(by Emile-Auguste Hublin - detal) |
Elżbieta Adamiak - W czereśniach nad gankiem
W ogródku cichutko, choć to jeszcze wcześnie
Wzdychały płakały kwitnące czereśnie.
Słowiku, muzyku w czereśniach nad gankiem,
Ciurlikaj, ciurlikaj, śpiewaj kołysankę, kołysankę.
Lulajże, lulajże mój maleńki,
Otulą cię do snu moje piosenki
Słowiku, muzyku w czereśniach nad gankiem,
Ciurlikaj, ciurlikaj, śpiewaj kołysankę, kołysankę.
Lulajże, lulajże moje kochanie,
Utuli cię do snu moje kołysanie
Słowiku, muzyku w czereśniach nad gankiem,
Ciurlikaj, ciurlikaj, śpiewaj kołysankę, kołysankę.
Wiem, dlaczego te czereśnie płakały. Zimna wiosna, niemrawe pszczoły, niewykorzystany, niezapylony kwiat. Tak mogły płakać w znikomej ilości kwiaty czereśniowe na moim drzewie.
W tym roku jest tak maleńko owoców, mimo obfitego kwitnienia, że nie będzie się czym podzielić ze szpakami. W poprzednich latach drzewo było wprost oblepione owocami, niestety... robaczywe. Poszło więc pod ... piłę. Nie nie całe, ale przeważająca jego część została od głównego pnia i podstawowych gałęzi odcięta, aby zmniejszyć możliwość rozprzestrzeniania się szkodników. Razem z czereśniami jeszcze je dekorującymi (i z robakami w ich środeczkach). W mniejszym drzewie jest większa szansa na dokładny oprysk. W przycinaniu drzewa pomagał nasz wnuczek. Dziadek i tak ufał Kubie, że nie podetnie z nim gałęzi na której wysoko siedział.
albo do miażdżenia owoców w małych rączkach i wyciskania soku pomiędzy paluszkami swojej pulchnej rączki.. Etap plucia pestkami ma jeszcze przed sobą. Niech się spieszy i ćwiczy, może kiedyś wystartuje w zawodach plucia na odległość pestką w Międzynarodowych Mistrzostwach w Pluciu Wiśni w Michigan.
Farma w Michigan jest gospodarzem ostrej konkurencji od 1974 roku.
Plucie z pestek wiśni - AssociatedPress |
Zacytowany poniżej artykuł pochodzi z Atlas Obscura z 2018 r. , którego autorem jest Eau Claire, Michigan
"ZWYKLE „ODLEGŁOŚĆ PLUCIA” to ogólny termin opisujący coś, co znajduje się w pobliżu, ale na Międzynarodowych Mistrzostwach Cherry Pit–Plucie jest to dokładny pomiar konkretnej umiejętności. Podczas gdy w większości kręgów wyrzucanie pestek wiśni z ust może być uważane za niegrzeczne lub obrzydliwe, na tym festiwalu nie ma na co pluć.
Międzynarodowe Mistrzostwa Cherry Pit–Spitting odbywają się w Tree-Mendus Fruit Farm w Eau Claire w stanie Michigan, co roku od 1974 roku. Te liczące sobie dziesięciolecia mistrzostwa wiążą się w dużej mierze z tym, co reklamuje nazwa: sprawdzaniem, który z uczestników konkursu może wypluć pestkę wiśni najdalej. Zwycięzca otrzymuje zaszczyt bycia „międzynarodowym mistrzem” (według tego konkursu są inne konkursy w pluciu wiśni, które odbywają się na całym świecie) oraz nagrody od lokalnych sponsorów.
Choć wydaje się to dość proste i zabawne, przez lata opracowano szereg zaskakująco szczegółowych zasad, aby wszystko było zgodnie z planem. Według oficjalnej strony internetowej Tree-Mendus , w ustach nie mogą znajdować się żadne obce przedmioty, które mogłyby pomóc w pluciu, wiśnie muszą być „odmianą regulacyjną (Montmorency)” i schłodzone do temperatury między 55 a 60° F, ręce muszą być trzymane poniżej linii ramion, aby uniknąć wyskakiwania policzków, a jeśli zawodnik połknie dół, przepada. Uczestniczki są nawet podzielone na różne dywizje, w tym na zestawy młodzieżowe i z jakiegoś powodu na kobiecy, który, jak się wydaje, został wprowadzony dopiero w 1977 roku.
