trzeba namarzyć
Chyba już można iść spać
Chyba już można iść spać



12 komentarzy:

  1. Skoro piesek ma nadmetraż, to czasami mogą pospać we dwójkę:-)
    Mój syn nawet pieskowi z miski wyjadał!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już we dwójkę też sie dzisiaj pokładali. Z miski wnusio nie podjada na razie, ale już zakupiłam nową paszę, która prawdopodobnie nie powoduje czerwienienia sierści pod oczami, to może Michałowi tez zasmakuje. Woda jest notorycznie przez wnusia wylewana z miseczki do czarnej podstawki lub na podłogę.

      Usuń
  2. Tereniu Kochana, to pomyślna wiadomość, że Wnusio doszedł do porozumienia z Toffi ;)
    ..miejsca jest dość, wiec sobie poradzili ^^ :D
    ..zdjęcia świetne! 💖

    - pozdrawiam Cię gorąco, ściskam najserdeczniej.. życzę zdrówka i cudowności 💝

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Aniu i również życzę zdrówka
      Między tymi szkrabami panuje tylko stan zawieszenia broni, ale na jak długo?❤🧡🌹🥰

      Usuń
  3. Przecudne wszystko!!!! Wnuczuś słodki a Toffi też urocza.
    Ja myślę że wnuczuś nie raz i nie dwa będzie jednak chciał spać razem w psineczką w jej łózeczku.
    Wzruszyłam się Tereso...:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Stokrotko ❤
      Właśnie już zaczęły się podchody Michałka. Cel wiadomy...3x 😀🌹🥰❤

      Usuń
  4. Dobrze, że się dobrze skończyło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakusy Michała na przywłaszczenie posłanka jednak nie skończyły się, bo dziś znów próbuje walczyć z Toffi. Rozjemca wciąż potrzebny O M G !
      😆😉🌹❤

      Usuń
  5. W kontekście naszych marzeń i chęci posiadania miło się czyta, gdy ktoś dochodzi do porozumienia i akceptuje swoje skarby, nie pragnąc cudzych. Pięknie dobrane utwory. Super Tereniu <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Powinniśmy sie cieszyć tym, co mamy, ale dobrze byłoby, aby dobra dzielone były sprawiedliwie, przynajmniej te pierwszej potrzeby, jeśli ich wypracować z obiektywnych przyczyn ktoś nie jest w stanie.
      Pozdrawiam, Gratiano :)

      Usuń
  6. W kochającym domu to nawet zwierzęta z ludźmi w tak delikatnych sprawach jak prywatne posłanie, do porozumienia łatwo dochodzą :) Świetny Wnuś i Toffi też :)
    A Babcia? Aż się za głowę chwyta, ale wielką miłością wszystkich obdarza...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Babcie są przecież od kochania. Wiesz o tym, Polu, również :)

      Usuń