Nie wiem, ile jeszcze czasu upłynie, kiedy moi wnukowie zaczną interesować się grami komputerowymi o tematyce kolonizacji kosmosu. Gwoli ścisłości, to Kuba z ogromną przyjemnością w tej chwili przyjąłby do zabawy każdą grę komputerową, byleby mu udostępnić, bez względu na tematykę. Jednak... uważamy rodzinnie, że za wcześnie na ... pierwszy krok do uzależnienia. W tym zakresie jego rozwoju decydują rodzice na co i kiedy oraz w jakim zakresie mu pozwolić. Dziadkowie trzymają ten sam kurs z rodzicami.
Póki co, starszy oglądał lądowanie Perseverance na Marsie , ale nie powiedziałabym, aby go to za bardzo interesowało.
USA.Łazik Perseverance
No cóż, na razie cieszymy się robotycznymi misjami. Zrobiliśmy nie tylko milowy krok, ale kosmiczny w kierunku kolonizacji innych planet. Jeśli o mnie chodzi, to żadnych ambicji zmiany zamieszkania nie mam. Owszem , mam zamiar przenieść się w zaświaty, nawet na stałe, ale dokładnego terminu i adresu nie znam.
Nie wiem, czy przed moją przeprowadzką jeszcze zacznie się kolonizacja innych planet, ale śmiem wątpić.
Prawdopodobnie kiedyś, w odległej, odległej przyszłości ludzkość lub jej część będzie musiała opuścić Ziemię. Przyczyny mogą być różne: przeludnienie, klęski żywiołowe lub wyczerpywanie się zasobów mineralnych. Ale samo opuszczenie obecnego domu i wyruszenie w kosmos w poszukiwaniu nowego to głupie i ryzykowne przedsięwzięcie. Do przesiedlenia na inną planetę trzeba będzie się długo i ostrożnie przygotować. W szczególności, aby przemyśleć plan terraformowania - zmianę warunków klimatycznych nowej planety na takie, które są odpowiednie dla mieszkańców lądu.
Ale nie znaczy, że ludzie nie marzyli o tym już dawno temu.
Kiedy Księżyc był tylko w naszym zasięgu, już spekulowano, któż tam będzie panował?
Oto wiersz z ubiegłego wieku, bo przecież obecny wiek, to taki "21-letni młodzieniec".
Na Księżycu
Andrzej Waligórski
Cieszą się wszyscy, nawet starcy na wózkach
bo nareszcie, wyobraźcie to sobie -
dwie rakiety: amerykańska i ruska
wylądowały na Srebrnym Globie.
W każdej byli czterej kosmonauci
ubrani w metalowe skafandry i spodnie.
Nikt nikogo nie bił i nie gwałcił
a współpraca przebiegała bardzo zgodnie.
Przylecieli, wysiedli, usiedli, ciut pojedli,
dwie butelki wstawili do środka.
Jeden drugiego ściska:
- Charaszaja u was whiska.
- Very fine ruska vodka.
A następnie, jak to było w planie,
poszli w swoich kosmicznych przyłbicach
na dokładne zwiedzanie i badanie
tajemniczej powierzchni Księżyca.
Idą, idą, każdy z dzidą,
pochłaniaczem i miotaczem.
Naraz patrzą: w jednej budzie
siedzą księżycowi ludzie.
Piją czaj, fajeczki kurzą,
Mali są, lecz jest ich dużo.
Zadrżał kosmonauta Borys,
choć był we fufajce:
- Smotri, Johny, eti stwory
sowsiem kak Kitajce!
Na to tamci: - Witaj, witaj,
my Kitajce a tu Kitaj.
Kosmonauci posmutnieli,
że ktoś ich ubiegł, niestety.
- Czymżeście tu - mówią - przylecieli
i skąd macie tak świetne rakiety?
Wówczas Chińczyk rzekł: - Kolego,
rakietami myśmy się nie wieźli.
-Tylko jak?
-Ano tak: jeden na drugiego,
jeden na drugiego,
jeden na drugiego,
jeden na drugiego,
no i jakoś wleźli.
No i co?
Można?
Można.
Wiadomo, trzeba ćwiczyć, a Chińczycy w gimnastyce są mocni, w liczebności ludności też mają sukcesy.
Może zastosowali ludzką piramidę, taką gimnastykę akrobatyczną. Zdaję sobie sprawę, że sport ten wymaga dużo siły, równowagi i elastyczności. Sama w liceum, jako szczupła dziewczyna stanowiłam "szczyt piramidy", kiedy brałyśmy udział na występach sportowych na miejscowym stadionie.
Czy ufałam koleżankom, że mnie "nie zrzucą"?
Troszeńkę łydki mi jednak się trzęsły...😀
Kiedy w 2000 jubileuszowym roku byłam na Florydzie w Orlando w tamtejszym parku rozrywki w Disneylandzie tutaj , to w części chińskiej właśnie pokazami piramid zapraszali Chińczycy do swojej części parku.
Tu akurat mam takie zdjęcie. Nie przypuszczałam wtedy, że fotka piramidy byłaby mi w przyszłości przydatna, bo i taką "figurę akrobatyczną" też mieli w swoim repertuarze. O prowadzeniu bloga jeszcze nie śniłam.
Ten rodzaj gimnastyki akrobatycznej praktykowany jest od czasów starożytnych.
Ludzkie piramidy wraz z innymi sportami akrobatycznymi zostały włączone do Międzynarodowej Federacji Sportów Akrobatycznych (IFSA). Instytucja powstała w 1973 r., a od 1999 r. sport ten został włączony do Międzynarodowej Federacji Gimnastycznej.
Obecnie ludzkie piramidy w różnych wersjach są bardzo tradycyjne w Stanach Zjednoczonych, Chinach, Indiach, Czechach , Włoszech (Wenecja) i w Hiszpanii.
W Hiszpanii co roku ludzie wznoszą wieże.
Tym razem proszę obejrzeć (video) wieżę wysoką na 10 pięter z najmłodszymi dziećmi na szczycie.
Gdybyście tak bardzo byli zafascynowani tym video i nie usłyszeli głosu lektora , to przeczytajcie to przesłanie:
"Kiedy działamy razem możemy wykonać rzeczy niemożliwe dla jednostki.
Wieże wyrażają to, co w ludziach najlepsze.
Kiedy działamy razem, możemy osiągnąć rzeczy niemożliwe dla jednostki.
Ludzie to wyjątkowe stworzenia, robimy rzeczy pozornie bezsensowne, ale nie z głupoty, lecz właśnie dlatego , że jesteśmy bystrzy. Umiemy też współpracować.
Dzięki tej zdolności dziewczynki stanęły na szczycie wieży. Również dzięki niej ludzie polecieli w Kosmos."
https://www.youtube.com/watch?v=L1YUwe4kYgs
Nie zrażajmy się ewentualnymi porażkami na drodze do wyznaczonego celu, a będziemy zwycięzcami.
Queen - We are the champions - YouTube
https://www.youtube.com/watch?v=04854XqcfCY
Muszę wyjaśnić od ręki, aby mnie ktoś nie posądził o to, iż dopuszczam na blogu słownictwo o zabarwieniu pejoratywnym, obrażając nimi inne nacje. Spieszę wyjaśnić, tym, którzy nie znają języka rosyjskiego, że "kitajec" - fonetycznie, to po rosyjsku Chińczyk. Chiny to Kitaj - fonetycznie, Китай - wg pisowni ros.