Jeden z pracowników firmy, na koleżeńskiej imprezie ( teraz mówi się " Integracyjnym spotkaniu firmowym") zwrócił się do swojego szefa, chwaląc urodę i inteligencję jego żony. Szef niepocieszony odpowiedział: "Słuchaj stary, ale żeby ona była obca!"
Widziałam tego szefa kilkanaście lat później, już schorowanego pana, wdowca, w poczekalni przychodni lekarskiej. Nie pamiętałam jego dokonań zawodowych. W uszach wciąż brzmiał tekst: "Słuchaj stary, ale żeby ona była obca!"
Problem ten, dość obrazowo, naświetlił Ludwik Jerzy Kern w wierszu "Urlop".
"Przez ten miesiąc, który droga żono, jest przed nami,
My przestańmy być małżeństwem, żono,
My zostańmy , żono ma, wczasowiczami.
Życie zaraz nam się zrobi, żono, bardziej tajemnicze,
Gdy ty będziesz zwykłą wczasowiczką dla mnie,
A ja znów dla ciebie - zwykłym wczasowiczem.
Zaszyjemy się we dwoje gdzieś na jakimś wczasowisku,
Pierre Auguste Renoir |
Jak nieznani sobie całkiem ludzie,
Jakby ślubu nam nie dawał magistracki biskup.
Vladimir Makowsky |
By złudzenie było większe jeszcze weźmy sobie do pomocy
Tę piosenkę, którą śpiewa czasem w radiu Frank Sinatra
"Obcych w nocy"
Komplementów (tych banalnych) także zapas mały z sobą weźmy,
I jak wszyscy wczasowicze, udawajmy,
Gdy blask słońca nas obudzi nad jeziorem Jamno albo Wdzydze,
Zamiast wściekłym być, jak zwykle rano,
Powiem: "jak się cieszę, że znów panią widzę".
Frederik Hendrik Kaemmerer |
Ty, podając mi gazetę sprzed tygodnia, dobroć swą objawiasz w zdaniu:
"Proszę bardzo, niech pan czyta!
Bardzo lubię, jak mężczyzna czyta przy śniadaniu..."
A wieczorem, gdy będziemy stać oparci w mroku o pień jodły,
gif_klipariki.net animation - Irina Marinina /Mira 1/ |
Ja opowiem ci o żonie swojej
Pierre-Auguste Renoir |
- taka w domu czasem bywa nudna,
Ty mi znowu o swym mężu
by Frederic Bazille Auguste Renoir |
- jaki w domu czasem bywa podły."
Frank Sinatra - Strangers in the Night
Tłumaczenie piosenki Franka Sinatry - "Nieznajomi w nocy"
Nieznajomi w nocy, wymieniający spojrzenia,
Rozmyślający w nocy, jakie były ich szanse,
Że będą dzielić miłość zanim noc się skończy
W twych oczach było coś zachęcającego,
W twym uśmiechu było coś ekscytującego,
Coś w mym sercu powiedziało mi że muszę cię mieć.
Nieznajomi w nocy,
Dwoje samotnych ludzi, byliśmy nieznajomymi w nocy
Aż do chwili gdy po raz pierwszy się przywitaliśmy
Niewiele wiedzieliśmy, miłość była o spojrzenie od nas,
O ciepły taniec w objęciach.
I od tej chwili już zawsze jesteśmy razem,
Zakochani od pierwszego spojrzenia, zakochani na zawsze.
To okazało się tak trafne dla nieznajomych w nocy.
(instrumental - trzy pierwsze linijki refrenu)
Miłość była o spojrzenie od nas, o ciepły taniec w objęciach.