Nie przypuszczałam, że sama będę kiedyś szukać porad zdrowotnych ... u siebie, tj. na własnym blogu. W normalnych czasach może raczej wybrałabym się do lekarza. Piszę, może, bo u mnie to tak nie działa. Do lekarza o pomoc zwracam się w ostateczności, co mi na zdrowie zresztą nie wychodzi.
Podobnie, jak lekarzy, unikałam masażystów. Tłumaczyłam sobie, jako usprawiedliwienie, oraz rodzinie, nakłaniającej niejednokrotnie do skorzystania przeze mnie z takich usług, że jest to nie wskazane ze względu na moje schorzenia kardiologiczne i stymulator serca. Tylko stymulator umieszczony w okolicy obojczyka a ... stopa, to dość odległe miejsca.
Znajomi zazdroszczą mi wprost tak blisko usytuowanego gabinetu, na tak wysokim profesjonalnym poziomie i nie mogą zrozumieć, że nie korzystam z jego usług.
A już wcale nie mogę marzyć o skocznym kazaczoku .
Żeby być szczerą "do bólu" , to nigdy tak nie potrafiłam wywijać... nawet w młodości 😀
Już wyobrażałam sobie różne przyczyny:
- zakrzepica poszczepienna
- ostroga
- nieświadome skręcenie stopy
- schorzenie stawu biodrowego
- rwa kulszowa
albo
- starość, kochani, starość...
To, że jeszcze żyję, po tym, jak krzepka masażystka o sile Herkulesa przemaglowała mnie od czubka maleńkiego palca w stopie poczynając, a na biodrze kończąc, zawdzięczam chyba aniołom. Nawet byłam wdzięczna, że miałam maskę na twarzy, bo nie widać było moich tragicznie powykrzywianych min pod wpływem bólu w skali 10/10. A mówią, że to dentyści są sadystami.
Nie było zmiłuj się...
Dlatego idąc do niej myślałam, że skądinąd sympatyczna Małgosia, tylko obejrzy stopę i wyda diagnozę.
Nie przekupiłam jej nawet kilogramem pachnącej szarlotki.
Oj, było nad czym pracować, było.
Może tez ślęczenie nad komputerem i prowadzenie bloga tez ma w tym swój udział. Za mało ruchu.
Myślicie sobie, że jestem niewytrzymała. Tak, zgadza się, ale co można powiedzieć o mężczyznach, których jęki słyszę u siebie przez otwarte okno z gabinetu. W końcu ludzie chodzą tam nie na masaże rekreacyjne. Płacą i jęczą.
A dzisiaj czuję się, jakby walec po mnie przejechał, chociaż stopa jest sprawna, mogę na niej stąpnąć, to skutki tego silnego masażu dają się we znaki.
A więc, udostępnię ten stary mój wpis o rwie kulszowej, bo są tam znakomite porady, oprócz humoru, jakim wtedy tryskałam.
RWA KULSZOWA
animation: Irina Marinina /Mira 1? |
Złapał cię ból korzonków?
W "Onet ZDROWIE" podają radę i oczywiście reklamę leków. Dlatego chętnie namawiają do podzielenia się tym artykułem na Fb. Mnie bliższy jest BLOGGER.
Lekarstw nie będę reklamować. Nie cierpię reklam!
a zaczynają artykuł tak:
"Zaspałaś, zatem teraz w pośpiechu szykujesz się do wyjścia z domu. Schylasz się, żeby włożyć buty i... nagły ból w dole pleców nie pozwala ci się wyprostować. Spowodowany jest wysunięciem się dysku spomiędzy kręgów - podrażnia on korzenie nerwów wychodzących z rdzenia kręgowego. Towarzyszy temu przykurcz mięśni, który uniemożliwia swobodne poruszanie się. Trudno w tym stanie iść do lekarza, więc spróbuj sama złagodzić dolegliwości."
Jeśli nie pierwszy raz dolegliwość cię dotknęła, to co ci będę nawijać, jakie to maści pomagają, albo, jakie łykać tabletki. Nie chcę przyczyniać się do lekomanii moich Gości. Dr Haus wie o tym najlepiej.
Dr Haus Illustrator Will Murai , Gif Irina Marinina /Mira 1/ |
Tereso, przezabawny, przeuroczy wpis! Cudne gify, boki zrywać! :-))))))) W dodatku temat mi bliski, bo też na to cierpiałam... Pozdrawiam serdecznie i życzę Tobie i sobie: nigdy więcej rwy kulszowej!
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia. Nie sądziłam, że trafię na Gościa znającego "na własnej skórze: a raczej "korzonku" ten przenikliwy ból. Czasem graniczył z porodowymi. Mężczyźni chorujący na tę dolegliwość trochę kobiety rozumieją. Mają do wyboru jeszcze kolki nerkowe lub "rodzenie kamieni"
UsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Trzymaj się, Tereso. Myślę, że będę jeszcze wpadać na Twój blog, jest taki pozytywny :-)
UsuńZapraszam :-)
UsuńPamiętam ten okropny ból 😣 dorwało mnie w ciąży coś strasznego. Pamiętam dzień kiedy pierwszy raz to poczułam bałam się wyprostować bo nie wiedziałam co się dzieje wrrrrr😵😵
OdpowiedzUsuńTrochę mi przykro, że przywołałam te bolesne chwile. Życzę zdrówka;-)
UsuńNa szczęście mam to za sobą☺️☺️
UsuńMam problem z kręgosłupem. Osteofitoza kręgów lędźwiowych i szyjnych. Muszę brać Tramal. Ulgę przynosi mi materac rehabilitacyjny Enabio 2. Proponuję przeczytać o nim w internecie. Serdeczności!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, co za plama! Zebym tak długo nie zareagowała na komentarz mojego chorego przyjaciela? Nie zauważyłam tego wpisu wcześniej, bo już na ten mój post nie zaglądałam. Współczuję Ci, Henryku. Mój Henryk (mąż) też miał zalecany Tramat po operacji kręgosłupa, ale brał bardzo krótko i stara się przezwyciężać ból siłą woli, ćwiczeniami (jazda na rowerze i spacery). Ale to nie rada dla przezwyciężenia każdego schorzenia kręgosłupa. Życzę zdrowia!
UsuńCieszę się,że ten problem mnie nszczęscie nie dotyczy,ale mojego męża niestety tak.Dziękuję za ciekawe rady.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Witam Nino.
UsuńMąż w takich dolegliwościach zapewne liczy na Twoją pomoc :-)
.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, chyba przez pomyłkę usunęłam treść komentarza. W każdym razie serdecznie witam na moim blogu i zapraszam do kontynuowanie odwiedziń. Miłego dnia :)
Usuń