Od samego dzieciństwa. Coraz bardziej sucho
miałem pod powiekami. I wzrok był ostrzejszy
oddech spokojniejszy i świat jakby mniejszy
mój głos w świecie nie brzęczał tak krucho
Cóż, mężczyzna nie płacze - bo zna swa bezsiłę
Uczy się milknąć i w ciemność odchodzić
Przyjaciół nie mieć, z wrogami się godzić
I tęsknić za łzą jedną, co by z Bożą łaską
Popłynęła mu z oczu zamiast ziaren piasku."
(Ernest Bryll)
Ale wg T.Love- Chłopaki nie płaczą, więc za czym tęsknić?
Podobno nie ważne, że życie nie zawsze jest słodkie, jak cukierek, że cię panna zostawiła, no i nie masz kaski.
Popatrz, nawet jeśli jesteś biedny, jak przysłowiowy "goły święty turecki", to i tak możesz cieszyć się, że nie masz, np. odcisków pod stopą.
A przecież mógłbyś się ich nabawić, gdybyś kaski szukał np. na Krupówkach. Ale nie chciałeś odpuścić sobie.
I tak od czasu do czasu siadałeś na taborecie, aby sprawdzić, czy ci nie wrzucili moniaka między miechy.
Nie musisz zaraz rozpaczać, że nie możesz przypomnieć sobie, jak leci ten kawałek na saks. Przecież to nie koniec świata.
Przypomnisz sobie.
Nawet boję się już ci proponować inne rozwiązania zarobkowania.
Tylko małpki nie ma skąd wziąć, chociaż za bardzo sam małpowałeś i dlatego cię panna wyrzuciła.
No to co, że cię wyrzuciła?
Masz rację, to też nie powód do płaczu.
Przecież piszę, że wyrzuciła!
To czemu wchodzisz wyżej?
W dół tymi schodami, przed siebie!
Przynajmniej po przebudzeniu, czujesz świeży oddech świtu,
bo w tym śmietniku to raczej nie perfumeria?
I dach blaszany masz nad głową, samodzielne mieszkanko i
zarobek błazna, to też niezła kaska.
Nie trzeba jeździć na Krupówki.
Ale ty, nie....
Płakać ci się chce...
Gołębie serce, jak u niewiasty...
Za maską błazna kryjesz swą wrażliwość.
To teraz zacytuję ci kawałek tekstu z utworu Metallica:
"... Nigdy nie otwierałem się w taki sposób
życie należy do nas,
żyjemy na własnych zasadach
Wszystkich tych słów nie mówię od tak
Nic innego się nie liczy
Poszukuję wiary
którą znajduję w Tobie
Każdy dzień przynosi nam coś nowego
Naucz się patrzeć z innej perspektywy
Nic innego się nie liczy. "
A jeśli jeszcze posłuchasz tej ballady
i popatrzysz na piękne obrazy, to, proszę cię,
możesz, jeśli chcesz, popłakać.
Nikt nie będzie cię widział.
Nie wierz, że chłopaki nie płaczą. Bo płaczą.
Może myślisz że przeczę samej sobie?
Wychodzę z założenia,
że są wyjątki od niektórych zasad.
No i nie jesteś sam, nawet, gdybyś nie oczekiwał współczucia.