Zwycięzcą ostatnich (w chwili pisania tego tekstu) Międzynarodowych Mistrzostw Cherry Pit–Spitting, które odbyły się 7 lipca 2018 r., został 64-letni powracający mistrz Rick „Pellet Gun” Krause, który wziął ten dzień z imponującym 41 stóp 8-3/4” rożna. To oznaczało 18. zwycięstwo Krausego w mistrzostwach świata. (...)"
Aż się prosi, aby wstawić w tym miejscu film z wcześniej napisanego o czereśniach posta tutaj. Bronka zapewne miałaby szanse w tych zawodach.
Video z filmu "Daleko od szosy"
by PIOT Etienne Adolphe |
Lenoir, Charles Amable |
nieznany autor |
Susan Blackwood |
Nawiązując do szpaków, to wyobrażam sobie, że te ścięte gałęzie pełne owoców mogłyby być obfitym bufetem dla tych ptaków, gdybyśmy czereśnie pozostawili, nie ścinając drzewa, lub ścięte pozostawili do obskubania przez tych smakoszy.
by Emile-Auguste Hublin - detal |
by Émile-Auguste Hublin |
Trzeba było się spieszyć i drzewo jak najszybciej odciążyć z robaków, a z leżących na trawniku owoców robaki przedostały by się do gleby i zamieszkały do następnego roku.
Czy warto było z ogromnego drzewa zrobić "małą parasolkę?
Teraz drzewo czereśniowe będzie od nowa wzrastało z młodszym wnuczkiem Michałem |
Dzisiaj próbowałam czereśni. Robaki przetrwały, niestety😖
Nie warto było...
Przynajmniej byłoby więcej cienia, a szpaki niech by sobie podjadały.
Jest jeszcze jeden powód, dla którego szybko posprzątaliśmy wokół drzewa pościnane gałęzie pełne czereśni. Czereśnie, głębiej w gęstwinie gałęzi umieszczone szybko by "skisły", sfermentowały w upale i na deszczu. Szpakom może początkowo by to nie szkodziło, ale efekt takiego menu mógłby przestraszyć ostatecznie ludzi.
Zdjęcie: Christoffer A Rasmussen |
KIEDY PTAKI SPADAJĄ Z nieba, ludzie myślą o najgorszym — apokalipsie, katastrofie ekologicznej, masowym ptasim proteście. Czasami jednak ptaki są po prostu pijane.
Tak stało się w Austrii, gdzie całe stado szpaków pożerało sfermentowane jagody, a potem postanowiło zadzierać z kilkoma kierowcami. Wkrótce bombardowali autostradę A2, wpadając w samochody i ciężarówki i powodując wielomilowe korki, donosi The Local .
Zdarza się to ptakom zaskakująco często, zwłaszcza jesienią, ponieważ cykle zamrażania i rozmrażania zamieniają sok z jagód w alkohol. „Większość ptaków prawdopodobnie jest po prostu trochę podchmielona”, powiedziała w 2014 r. dla National Geographic Meghan Larivee, naukowiec z kanadyjskiego oddziału Environment Yukon, po incydencie z kilkoma wbijanymi jemiołami. „Jednak od czasu do czasu niektóre ptaki po prostu przesadzają”.
W takich przypadkach mówi: „One nie mogą właściwie lub wcale koordynować swoich ruchów podczas lotu”. Ale prawdopodobnie myślą, że radzą sobie świetnie .
Skoro pożegnałam się z tematem własnych zdrowych czereśni, chociaż ileś lat jadłam wszystkie, kupione czy swoje i nie przyszło mi do głowy, aby podejrzewać ten rodzaj owoców o żywą wkładkę mięsną), to teraz jeszcze kilka informacji o szpakach.
Najpierw może o tym, jak je odstraszać od czereśni, wiśni itp. Nie są szczególnie wybredne te ptaki, jednak wolą jeść dżdżownice, pajaki, motyle, larwy i ślimaki.
