Translate

sobota, 16 października 2021

KLUCZYK OD SZAFKI WART 300 TYS. PLN czyli ŁAŃCUCH NIEFORTUNNYCH ZDARZEŃ



Tym razem idę na łatwiznę. Ostatnie moje wpisy były bardzo długie, więc ten będzie w porównaniu do poprzednich bardzo... krótki.

Zabieram swoich Gości na Jasną Stronę życia

Udostępniam film, w którym poznać można człowieka, który mógł ocalić Titanica… ale zapomniał...

"Zatonięcie Titanica zdarzyło się na skutek całego łańcucha nieszczęśliwych zbiegów okoliczności. A tenże łańcuch, który przesądził o losie niezatapialnego statku, zaczął się od małego kluczyka... Niby taka nieistotna rzecz. Na tyle nieistotna, że człowiek będący w jego posiadaniu zupełnie zapomniał oddać go tym, którym był niezbędny do przeżycia. Tym człowiekiem był 37-letni David Blair. To właśnie on miał klucz do szafki ze wszystkimi lornetkami, których używano na punktach obserwacyjnych."


W związku z tym, że weekend, więc nie wypada smucić ludzi, to druga część będzie też o kluczyku, który został tym razem zagubiony.



Jan Kobuszewski
Dziś znów leżałem

Konstanty Ildefons Gałczyński

Dziś znów leżałem pod twymi drzwiami
I śnieg mnie całego zasypał
A w palcie miałem kluczyk od biurka
I kluczyk gdzieś mi wypadł

Potem podniosłem się i chciałem dzwonić
Lecz dzwonek znów nie działał
A z dala płynął twój alt stłumiony
To dzwoni ten patałach

Odszedłem, wziąłem trzy aspiryny
Czytałem "Dziennik Ustaw"
I marzył mi się świat jakiś inny
Oraz odnośne usta

Ty mnie nie kochasz. Ja to wiem
I stąd mój smutek wynika
Podobno już innego masz
Jakoby pułkownika

On u "Jabłkowskich” kupuje ci
W ramionach ciebie kacza
I jak do kotka mówi "ci, ci"
Jakoby u niego dacza

Przy daczy jest zagłuchły sad
Maliny i tulipany
I też jakoby jego brat
Pułkownik dyplomowany

Znaczy we dwóch cię będą brać
Rozjeżdżać co niedzielę
A ja w agreście będę stać
I w końcu się zastrzelę

U mnie rewolwer jest. Ty wiesz
Ty dobrze wiesz, Tamara
I pozwolenie także jest
To znaczy, że ja się staram

A ot ty myślisz: "Ot, on drwi
Blaguje o tej kulce..."
A ot zobaczysz ślady krwi
Na jegierowskiej koszulce

Znaczy w niedzielę jeszcze zapłaczesz
Gdy mnie zobaczysz w trumnie
Nocą podejdę pod twoją daczę
W moim żółcieńkim kostiumie

Ty może będziesz zakąszać w ta pora
Swój boeuf a la Strogonow
A ja ot zrobię z siebie upiora
Znaczy trach w głowę stęsknioną

Ty się w ta pora może zaśmiejesz
Pomyślisz - może radio
Ja jestem chudy, wiatr mnie rozniesie
I nigdzie mnie nie znajdą

Hmmmm.... też nie za wesoło mi wyszło... ale w końcu to były "strachy na Lachy"...

Źródło:
YouTube

JASNA STRONA
1,83 mln subskrybentów


8 komentarzy:

  1. Napisałaś Tereniu cudowny post. I niesamowite, jak na nasze zycie mają wpływ właśnie drobiazgi. Nasza sekundowa nieuwaga, może kogoś zabić. Dosłownie. Nasze jedno jedyne wypowiedziane Dzień dobry z empatią do świata może uratować życie czyjeś i nie jest to nawet przesada. To zawsze jest jednosekundowy drobiazg, który decyduje o naszym "być lub nie być" O naszych wyborach decyduje zazwyczaj przypadek. Choć dla sprawcy zdarzenia nie jest to przypadek. Piękny przekaz do chwili zadumy niedzielnej. Spojrzenia wokoło siebie. Dziękuję Ci za ten piękny post i serdecznie w niedzielny poranek pozdrawiam, zostawiając życzenia samych dobroci <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Gratiano:)
      Ja też czasem przez przypadek, a często poszukując z premedytacja materiałów na jakiś temat znajduję coś bardziej interesującego na temat postu, niz sama się tego spodziewam. Masz rację, Gratiano, w życiu wszystko ma jakieś znaczenie, jak fala przenosi się na kogoś lub coś i zmienia tok zdarzeń, a sprawca nawet o tym nie musi mieć świadomości.
      Korzystaj, jeśli tylko możesz z tych pięknych jesiennych chwil, Gratiano :)

      Usuń
  2. Przypadki - to one często komplikują świat.
    Titanic mógł przetrwać.
    Wspaniały tekst K.I. Gałczyńskiego.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Haniu:)
      Tekst K.I.Gałczyńskiego jest faktycznie wspaniały, ale nie mniej wspaniałe jest też wykonanie Jana Kobuszewskiego, którego uwielbiam, i nie mogę dotąd odżałować, że już odszedł od nas.
      Serdeczności :)

      Usuń
  3. Tereniu Kochana, czy piszesz dłuższe posty, czy krótsze, to nie ma znaczenia, ponieważ wszystkie są niezwykłe, interesujące i z ogromną przyjemnością się czyta.. ..podajesz mnóstwo ciekawostek, o których często dowiaduję się po raz pierwszy z Twoich notek <3
    ..dziękuję Tereniu, że jesteś! <3

    - ściskam najcieplej, moc zdrówka życzę i cudownych chwil <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Kochana Aniu :)
      Zamierzałam napisać krócej kończąc na filmie, ale natknęłam się na tę piosenkę i nie mogłam jej nie zamieścić.
      Radości i zdrowia, Aniu :)

      Usuń
  4. Nie zawsze musi być wesoło, byle nie brać wszystkiego zbyt poważnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznaję, Jotko, że czasem przymrużenie oka rozbraja człowieka w tym rozpędzonym świecie i daje wytchnienie. Miłego wieczoru :)

      Usuń