Translate

niedziela, 29 marca 2020

KRÓL LUWRU, KTÓRY ŻYCIE NA WESOŁO BRAŁ I TO NIE BYŁ NIM CHAPLIN

"Żyj tak, aby Twoim znajomym zrobiło się nudno, 
gdy umrzesz" Julian Tuwim
(niekoniecznie na koronawirusa :)


Czy mówi Wam coś nazwisko "Denon"?
Nie Delon, nie pomyliłam się. Też chodzi o Francuza, ale zupełnie z innej epoki. Jak sam  Waldemar Łysiak we "Francuskiej Scieżce" twierdzi: Nazwisko: Denon, Dominik Vivant Denon, tylko historykom sztukii muzeologom coś mówi, ale to jest wielkie COŚ. Publiczność nic o tym człowieku nie wie, a zdarza się, że gdy ktoś o nim usłyszy lub przeczyta wzmiankę w dziale historycznym, myli potem Denona z Dantonem. Za symbol tej ignorancji mogą służyć przewodniki po Luwrze lub wydany w serii popularnych  zeszytów encyklopedycznych Hachette`a tomik Pałac Luwr, w którym nie ma ani jednego słowa o Denonie! I pomyśleć, że ten człowiek stworzył najsławniejsze z muzeów i że w ciągu czterech epok (Ancien Regime, Rewolucja, Empire i Restauracja) był jedną z najciekawszych postaci swego czasu.


No cóż, ja też kiedyś byłam w Luwrze, ale nie pamiętam, abym na pierwszym piętrze muzeum, w sali Daru zawiesiła wzrok nad takim oto portretem:

lekko pochylony, nos krogulca, szerokie nozdrza, czarne, zmrużone oczy i na łakomych, zamkniętych ustach kpiarski uśmieszek. Gdyby jakaś grupa zatrzymała się przed takim portretem, to i ja może też?


Portrait of the French artist and archaeologist Dominique Vivant Denon (1747-1825)
 paint by Pierre-Paul Prud'hon (1758-1823) - Paris- Musée du Louvre (France)

Gdyby jakaś grupa zatrzymała się przed takim portretem, to i ja może też?
Ale raczej zwiedzajacych zupełnie, co innego interesowało.



Dziwne, że ta Mademoiselle jest niewzruszona i nie chce stauszkowi pomóc,. Przecież w muzeach wszystko jest możliwe, niekoniecznie trzeba w tych ramach trwać, jak nakazali kustosze i artyści.
Teraz kiedy muzea są pozamykane, to jeden Bóg wie tylko, co sie tam dzieje.


Escaping Criticism  by Pere Borrell Del Caso - 1874
by Benedict Lecroix








Ad rem:
Żeby napisać więcej o Denonieo, musiałabym streścić rozdział  z cytowanej książki, Łysiaka , zatytułowany: Król Luwru.
 Ale cytat z Anatola France, który jako motto do tego rozdziału służy zamieszczam:

(...)...był szczęśliwy przez siedemdziesiąt lat z górą. Podczas katastrof, które wstrząsnęły Francją i Europą i doprowadziły do upadku dawnego świata, nie utracił żadnej z przyjemności, jakie mogą dać zmysły i inteligencja(...)"

A wiecie jakiej zasadzie hołdował, że mu sią tak nieźle żyło, mimo braku ...urody i wykształcenia?

Miał w sobie mądrośc współczesnego mu Chamforta:

"Trzeba  brać rzeczy od wesołej strony i przyzwyczaić sie patrzeć się na świat jak na deskę, na której podskakują pajace i małpy, ludzie bowiem, to małpy, które skaczą tylko w nadziei orzecha albo z obawy bata. Z chwilą, gdy sie to zrozumie, wszystko sie zmienia, wszystkie ludzkie hultajstwa i szalbierstwa robia sie zabawne - i człowiek czyje zdrów" .

Zrozumiawszy to wczesnie, żył zdrów dziesiątek za dziesiątkiem lat.

Jak każda reguła, tak i ta życia na wesoło w jego przypadku miała jeden wyjątek.

Dzieła, które skomasował w Luwrze były jego :dziećmi", więc, kiedypróbowano mu je odebrać, nie mógł tego uznać za "zabawne", ani brać tego od "wesołej strony". I dlatego  w roku 1815 rozpoczął wściekłą walkę przeciw rewindykacjom.

Jest to postać bardzo interesująca, o której możecie wiecej dowiedzieć się z książki Waldemara Łysiaka "Francuska Ścieżka".

"Jeśli chcesz, aby życie uśmiechało się do ciebie, najpierw popraw mu humor". 
Benedykt Spinoza

Wiązanka piosenek paryskich - YouTube


Selfie z Florencji: bez słów, a może -  podziw dla dzieła Stwórcy  -  "Piękno budowy człowieka".