Czasem niejeden człowiek miałby taką chęć zajrzeć za kotarę, podejrzeć, co tam ona skrywa, tym bardziej, jeśli ma takie przeświadczenie, że kiedyś tam się znajdzie z własnej woli, lub go tam "odstawią". A może zaproszą? Stąd podatność na wróżby, horoskopy itp.
Ja nie należę do tych ciekawych, bo mam pewną wiarę i wiedzę na temat nieuchronności znalezienia się kiedyś za taką kotarą mojego prawdziwego Domu, więc niech będzie to dla mnie niespodzianką. Skoro i tak jest to dla mnie nieodwracalnym przeznaczeniem, a ja nie mam wpływu na to, więc nie pozostanę po tej stronie na zawsze (nawet nie chciałabym takiego rozwiązania). Życie jest tylko jedno, i już muszę myśleć o tym, aby błędów popełniać jak najmniej, mieć czas na ich naprawę. Przecież, jeśli uchylą mi kotarę, przpomni mi się, jak śpiewa Andrzej Sikorowski w swojej piosence - nie cofniesz czasu, błędów nie naprawisz, życie jest jedno, trzeba umieć się nim bawić, a jeśli zabrzmi w tej zabawie dobra nuta, to za tą nutą idź i naucz się jej słuchać. W przeciwnym razie - umarł w butach.
Kiedy słucham wesołej piosenki do tańca "Umarł w butach", tańcząc w jej rytm twista czy rock&roll (a wierzcie mi, jest w niej dobra nuta) to zastanawiam się, czy gdyby autor znalazł się za kotarą i zobaczyłby jak tam jest naprawdę, czy zmieniłby treść tego utworu?
Może sytuacja w piosence opisywana z autopsji duszy poety byłaby wcale nie mniej dowcipna i zawierała więcej smaczków (przyzwoitych smaczków)?
Póki co, życzę Mu długich lat życia i veny owocującej "literacką piosenką" (bo do takiej kategorii sam zalicza swoją twórczość).
UMARŁ W BUTACH
Andrzej Sikorowski
Poranek w piekle czas śniadania
Hitler się Stalinowi kłania
diabelską zjedzą konfiturę
a potem będą zgodnym chórem
powtarzać wszystkie przykazania
Poranek w niebie czas kąpieli
łazienka pęka od anielic
teraz już święci mogą grzeszyć
i tym do woli wzrok nacieszyć
czego na ziemi nie widzieli
Ale nie cofniesz czasu błędów nie naprawisz
życie jest jedno trzeba umieć się nim bawić
i jeśli zabrzmi w tej zabawie dobra nuta
przestaje liczyć się nagroda i pokuta
nieważni są Archanioł Gabriel i Boruta
Kolacja w piekle kubek smoły
Dracula mało coś wesoły
bo już za chwilę wszystkie łotry
żeliwne będą czyścić kotły
w dodatku na wysoki połysk
Kolacja w niebie czas libacji
wnoszą przysmaki wszystkich nacji
a Gandhi z świętym Augustynem
podpici nieco boskim winem
są już o krok od profanacji
Ale nie cofniesz czasu błędów nie naprawisz
życie jest jedno trzeba umieć się nim bawić
i jeśli zabrzmi w tej zabawie dobra nuta
przestaje liczyć się nagroda i pokuta
Ale nie cofniesz czasu błędów nie naprawisz
życie jest jedno trzeba umieć się nim bawić
i jeśli zabrzmi w tej zabawie dobra nuta
To za ta nutą idź i naucz się jej słuchać
W przeciwnym razie - umarł w butach!
Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,andrzej_sikorowski,umarl_w_butach.html
Alem się w tym tańcu zdyszała!!!
Już nie te lata...
Rytm szatański !
Mało brakowało, abym ducha wyzionęła i zdążyła jeszcze na śniadanko za kotarę 😇
Jestem po porannej toalecie i już prawie ubrana