Translate

sobota, 24 marca 2018

KOMINEK I PRZYJAŹŃ

    Odsłoniłam żaluzje. Co za zaskoczenie!
Pokój zalany został złotem. Tak, o 13 - ej jest pięknie, a ja... uziemiona przeziębieniem. Spacer przy mroźnym wietrze osoby nieodpornej, zazwyczaj musi mieć taki koniec.
    Przedwczoraj trochę mną trzęsło mimo, że ogrzewanie podłogowe sprawdza się bez zarzutu. Kominek już odpoczywa. Ten dałby czadu, ale rodzinka by nie zdzierżyła temperatury.
    Trzeba byłoby rozgrzewać się swoim obrazem kominka, jak ten malarz. Malarstwo bardzo realistyczne...

Animacja Michele Giammaria (MIKI4)

    Mój kominek nie jest  tradycyjnym obiektem, raczej modernistyczny. W żaden sposób nie ma się gdzie i jak do niego przytulić, chociaż ma swój urok. (Zaprojektowałam go sobie sama)
Ale to nie jego dylemat.
Chociaż..
   Znam przykład bajkowego kominka, marzącego o bliskości, przyjaźniach ludzkich.

Julian Ursyn Niemcewicz, ten od ,,Powrotu posła,, był też,  o czym nie wszyscy wiedzą, bajkopisarzem.

 KOMINEK
Na kominie marmurowym,
Wśród zimy ogień palił się wyborny,
Gospodarz domu przezorny,
Hojnie go drzewem podsycał olszowym,
Pokój był duży, a zatem i chłodny;
Wszyscy więc, Księżna, Hrabina,
Poważny starzec i elegant modny,
Cisnęli się  do komina.
Skoro się ogień zaświecił,
Z rannej do wieczornej doby,
Szczęśliwy, kto go choć na piędź zachwycił
Przez pierwsze z gości osoby,
Komin był ciągiem w koło otoczony,
Ileż on słyszał szeptania,
Zwad, miłości, pojednania,
Stąd  więc dumą napuszony,
Wszystkie do ciepła zapędy
Brał za powinne swej  wartości względy,
Patrzał z pogardą i wielkimi fochy,
Na krzesła, stołki i sofy.
Trwało głupie zaślepienie,
Aż póki lubej wiosny, słodkie tchnienie
Nie jęło ziemi przygrzewać i świecić;
W ten czas gdy ogień zaprzestano niecić,
Każdy chcąc wiosny chwycić oddech świeży
Porzuca komin  i do końca bieży,
Nikt się przy nim nie został, ale co się zowie
Nikt , porzucili nawet froterowie;
Opuszczon zewsząd na niewdzięczność tkliwy,
Poznał komin nieszczęśliwy,
Że zgraja, co go chciwie otaczała,
Nie jemu, lecz się,ogniowi kłaniała.

Gdy stracisz, co ci fortuna udzieli,
Dopiero poznasz, czy masz przyjacieli.
                                             1 maja 1810r. w Puławach


Wprawdzie to nie kominek, ale jak grzeje:-)

Cayetano Arquer Buigas, España, 1932