W naturze żyją do 10 lat. Są to bardzo agresywne kłótliwe ptaki. Potrafią wyprzeć cale gatunki ze swojego siedliska.
Ptaki te nie latają same.
Podczas migracji do ciepłych krajów, gdzie najczęściej zimują szpaki i inne ptaki, gromadzą się w kilkutysięczne stada.
Mam tu jeszcze jedną ciekawostkę.
Stada ptaków obserwowane w locie mogą zainteresować każdego, ale szczególnie zainspirowały katalońskiego fotografa Xavi Bou. Jest on zafascynowany ptakami i wyzwaniem, jakim jest uwidocznienie ich schematów lotu. Połączył swoje pasje do natury, sztuki i technologii, aby stworzyć te obrazy, które nazywa „ornitografią”, od greckiego ornitho – („ptak”) i graphe („rysunek”).
Fotograf nauczył się doceniać przyrodę podczas spacerów z dziadkiem w dzieciństwie w miejscowości Prat del Llobregat, gdzie Bou dorastał. Znajduje się w delcie Llobregat, jednej z najważniejszych stref podmokłych w regionie wokół Barcelony i kluczowym miejscu na trasach migracji ptaków. „Zmusił mnie do przyjrzenia się, jak je odróżnić [ptaki]”, Bou pisze o swoim dziadku w e-mailu, „jak nie były takie same przez cały rok”.
Jako osoba dorosła „Pewnego dnia zastanawiałem się, jakie rodzaje śladów pozostawiłyby ptaki na niebie, gdyby to było możliwe”, mówi. „Właśnie wtedy wyobraziłem sobie te linie, które pojawią się na niebie. Pomyślałem, że może być interesujące, aby były widoczne”. Pierwsze zdjęcia testowe wykonał w 2012 roku, a projekt tak bardzo zmienił jego życie, że przerwał pracę zawodową jako artysta postprodukcji i przez ostatnie pięć lat poświęcił się wyłącznie swojej pracy ornitograficznej.
Początkowo Bou skupił się na locie pojedynczego ptaka, na tle barwnego krajobrazu. Z biegiem czasu ciągnęło go do grup ptaków na płaskim tle nieba. „To bardziej abstrakcyjny wynik”, mówi, „ale dla mnie jest znacznie silniejszy…. Wykracza poza zwykłe „piękno”. W niektórych przypadkach mogą przypominać azjatycką kaligrafię ( Ornitografia #126 )
Ornitografia #123 |
Ornitografia #34 |
Ornitografia #166 |
Ornitografia #126 |
Ornitografia #161 |
lub gorączkowe węzły bazgrołów (Ornitografia #169 ).
Ornitografia #169 |
Tworzenie tych obrazów to powolny proces. Może spędzić kilka dni w miejscu, nagrywając materiał wideo. Następnie przetwarzanie obrazów w niskiej rozdzielczości może zająć od tygodnia do 10 dni, a następnie kolejny tydzień, aby utworzyć ostateczny obraz w wysokiej rozdzielczości. „Aby móc pokazać okres czasu na jednym zdjęciu i nie robić tego przez długą ekspozycję”, mówi, „odkryłem, że musiałem robić wiele zdjęć na sekundę i łączyć je w jedno. Nagrywam od 30 do 120 klatek na sekundę, więc używam kamer o wysokiej rozdzielczości i większość czasu robię w zwolnionym tempie… Następnie łączę sekwencję w jeden obraz”.
Szczególnie ulubionym tematem Bou są stada szpaków, ze względu na ich nieprzewidywalne wzorce lotu. Jeden obraz ( Ornitografia #130) przedstawia piękne, miękkie i amorficzne abstrakcyjne kształty, ale przedstawia dramat życia i śmierci myśliwego z ofiarą. Według Bou, puste przestrzenie w środku obrazu zostały wytworzone przez jastrzębie atakujące stado.
ornitografia #130 |
„Jestem zachwycony pomysłem, jak rzeźbiarz, jastrząb, kształtuje kształty chmur szpaków” – mówi.
Źródła:
YouTube
Atlas Obscura
Grafika Google
Własne archiwum fotograficzne