An Old Hourglass by Jaroslaw Blaminsky |
Czy pamiętasz, kiedy ostatnio uśmiechnąłeś się do obcego człowieka?
A może odwiedzając bliską osobę w szpitalu, poprawiłeś , tak po prostu , poduszkę, obcemu choremu pacjentowi leżącemu w sali razem z Twoim krewnym?
Czy kiedykolwiek ująłeś dłoń osoby odchodzącej z tego świata?
Wiem, nie musiałeś...
Wiem, nie musiałeś...
Śpieszmy się śpieszmy kochać ludzi
Jak poucza nas poeta ksiądz Twardowski Jan
Oni naprawdę tak umieją odejść nagle
Tak nie wrócić zawieruszyć się na amen
Zatrzeć ślad
Mocno jeszcze objąć chcą
A tu już puste miejsca po nich
Fotografie telefony głucho milczą
Dzień i noc
Śpieszmy się śpieszmy bo przemija młodość prędko
Ileż prędzej niż w to sama wierzyć chce
I mija gdzieś ta łatwość serca z którą kiedyś
Tak w nieznane lekko tak umiało biec
“A Girl with Flowers” (1949) by Wincenty Łukasz Mrzygłód (Polish,1884 - 1952, Polska |
Zagarnie nas wezbrany nurt
Pochyli nas powaga dat
I w wirze tylu tylu spraw
To porzucimy zapomnimy
To co naprawdę ważne było w nas
Śpieszmy śpieszmy się
Bo krucha jest materia naszych dni
Bo śnią się szare coraz bardziej puste sny
Bo zasypiają serca w nas
Nie zbudzą się któregoś dnia...
Śpieszmy się śpieszmy żeby zdążyć żeby rozdać
Ten majątek serca z tylu tylu lat
Po co nam dźwigać taki ciężar
Aż na tamtą stronę świata
Po co nam to wszystko z sobą po co brać?
William-Adolphe_Bouguereau_(1825-1905) _-_A_Little_Coaxing_(1890) |
Nasze myśli radość oczu czułość rąk
Bo jeśli z nas ma coś ocaleć to niech innych
Pamięć o nas niech nam będzie tak jak schron
Tych realnych niezmyślonych
Ale takich jacy wokół jacy są
Umiejmy sobie to wybaczyć że nie lepszych
Nie piękniejszych dał nam tu nawzajem los
Treasures by Charles Spencelayh |
Co w nas może jeszcze drga?
For You by Christian Schloe |
Bo gdy gęstnieje mrok pod wieczór ono niech
To światło niech wspomaga nas prowadzi nas...
Teodor Axentowicz |
Bo nieustannie wieje ten - wiadomy wiatr
Bo nawet to skąd wiedzieć
Skądby wiedzieć nam - która z miłości naszych
Właśnie... Może jest już tą ostatnią?
Charles Edward Perugini |
Śpieszmy się śpieszmy kochać ludzi
Jak poucza nas poeta ksiądz Twardowski Jan
Oni naprawdę tak umieją odejść nagle
Tak nie wrócić zawieruszyć się na amen
Zatrzeć ślad
Wystarczy wiatru nagły poryw jedno słowo
Nieostrożny czasem gest
Zostają głuche telefony
Krzesła stoły Lampy
Okna
Za oknami pochylone cienie drzew...