Translate

czwartek, 5 kwietnia 2018

DWA ZERECZKA NA DRZWIACH


   Dzisiaj wieczorem mogłabym mieć  maleńkiego szczeniaczka.  Niestety, rodzinka jeszcze do tej decyzji nie dojrzała. 
Burza mózgów i .... przegrałam. Nie dlatego, że mój móżdżek jakiś taki... nie tęgi. Po prostu, ujęłam się honorem i odpuściłam. W końcu to decyzja całej rodziny powinna być pozytywna. Wnusio ( 4-letni) nie brał w tym udziału. Zapewne poparłby mnie wrzaskiem nie znoszącym sprzeciwu. Lepiej niech nie wie, co go ominęło. A babcia chciała dobrze.

   Opieka miała być zmienna. Praca, wyjazdy w miejsca, gdzie pieska wziąć ze sobą nie można, a także niedojrzałość wnuczka do odpowiedzialnej opieki nad pieskiem - przeważyły. Teraz to ja sobie tłumaczę, że może i lepiej się stało. Poczekam, kiedy rodzinka będzie gotowa. 

    A tymczasem przynajmniej moje kwiatki i krzewy nie będą obsikane i trawnik oraz rabaty przeorane. 


    Przecież nie zawsze wyprowadzałabym go poza teren na smyczy. A miał to być beagelek, a rasa ta ma swoje prawa.
Podkład muzyczny na filmiku trochę irytujący, można zawsze ściszyć. Ale pieski -  urocze.


   Wszyscy sąsiedzi toy-toyki dla swoich piesków urządzili sobie poza swoimi działkami. A przecież mają chyba łopatki i torebki, bo odpowiednie kosze na tego typu nieczystości są nieopodal mojego domostwa. 
    Nie wiem, czy piesek zdąży tam, gdzie pan jego sobie zaplanuje. Ważne, że nie na jego trawniku.

   Zresztą co tam dywagować o zwierzątku i jego potrzebach.  Czasem i pan nie zdąży ze swoją potrzebą. Gorzej, gdy jest sam w wielkim mieście i trzeba poczekać w kolejce, aby skorzystać z toalety.


   Dobrze też, jeśli pamięta się o tym, aby zbyt dużo nie pić w terenie nieznanym oraz nie spożywać niepewnych pokarmów. 


 Przygodni przechodnie mogą niewiele Ci pomóc w zlokalizowaniu toalety. Chyba, że trafisz na Świętego Mikołaja.


A gdy już znalazłeś toaletę...
O, czarna zgrozo! Wszystko zajęte!


     Ale nie narzekajmy, przecież sieć toalet miejskich nie jest ostatecznie taka zła w naszych czasach.
Gorzej było onegdaj, kiedy Polska rosła w siłę i dostatek, ale niekoniecznie w toalety.

Teraz to nawet maluchy nauczone są dbać o higienę toalet.
Czym skorupka za młodu nasiąknie...




       W serwisie Sztuka Krajobrazu, Trendy,   z 
12. 06.2015r. znalazłam artykuł  "Toaleta z pięknym widokiem" 


" Toaleta z pięknym widokiem na morze Bałtyckie to designerska propozycja konkursowa zagospodarowania nadmorskiej działki. Otwarcie krajobrazowe wychodzące z budynku przez peryskop umożliwiłoby bezpośredni kontakt wzrokowy z morskim żywiołem.

 W ramach konkursu architektonicznego zorganizowanego w 2014 roku przez firmę KOŁO powstał projekt publicznej toalety z widokiem na morze Bałtyckie. Toaleta z pięknym widokiem stanęłaby wzdłuż malowniczej ścieżki spacerowej biegnącej blisko brzegu morza. Projektant Adam Wierciński zaproponował podłużny budynek przypominający z wyglądu peryskop.


   Toaleta z pięknym widokiem odznaczałaby się prostym i surowym, betonowym wykończeniem. Monolityczna bryła stanowiłaby wpisujący się w krajobraz element kontrastujący.

   Atutem toalety jest mechanizm umieszczony na wysokości 4m. Korzystający z toalety mogą patrzeć przez zamontowane górne lustro i podziwiać widok na Bałtyk. Co ważniejsze, wysokość lustra została tak dopasowana, aby spacerujący bulwarem ludzie nie zasłaniali widoku."
mgr inż. arch. kraj. Joanna Magdalena Pracka

Niestety, nie wiem, czy projekt został zrealizowany. Jeżeli moi Kochani Czytelnicy są lepiej ode mnie poinformowani, to proszę o komentarze.