H. Siemiradzki "Noc św.Andrzeja", 1867 |
Zrobiłam sobie ..."przerwę w przerwie."
Czuję sie dobrze. Dziękuję serdecznie za Wasze dobre słowa w poprzednich komentarzach. Dziś króciutko, z wykorzystaniem już wcześniej (wiosną) napisanego postu.
Andrzejki kojarzą mi się z gusłami . Tak ujmę to prosto z mostu. A o gusłach, zabobonach i wróżbach pisałam juz wcześniej, bo w marcu tego roku.
Przed chwilą przeczytałam sobie, co to wówczas sie działo u nas i na świecie, kiedy zbliżał się 13-ty, dla niektórych "pechowy" tutaj
A tu znów zbliżają sie jutro "andrzejki" W wielu rodzinach trwają one już od wczoraj.
Tam, gdzie rodzina dysponuje wieloma mieszkaniami, rozlokowuje swoich gości w tych pomieszczeniach , pod warunkiem, że przywożą z sobą maseczki, prezenty i ....laptopy. Nie wspominam juz że maja odpowiednie oprogramowanie, aby widzieć i słyszeć się nawzajem. Gospodyni domu wcześniej musi zadbać, aby jadło i napitek porozkładać w rzeczonych pokojach gościnnych. Na parterze w salonie ...oczywiście gospodyni i gospodarz domu. Może to przypadkiem być Andrzej... wtedy często zdarza się, że to właśnie w jego kierunku wznoszone będą toasty przez niecierpliwych gości, co i rusz wyskakujących ze swoich pokoi, aby z górnego podestu schodów wznieść toast, widząc z klatki schodowej solenizanta na żywo.
A gdzie Andrzeja w rodzinie nie stało, za to inne imiona, czasem mniej, czasem bardziej wyszykane, to tez nie przeszkadza, jak u Zenona Samosiejki, chociażby dla pielęgnacji tradycji, oprócz trunków wyskokowych przelewa się... wosk. Pokazać można na skype czy innym wspólnym komunikatorze, co tam komu się "ulepiło" z tego wosku.
By Przykuta (talk) - Praca własna "Andrzejki- pożerający" |
Istne kalambury, które też w repertuarze imprezki są w niecodziennych internetowych warunkach.
Animacja:Irina Marinina/MIRA1/ |
Andrzejki
Andrzej Waligórski
U Zenona Samosiejki
Bo ten Zenon miał ambicję,
I się chwalił wszystkim wszędy,
A to celem podkreślenia
Od chłopa i robotnika,
Przeto wieczorem, w alkowie,
Stryjenka tudzież tłum gości,
A szwagier, okaz dzikusa,
A inny kuzyn, Stefanek,
A znów inny na portrecie
Piersi i świńskiego ryja
Więc Zenon zgrzytnął zębami,
I zamiast się złościć, gniewać,
No i proszę, co się dzieje
I w wyniku tych igraszek
Zaczeły się cieszyć dzieci:
Samosiejko zbladł gwałtownie
Po czym zajrzał do baniaka
Żona się zaśmiała sucho
A on tak się biedny stropił,
Po czym wstał, pozbierał graty
Więc gdy stryjenkę pytano,
To wyjaśniła stryjenka,
Tak, tak - jak ktoś wierzy w gusła,
Porzucił mnie, odtrącił strasznie
Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,kabaret_hrabi,andrzeju.html