Obawiam się, że czytelnicy mojego bloga mogą mieć
złudzenie, że humor i beztroska ogarniają mnie przez całe życie.
Wesołe jest życie staruszka… jak śpiewał
przed laty Sempoliński, a później Michnikowski :
Jeszcze tylko parę wiosen
Jeszcze parę przygód z losem
Jeszcze tylko parę zim
i refrenem zabrzmisz tym:
Wesołe jest życie staruszka
Wesołe jak piosnka jest ta
Gdzie stąpnie, zakwita mu dróżka
I świat doń się śmieje: ha ha
Gdzie stąpnie, zakwita mu dróżka
I świat doń się śmieje: ha ha
To, że będzie się dotkniętym
przez dla płci indyferentyzm
To nie znaczy jeszcze, żeć
Miłych wrażeń nie da płeć
Gdzie spojrzy, tam bóstwo co krok
Tu biuścik zachwyci, tam nóżka
bo nie ten, bo nie ten już wzrok
Tu biuścik zachwyci, tam nóżka
bo nie ten, bo nie ten już wzrok
Jeszcze tylko parę wiosen
Jeszcze parę przygód z losem
i kłopotów będzie mniej
Ach, cierpliwość tylko miej
Wesołe jest życie staruszka
Choć wczoraj zmoczyła go łza
Suchutki już dzisiaj wstał z łóżka
bo pamięć, bo pamięć nie ta
Suchutki już dzisiaj wstał z łóżka
bo pamięć, bo pamięć nie ta
Trzęsiesz się z niecierpliwości
żeby dożyć tych radości
Guzik rwiesz i wdzianko mniesz
tak już być staruszkiem chcesz
Wesołe jest życie staruszka
Wesołe jak piosnka jest ta
Gdzie stąpnie, zakwita mu dróżka
I świat doń się śmieje: ha ha
Gdzie stąpnie, zakwita mu dróżka
I świat doń się śmieje: ha ha
Niestety , chwile smutku dopadają każdego w różnych momentach jego życia.
Również i mnie. Mam jednak swojego anioła na dobre i złe.
Przedstawię w tym poście moje gryzmołki, które narysowałam po lekturze wiersza mojej przyjaciółki Danuśki. Ilekroć go czytam, zawsze wywołuje u mnie wzruszenie.
Pamiętaj, mój Drogi Czytelniku, ani w dzień , ani w nocy, nie jesteś sam!
Poniżej moja autorska grafika aniołów: